BMW Sport

Cześć, też od jakiegoś czasu zmagam się z problemem falowania obrotów, a po ostatniej wizycie u mechanika, która nic nie pomogła stwierdziłem, że podepnę się do tematu. Samochód e46 328Ci rok 1999. Posiadam instalację LPG, ale problem występuje na benzynie.

U mnie falowanie pojawia się tylko na zimnym silniku, gdy temperatura dojdzie do pierwszej kreski to problem znika. Zaraz po odpaleniu mam okolo 1tyś obrotów i powoli spadają do 725 i wtedy zaczyna się falowanie. Obroty tak mocno potrafią zejść w dół, że silnik gaśnie.

Co było robione:
-wymienione świece
-wymieniona odma
-wymieniony silniczek krokowy
-wymieniona gumowa rura do przepustnicy
-czyszczona przepustnica

fotki starych części:
odma

świece(oczywiscie wymienione 6)

gumowa rura


po wymianie tych części, samochód rzadziej gaśnie podczas falowania i wydaje mi się że krócej trwają (chyba ze to przez aktualną temperaturę i szybkością nagrzewania)

No i filmik żeby zobrazować co i jak. Jest dość długi, nagrałem wszystko praktycznie zaraz od odpalenia samochodu. Z początku widać obroty są koło tysiąca i falowanie nie występuje, dopiero jak zejdą do poziomu 700 to się zaczyna.

akcja od 1:35 (((EDIT: nie mam pojęcia czemu nie chce się wstawić filmik, jeśli jakiś moderator potrafi to naprawić to byłbym wdzięczny, tymczasem wklejam url)))
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=_IAVbdDgSlQ[/youtube]

https://www.youtube.com/watch?v=_IAVbdDgSlQ


Aha i jeszcze żeby było ciekawiej to sprawdziłem przed wczoraj błędy na obd i wyskoczyły dwa
P0170 - układ napędowy, Fuel trim (Bank 1)
P0173 - układ napędowy, Fuel trim malfunction (Bank 2)

Przed zaprowadzeniem samochodu do mechanika zadnych błędów nie było.


A tak ogólnie, to kiedy samochód się rozgrzeje i falowanie nie występuje to jeździ idealnie, nie dławi się i ciągnie na każdym biegu bez szarpnięć.

Będę bardzo wdzięczny jeśli ktoś podsunie jakiś pomysł co to może być. Ja osobiście myślę o czujniku wałka rozrządu i o pierwszej sondzie lambda.

Witam!!

Również borykam sie z problemem falowania obrotów.
U mnie dzieje sie to tylko na ciepłym silniku. Po uruchomieniu jest gitarka.gdy na wskaźniku temp wskazówa minie niebieskie pole zaczynają się falowania. Samochód ospale reaguje tez na gaz szczególnie na niższych biegach. Tocze sie 20 km/h wciskam pedał gazu i jest jakby 2s przerwy dopiero reakcja. Falowanie głownie przy wysprzęgalaniu z niezaleznie jakiej prędkości. Wskazówka leci do ok 1000 pozniej spada do 500 i wraca na 750 w końcu. Zero falowań podczas postoju.
Wymieniłem seprator oleju ale poprawy nie widać. Zastanawia mnie jednak jedna rzecz. Przy wymianie zauważyłem ze u mnie przewody 6 i 4 przedstawione na rysunku nie istniały a wejścia ich przy separatorze były zaslepione gumkami. Na rysunku jest zupełnie inaczej, sam juz nie wiem czy tp możliwe . Ktoś może mi to wyjasnic??

Rysunek:
https://www.parts.bmwgroup.com/webetk/j ... 1014821537

ten przewód podciśnieniowy podłącza się w m52tu, a w m54 jest zaślepiony

podbijam temat. Ma ktoś jakieś pomysły?

jeżeli na zimnym to masz do wymiany uszczelniacze na vanosie zrobisz i problem zniknie bo po prostu sa juz zużyte i tyle

Żeby nie było mi nudno znowu TU wracam. Otóż falowanie nadal występuję pomimo że zostało wymienione:

1. VANOS
2. lambda x2
3. krokowiec
4. uszczelka pod kolektorem
5. świece
6. filtr paliwa

Wszystko nowe, ori

Sprawdzone zostało:

1. odma drożna
2. szczelność od przepływki po przepustnice (dodatkowo także kroćce ślepe zalepione oraz przerwy na zgrzaniach kolektora zaklejone poxipolem dla świętego spokoju)
3. przepływka daje dobre parametry (według tego co czytałem na forach), podmieniałem od kolegi było to samo
4. parametry w inpie wszystko w normie
5. Czas wtrysku w inpie na postoju na poziomie ok.2ms a ciśnienie na listwie sprawdzone 3,5 bara czyli z tego co wiem to ok

