BMW Sport

w tej drugiej rarytas w postaci:

Fotosferyczne lusterka
Reflektory soczewkowe, przy xenonie w bmw warte podkreslenia..


jest to polift, (lampy tył, czujniki parkowania przód, czujnik zmierzchu)
a lampy przednie prelci.. chyba zły przykład..

Ta pierwsza chyba też przedlift, ale to nieważne, liczy się kondycja, motor i tak TU. Notabene przedlift w mpaku jest najładniejszy Aha i faktycznie jest z Radomia No i po połówce na łebka wszystko wydaje się być nowsze

Patrze jedna przedlift, patrze druga przedlift...

obydwie przedlift, wg mnie fajniejsza ta z okolic Gdańska ze względu na wnętrze, a nie czarne, oklepane zakup każdego e39 w dobrym stanie to niezły orzech do zgryzienia, a 540i6 to już w ogóle... jak nie szkoda kasy to kierunek zachodnia granica i 45tys i w górę, jak pl to jeżdżenie, szukanie, oglądanie i ostatecznie zakup dobrego auta, w które trzeba trochę włożyć, ale i tak jesteśmy do przodu niż w przypadku zakupu z DE

Ja pitole! Co oni mają w głowach.... rok 2000, a rok modelowy 2001. Trochę się to nie zgadza bo w roku modelowym 2001 lift już był.


Koszta utrzymania zależą od nas. Dla jednego coś może być sufitem, dla drugiego podłogą. Zależy Ci na "forumowej igle" to tak jak Wojtek napisał inwestujesz w auto które nie jest tego warte. Możesz też kupić kibla i upalać aż się rozleci. Moim zdaniem utrzymanie czy to V8 czy to R6 diesle czy benzyna jest podobne. Jeden się śmieje że padają wtryski w dieslu, drugi odpowiada że zaczynają grzechotać vanosy a trzeci śmieje się z nadmiernego zużycia oleju i spadku mocy Często zapominamy że są to praktycznie pełnoletnie auta i nawet jak dziś piszemy i o nich igła to następnego dnia coś może się rozlecieć i nie powinno nas to zdziwić.

AMENt

Ewentualnie (L)AMENt

x2

540 nie jest samochodem bezobsługowym. Jak każde, ale jednak v8 wymaga specjalnej uwagi. Jeśli to ma być jedyne auto któremu poświęcamy uwagęm to ok, nie ma w tym nic złego.

W moim przypadku pełni rolę dupowoza i nieraz te przestoje lub konieczność szybkiego ogarnięcia auta bywają irytujące...dlatego m.in. w głowie zaczynają zachodzić różne procesy zmierzające na wymianie na coś mniej pochłaniającego czas

[quote="Kamil_"]Ja pitole! Co oni mają w głowach.... rok 2000, a rok modelowy 2001.quote]

Handlarski klasyk Nie mów że nie znasz.

Bobby Vintage, pewnie że znam Ale to przecież odstrasza klientów. Ja tam wolę napisać ze auto jest np: z grudnia 1998r.

Ja też jak widzę coś takiego to na wstępie tracę zaufanie ( Którego i tak w sumie nie mam ) do handlarza.

Ja też wolę napisać, że auto jest z grudnia 1998 niż oszukiwać jak niektórzy. Takie zagrywki nie są za dobre. Nie wróżą dobrze o sprzedawcy. Wolę mieć czyste sumienie niż potem nie spać po nocach gdy coś jest nie tak

sledze ten temat i stwierdzam ze ma juz troche czasu... nie chce se angazowac w temat zabardzo bo choc chcialem kupic to 540i niegdy nie mialem.Mam zato mercedesa E430 z 2001 roku , i powiem szczerze osiagi R6 kontra V8 nawet w merolu to przepasc.. od 0-100 niema az takiej znaczacej roznicy ale to co sie dzieje pozniej to juz inna bajka poprostu merol momentalnie i jakby bez zadnego zmeczenia rozwija predkosc a moje e39 528 od momenty gdy "zapniesz" czworke to jakbys jej pol gazu ujal w porownaniu do meska:)

Poczytajcie o tym handlarzu spod Gdańska, Oszust jakich mało. Na 5er.pl jest opisany jak sprzedał 740 skręconą z 400k km na 180k km i klientowi w drodze powrotnej silnik klęknął.
Co do utrzymania 540iA opiszę jakto wyglądało u mnie na przestrzeni 15 tys.km. Auto kupiłem z oryginalnym przebiegiem 165tys.km.
Na dzień dobry pakiet startowy: odma, uszczelki kolektorów, przewód odmy, napinacz łańcucha.
Pierwsza awaria jaka unieruchomiła samochód to pękł zbiorniczek wyrównawczy ( 200zł za zamiennik który się do niczego nie nadaje ), kolejna to standardowo w TU alternator chłodzony cieczą ( koszt regeneracji 500 zł ), trzecia poszedł wąż idący od chłodnicy do pompy wody ( 180zł w ASO, wymiana samemu ). To był rok 2013 więc w miarę bezboleśnie. Oczywiście założyłem LPG, średnie spalanie co wszystkich dziwi 14-15l/100km, zawsze tankuję za 150 zł i robię na tym od 390 do 430km. Miesiąc temu w drodze nad morze, cztery osoby na pokładzie, bagażnik załadowany, na liczniku przeważnie 160km/h, spalanie wyniosło około 14l/100km.
Rok 2014 i tutaj było gorzej....
W lutym kompletny remont zawieszenia z tyłu, zrzuciliśmy wózek i wszystkie tuleje, wahacze i resztę założyliśmy nową. Do tego nowe tarcze i klocki z tyłu. Koszt 3200zł.
W kwietniu samochód zawiozłem do kliniki bmw w opocznie do Radka, uszczelnienie silnika, wymiana pompy wody, wymiana skrzyni- całość 2000zł.
W lipcu remont zawieszenia z przodu, cztery nowe wahacze i drązki, do tego nowe świece- całość 1600zł.
Najważniejsza inwestycja odbyła się w marcu, wymiana skrzyni automatycznej na manualną- skrzynia z pedałami i całą resztą 4500zł, nowe sprzęgło 800zł i wymiana 1200zł.

Zawieszenia przód i tył mogłem nie ruszać i jeszcze przejeździć z rok, ale czułem już że nie jest tak jak być powinno a że lubię mieć wszystko na igłę to poszło do zrobienia.
Skrzynia to również moje widzi mi się. Jeżeli kupi się zdrowy egzemplarz to jestem zdania że nie ma dużej różnicy między utrzymaniem E39 R6 a E39 V8. I tu i tu trzeba robić zawieszenie i hamulce. Silnik na pewno wymaga większej uwagi i dmuchania na zimne. Z najbliższych inwestycji na pewno wpadnie u mnie termostat na 85 st. i nowe amortyzatory ale to też dla mojego spokoju niż z konieczności.

Czemu taki termos?

Termos??

Termostat..

Żeby silnik nie osiągał takich temperatur.

Taki zabieg ma na celu poprawienie czegoś?

tak tak na forach napisali i tak robią wszyscy, ale sami nie wiedzą po co. Wg mnie zmiana termostatu jest bezsensowna, jak się dobrze zagłębicie w temat to ma to więcej minusów jak plusów.