BMW Sport

brat kupowal, wywazyc nie mogl. druga musieli przyslac gwarancja na gebe. w tamtym roku pamietam jak krytykowal ze kupilem michelin, na zime kazal kupic nalewki, w tym roku sam nabyl ts850 do innego auta

wywazyć jest ciężko bo one ważą ze 2 kilo więcej na sztuce (!). Kurna brat kupil TS850 - rozlecą mu sie zaraz

o ile zrobi na nich 2-3 lata myślisz że powypadają klocki bieżnika?
a tak serio widzieliscie kiedys jak produkuje sie markowe opony? nawet ciekawe, widać czemu to takie drogie

Temat widze poważny,opony do wybrania bo zima idzie.Fakt faktem że zima różnie wygląda w każdym regionie...Sam kiedyś byłem zwolennikiem opon ori lub używek które już kiedyś śmigały.....ALE trzy lata temu kupiłem pierwszy komplet włąsnie Markgum w rozmiarze 225\50\16 i po trzech latach użytkowania musze powiedzieć że opona na moje tutejsze warunki śniegowe rewelacja.Zachowanie na śniegu oblodzonej drodze tak jak na zdjęciach kolega Roger pokazał rewelacyjne.Co do mokrej nawierzchni wiadomo nawet te oponki z górnej półki zachowują się podobnie( wcześniej Klebber )auto i na tych i na Markgumach pływało i faktycznie jest to spowodowane konstrukcją bieżnika.Duża ilość lamelek potrzebna przy śniegu w tym wypadku działa niezbyt pozytywnie.Z uwagi na opony używane firmowe ich przebiegi i lata ich użytkowania już się nie skusze na zakup ich.Znam kilka osób które nabyły opony bieżnikowane i są z nich zadowolone.Ja sam je użytkuje i nawet żonci włąsnie kupiłem komplecik bo stałem przed dylematem kupna używek.Absolutnie zimą nikt z nas nie dociska do podłogi gazu zima ma swoje prawa i przy prędkości żadna opona czy nalewana czy z górnej półki nam nic nie gwarantuje.Ekonomia i charakterystyka jazdy na oponach nalewanych przemówiła do mnie i od tamtej pory kupuje włąsnie takie.Każdy z was ma swoje zdanie które zrozumie przy wyborze opony bez słowa krytyki.Każdy kto spróbuje moze się przekona do nalewanych opon w nowej technologii nie tych z PRL-u...(bieżniki leżące po rowach...)nie te czasy.Pozdro Marcin530d

a co wtedy jak masz suchy asfalt jezdzisz np na 6 do pracy rano? pusta krajowka, asfalt suchy jak pieprz, zero jakich kolwiek opadow super warunki w zime przez wiekszosc dni i masz -10oC? wtedy tez nalewki? a moze letnie? a potem laweta?

Nigdy tego nie ogarnę E61 i nalewane opony w autach, które przekraczają 200 km/h. Sam zakupiłem w tamtym roku Vredesteiny Wintrac Xtreme 205/50 R17. Zachowanie bardzo dobre.

Do pracy akurat jeżdze wcześniej przed 5 i nic szczególnego -mówie tu o niedogodnościach takich jak szumy czy jakieś dziwne zachowania przy hamowaniu nie zauważyłem.A co do prędkości to goniłem już na nich 200 i ponad i nic żadnego bicia czy huczenia.Przy wyważeniu też nie było kłopotu( stan felg u mnie miał wiele do życzenia)po przełożeniu na inne felgi już tylko było lepiej.Lamelki przy -10 twardnieją i poprawia się ich struktura jezdna czyli auto mniej pływa.

To je jestem jakiś dziwny bo tamtej zimy latałem po autostradach po 200km/h, jak miałem wcześniej forda to też miałem takie prędkości przelotowe.
Ale na nalewajkach o których piszecie, że pływają to miał bym pełne spodnie, o ile wcześniej nie znalazł bym się na OIOM
Sory ale jak ktoś jeździł na używkach wcześniej to jakie ma porównanie do nowych markowych opon, żadne.

Chyba bym Cię musiał przewieść zimą to byś zmienił zdanie kolego.

porownywanie starych opon ze starych produkcji nawet tych oryginalnych do tego co teraz sie produkuje jest nie na miejscu jesli chodzi o zuzycie. teraz opona zuzywa sie 1,5 x wolniej jak nie wiecej te nowsze modele czy conti czy michelin porownac do starych wycofanych ze sprzedazy porownujac odpornosc na zuzycie niektorych modeli opon to i 2x wiecej km sie zrobi np cinturato p7 w nowej wersji blue masakrycznie niskie zuzycie

Jeśli ktoś zamierzałby kupować opony przez allegro, to jest promocja obniżająca zakup o 100zł. Warunkiem jest zakup opon przez aplikację mobilną, za min 600zł. U mnie wybór padł raczej na goodyear ug9. Nokiany odpuściłem, continentale TS850 raczej tez. Jedynie myślałem czy warto jest dołożyć do michelin 5. Mam rozmiar 205/55.16 i zimą pewnie zrobię koło 15 tyś, więc muszę mieć na kilka sezonów, a tu się naczytałem o pękaniu opon. Czy goodyear będzie ok. Poprzednio miałem ug 7 i były dla mnie ok, ale to było w e36 i inny rozmiar.