Brak mi już sił i pomysłów... Na postoju miód nic nie faluje, przy wysprzęglaniu (szczególnie z niskich obotów czyli od 2 tysiecy w dół) jest falowanie, spada i sie podnosi. Jak stoje w miejscu i pododaje gazu delikatnie na zasadzie dozowania tak aby utrzymać 1000 i odpuszcze to zdarza sie spac do 500 zatrzęsie lekko jako by miał już zgasnąć ale wraca do 700. Oprócz tego zauważyłem że objawia się to najbardziej jeszcze kiedy cofam na podwórku czyli prędkości parkingowe i wbijam sprzęgło i spada i czasem potrafi "poodbijać" sie tak ze 3 razy od 500 do 800 aż się ustabilizuje. Stawiałbym na lewe powietrze ale gdzie? Wszystko już chyba sprawdzone pod tym kątem... Aha co ostatnio zauważyłem po odpaleniu w trakcie ssania kapie mi paliwo za prawym tylnym kołem ale kiedy sie rozgrzeje już nic, dziwne... Jeśli ktokolwiek będzie miał jeszcze jakiś pomysł to będę wdzięczny bo rozkładam bezradnie ręce...

widze że krokowca nowego kupiłeś i nic to nie dało, no to już wiadomo na 100% że to nie krokowiec powoduje te falowania

Ja to co mogłem sprawdzić, już sprawdziłem i wymieniłem, więcej nie jestem w stanie, bo nie znam się aż tak dobrze na mechanice żeby dalej coś działać dlatego myśle że auto trzeba oddać w ręce kogoś kto działa w tych silnikach na co dzień, i możliwe że rozbierze pół silnika, ale znajdzie przyczynę. Jak w końcu znajdę czas to odstawiam auto w ręce naszego forumowicza Leo, bo w nim jedyna nadzieja

To Ci zdradzę kolego ze ja u Leo już byłem ale w kwestii VANOSA i wiem że jeśli chodzi o jakieś sprawy techniczne związane z BMW to tylko do Niego W tej kwestii też już się z Nim kontaktowałem. Zobaczymy, jeśli nie uda mi się samemu z tym wygrać na miejscu to możliwe że będę musiał zrobić kolejną wycieczkę do Wrocławia. Wczoraj rozebrałem sam cały dolot włącznie z przepustnicą i wszystko obejrzałem dosłownie wszystko po kilka razy i żadnych dziur nic nie znalazłem, NIC. Ostatnio składał mi to warsztat po wymianie rozrusznika więc chciałem wszystko sprawdzić samemu bo w sumie jak sam sprawdzisz to masz pewność. Złożyłem, ciasno poskręcałem cybanty, wszystko pięknie, zresetowałem adaptacje w INPIE + zresetowałem dodatkowo nową rzecz znalazłem na zagranicznym forum czyli reset adaptacji potencjometra przepustnicy (prosta sprawa za sprawą kluczyka w stacyjce) i zobaczymy. Pojeżdżę trochę i podzielę się z Wami opinią.

No co ty nie powiesz kolego jak byś śledził dobrze temat, to ja u Leo też już byłem z vanosem i w przyszłym tygodniu jade do niego na pogaduche może się zgadamy i razem pojedziemy ??

VADIM, a wymieniałeś uszczelkę przepustnicy i tą gumę od strony kolektora w którą wchodzi krokowiec?, bo może tam jest już luźno i łapie lewe

Leo, a czemu twierdzisz, że po wymianie uszczelniaczy należy ustawiać wałki? Tłoki wanosa zmieniają jedynie położenie zębatki względem wałka. Zastanawiałem się nad tym jak wymieniałem uszczelniacze Beisan - według mnie nie da się tego źle ustawić. U mnie objawy falowania na zimnym ustały po wymianie uszczelniaczy, ale mówie tu o falowaniu typowo "Vanosowym" czyli jednorazowe bujnięcie do 150-200 obr. Aktualnie oczywiście też borykam się z falowaniem (tylko na rozgrzanym silniku), najgorzej przy manewrowaniu na parkingu i przy wysprzęglaniu przed światłami - potrafi zgasnąć .

U mnie dotychczas wymienione:
- odma kompletna z wężami OE
- czujnik wałka dolotowy OE
- gumy dolotu
- uszczelniacze Beisan
- uszczelka DISa

W planie:
- uszczelka przepustnicy
- mycie krokowego + wymiana tej gumy która go łączy z kolektorem
- wymiana zaworu odpowietrzenia baku
- sprawdzenie ciśnienia paliwa na listwie (przy okazji jak rozpoznać, że pompa niedługo padnie, spadek ciśnienia?)
- no i chyba zrobie to co Vadim czyli demontaż kolektora szukanie dziur i wymiana uszczelki
- w kolektorze jest jeszcze czujnik temp powietrza - myślicie, że on może mieć wpływ?

Pisałem o tym milion razy że poprawka rozrządu daje tylko i wyłącznie moc i elastyczność, wynika to z faktu wyciągania się łańcucha któego na dobra sprawę nie trzeba wymieniać jeśli nie jest zbyt mocno wyciągnięty

Wszystko tam obejrzałem z kolegą, guma ta pomarańczowa przepustnicy ok i to kolanko od krokowca szare też, nawet poprawiliśmy fabrykę upychając je jakby mocniej, zniwelowaliśmy luz. A co do propozycji fajna sprawa tylko gdyby było ździebko bliżej, ja spod Wawy mam "kawałek" wiec dla mnie to całodzienna wyprawa. Na mój gust to lewizna ale kurrrrrrrde gdzie. Pisałem wyżej że kolektor też był sprawdzany i uszczelniany więc sam już nie wiem. Nagrałem filmik na czym polega to spadanie niestety tylko na postoju ale będzie widąc jak tylko ogarnę jak to tutaj wrzucić xD

Zapomniałem dodać że ten trik z resetem przepustnicy pomógł na trochę czasu (a już się tak cieszyłem...), a po jakimś czasie wszystko wróciło do normy. Czyli spadek obrotów i odbicie od 500 do góry...

U mnie lekki progres z falowaniem po następujących działaniach:
- wymieniona uszczelka DISA
- wyczyszczony krokowy + wymiana gumy która go łączy z kolektorem
- wyczyszczona przepustnica + nowa uszczelka
Auto przestało gasnąć przy wyspęrzęglaniu na dojeździe do świateł oraz przy manewrowaniu na parkingu. Czasami trochę się coś tam buja ale teraz podejrzewam zapłon lub paliwo.

Według mnie lewe powietrze nie powoduję zbytniego falowania silnika, chyba, że jest duża nieszczelność (tak jak przy odkręconym korku oleju). Jak kupiłem swoje auto to był problem z falowanie na zimnym - wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to Vanos... Wymieniłem całą odmę z wężami bo było dziurawe (dosłownie) wymiana odmy i dziurawych przewodów nie zmieniła kompletnie nic - a jak wiadomo lewe musiało się wtedy dostawać do silnika. Problem wtedy rozwiązał vanos.
Orientuje się ktoś czy w przypadku cewek trzeba wymieniać całe czy wystarczy tylko przewody łączące ze świetami wymienić?

Najczęściej wymienia się wstępnie same przewody-fajki czy jak kto sobie nazwie. One w pierwszym rzędzie ulegają uszkodzeniom-starzeniu, mają przebicia, zmieniają opory itd.
Cewki możesz sprawdzić mierząc opór między stykami zewnętrznymi w ich gniazdach-powinien wynosić ok. 0,8 ohma, ale znów nazwę to kontrolą wstępną-dopuszczającą cewkę do pracy.
Kup sobie na motoallegro-chyba powinny być fajki boscha(made in Spain) o oporze ok. 1,9 kohma(czyli prawie jak beru-może to beru w gumach boscha z Hiszpanii )
Ja takie kupiłem w ubiegłym roku i jeszcze jeździ . Działają te fajki w moim na cewkach Boscha, Bremi, Vemo...widać są uniwersalne.
Dobra dosyć żartów, chociaz to co napisałem jest prawdą tylko z trochę głupim humorem.
Jęsli chcesz się przekonać czy dziurawe węże od separatora nie mają wpływu na falowanie obrotów to teraz możesz założyć ten dziurawy co najłatwiej-od pokrywy do separatora.
Co do cewek, to kup na razie same nowe fajki.
Chyba, że chcesz nowe kompletne cewki-to już inna bajka.
Pozdro!

Ja ostatnio właśnie nabyłem takie fajki Boscha 6szt. na allegro. Gdy je zacząłem wymieniać, trochę się zdziwiłem, bo w porównaniu z fajkami Bremi, te Bosche okazały się trochę dłuższe, i już chciałem je odsyłać, ale coś mnie pokusiło żeby je założyć i sprawdzić, i okazuje się że są OK Niestety wymiana fajek u mnie nie przyniosła rezultatu, jeśli chodzi o nierówną prace silnika, bo motor dalej lekko wibruje i drży. Zastanawiam się teraz nad kupnem nowych cewek zapłonowych Boscha, cena niemała , bo ok 930zł za 6 sztuk, ale jakby to miało rozwiązać mój problem i jednocześnie zlikwidowałoby to falowanie obrotów przez wypadanie zapłonów, to jestem wstanie wydać tą kase na te cewki.
Jest jeszcze druga opcja, kupić swiece 1-2 elektrodowe i założyć na stare zmęczone już cewki. Ciekawe która opcja okazała by się lepsza

Kiedyś oglądałem program "Samochód marzeń kup i zrób", gdzie robili jakąś beemke, która cierpiała na brak mocy i nierówną prace silnika. Sprawdzali tam właśnie świece i okazało się że były założone jakieś 2 elektrodowe, które ich zdaniem nie powinny znajdować się w tym aucie. Założyli nowe cewki zapłonowe i swiece 4 elektrodowe, takie jakie powinny być i auto odżyło.

Panowie, ja ujmę to tak: czy na używanych: boschach, bremi- bo takie mam komplety, czy na mieszance wymienionych i 3 vemo dosyć nowych(kupiłem samochód było 3xbosch+ 3xprawie nowe vemo) falowanie jak ma być to będzie. Wszystkie w/w cewki mają opory odpowiednie, świece wygladają doskonale-aż za bardzo bo po wyglądzie można snuć ze jest zbyt uboga mieszanka:izolatory czyste, biało szarawe itd. Fajki jak są stare to tak czy tak trzeba wymienić, bo jak nawet opór mają niby dobry i średnio prawie ten sam to nie wiadomo co się z nimi dzieje gdy są włożone do "rurek" w głowicy i jak się zachowują w podwyższonej temperaturze(opór+przebicia).
Jeśli fajki są juz wadliwe, czy też któraś z cewek też, to ich wymiana przyniesie na pewno efekt w postaci ogólnie lepszej sprawności silnika-lepszego kopa, mniejszego spalania ale to bełkotliwe falowanie i dziwne reakcje na wolnych obrotach w mniejszym czy większym stopniu pozostaną.
Ja się w swoim przekonałem, że sprawa(pamiętać w MOIM!) leży przede wszystkim w układzie dolotowym! i oczywiście dobrym ciśnieniu paliwa.
Ostatnio(od ok. 1,5 miesiąca) zaopatrzyłem się w interfejs, ściągnąłem inpę(5.02) i dryndałem z PC do garażu tam i z powrotem> Dobrze, że garaż mam na podwórzu . Mieszałem cewkami, świecami, wtryskami(kilkukrotnie czyszczonymi ), olejami i nie pamiętam w tej chwili czym . Inpa sobie inpą, jej to zawsze dogadzało. To jest program, który jak to jeden z forumowiczów określił że z niego można wróżyć jak ze szklanej kuli. Zresztą ja wcześniej też delikatnie robiłem sobie małe jajka z tej wyroczni.
Oczywiście ogólny podgląd daje, można skasować błędy... .
Ale zrobiłem tak, że ledwie tym samochodzem można było ruszyć z miejsca(znam go już dobrze, bo ktokolwiek z samochodu innej marki gdyby siadł to dłuugo by musiał się uczyć jak to się robi)-dławienie-falowanie i .. inpa co? wszystko OK! .
Zrobiłem, że startuje płynnie i INPA też jest OK.
Piszę to tylko z doświadczenia przy moim silniku! i nie znaczy to oczywiście że tak ma być w każdym identycznym czy podobnej konstrukcji.
Jak trochę jeszcze dojrzeję to zainstaluję sobie DIS. Mam już pliki, tylko miejsca mało (format sie kłania , bo systemowa jest prawie zatkana )

Podstawowa sprawa, powinien być zamontowany taki osprzęt, jaki jest zalecany do danego samochody.



Też poszedłem tą drogą, kupiłem 6 cewek bosch. Nie pomogło
Pogadaj z kimś kto ma taki samochód żeby Ci porzyczył cewek na podmiane na jeden dzień i zobaczysz co się będzie działo. A zaoszczędzisz kupe kasy.
Piszesz że wypadają Ci zapłony. Mi też wypadały. Okazało się że przez niewydolną pompe paliwa. Oczywiscie przyczyny mogą byc inne (np. odma) , ale u mnie to był powód.

Tak przy okazji zrobie autoreklame, po walce z falowaniem obrotów mam do sprzedania czujnik temperatury silnika , temp. powietrza zasysanego, położenia wałka rozrządu ,3szt cewki bosch. Wszystko 100% sprawne. Cewki po 5000 przebiegu. I całe rozbite BMW 320i M54B22

d_octor,
na jaki gwint jest ten zaworek ciśnienia paliwa ? można to zmierzyć pompką do kół z manometrem ?


RobertOEZ, to jest to co powoduje u mnie nierówną prace silnika - wypadanie zapłonów na jałowym, po rozgrzaniu silnika

wygląd wszystkich cewek


teraz INPA oraz po prawej pomiar cewek w omach


filmik:

Jeśli mowa o sprawdzaniu ciśnienia na listwie to masz zwykły zaworek ("wentyl") do którego podłączasz przyrząd do pompowania opon i pokazuje Ci ciśnienie, ja tak sprawdzałem