za ktorą? starczyło by Ci ts850 przy e46 1mm schodzi po 10 tys, peka ale jak ma 5-6 lat... wiec przy Twoich przebiegach bylo by ok. po 5-6 latach ktos kto normalnie jezdzi przynajmniej 10 tys km rocznie wyrzuca. wskaznik zuzycia jest glebiej niz w michelinach 5 widac dokladniej ze wiecej musi liznac bieznika zeby sie zrownac ze wskaznikiem w conti niz w alpin 5. wiec calkiem mozliwe ze pojezdza dluzej jesli ktos wali km (mowia ludzie ze do 70 tys da sie spokojnie dobic). conti bardziej uniwersalne sa latwiej dostepne itd... z tych dwoch opon bym tylko bral i oczywiscie kierunkowe...do felgi 16". goodyearki jednak jakoscią odchodzą. co prawda jezeli za 600zl 2 opony 16-tki to warto jeszcze ale jak kupowac tak za 700zl to nie widze sensu. czyli jezeli ktos jezdzi mniej niz 50 tys na komplecie w czasie tam powiedzmy 5lat czy wiecej. to bym polecal alpin 5, bo i tak ich nie zuzyje, to raczej pewne, że zuzywaja sie wolniej, ale do wskaznika zuzycia dojdą raczej szybciej niz conti, nawet mimo tej twardosci bieznika. wiadomo że twardsze są biezniki w alpin tylko pytanie ile km zrobią do wskaznika, ktory jest dosc plytko... jak widac charakterystyke mająinną skoro bieznik jest plyciej...jezeli go przekroczymy opona moze juz nie byc tak dobra. mimo ze bieznika bedzie w mm wiecej... rozumiecie? dla nabijaczy km raczej odradzam, bo nie wiadomo jak to bedzie z ich przebiegiem. pewnikiem dla takich ludzi jest conti. zuzycie jest znane. fabryka przy indeksie 91H jest czeska wiec spoko. a michelin do miasta na wodę jak najbardziej. ale wszystkie testy jasno mowią ze hamują na suchym kapke gorzej niz conti i inne opony, nie ma co tego ukrywać ze jesli rozpedzi sie w trasie do 150 na suchym to hamuja gorzej niz conti

pisalem oczywiscie o sensie kupowania 2 opon za kwote 600zl

Rozumiem, że wybierając między goodyear ug9, a continentalem ts850, przy jeździe do 5 lat na komplecie wybrać te drugie tak?

to zalezy od cen w jakich masz te komplety dostepne. jezeli jestes w stanie dorwac ug9 za wyjatkowo niska cene to bierz ug9 zalozmy jesli cena na komplecie to 300-400zl taniej. wtedy ma to sens. z oponami goodyeara jest pewien problem. ostatnio ug8 przestali produkowac bardzo szybko. teraz za to wypuscili ug7 jeszcze raz... tak samo zrobili z dunlopem 3d, przy czym 4d mozna dorwac, a ug8 starocia na rynku. o co chodzi? moja rada jest taka. robisz duzo km, kupuj ts850 bo na suchym troche lepsze z duzych predkosci roznica jest w hamowaniu. dostepnosc do opon jest zawsze, wszedzie są... sprzedaja sie najlepiej. nie ma reklamacji. ludzie potwierdzaja ze da sie zrobic okolo 70 tys km na komplecie. że 1mm to 10 tys km. jezeli natomiast auto ma stac a nie jezdzic to kup michelin alpin 5, jezeli nie robisz duzych przebiegow zalezy Ci zeby byly silne glownie na mokrym i zeby dlugo je uzywac (czas). nie robisz dalekich tras, czyli glownie latasz sobie po miescie nie rozwijasz predkosci to alpin5, tak bym to ujał. nie licz na to ze ug9 beda hamowaly lepiej niz continentale. ug8 na suchym hamowaly wlasnie slabo. sam je mialem i potwierdzam ze jak cos jest mega dobre na mokrym to na suchym zawsze ma problemy z hamowaniem z duzych predkosci. teraz cieple zimy są i dużo czasu jezdzi się na zimowkach po asfalcie lub mokrym asfalcie. zresztą zależy gdzie mieszkasz, ale w gorach chyba nie ja jakbym mieszkal w miescie i krecil km po miescie bralbym alpin5, jezeli jezdzil bym po drogach krajowych gdzie jest w wiekszosci przypadkow mokro i sucho wzialbym ts850. jakbym mieszkal w gorach wzialbym nokiany jakies premium do jazdy po sniegu i lodzie. mam nadzieje, ze podpowiedzialem co niektorym

Ciekawe rzeczy piszesz, ja UG8 w tym roku zamówiłem i dostałem z rocznika 2014. Jak to możliwe?

ale pewnie nie 16" 91H

205/65R15 94 H

Pawelos666 miksujesz ludziom w głowach że sie czytać nie chce. Wiesz doskonale że w przypadku e46 schodzi 1 mm itp itd. Dla mnie piszesz brednie, na zuzycie ma przede wszystkim styl jazdy a nie model auta. Chrzanisz coś o pękaniu Continentala za chwile piszesz że lepiej Conti bo 5 - 6 lat wytrzyma. Tak sie składa że akurat TS850 to w 16 calach najlepsza guma. Ale Ty jesteś pewien że popęka. Od lat jeźdże na Conti i nic nie pęka. Ponadto skąd wiesz jaką mieszankę zastosowano w TS850 a jaką w np Goodyearach 9 ? dopiero weszły na rynek a ty jesteś przeświadczony co jak się będzie zachowywac po iluś latach

nic nie miksuje wymienilem 2 warte zakupu ts850 i alpin5 obie są warte kupna, a trzecią ug9 jesli bedzie mozliwosc dostac duzo taniej niz pierwsze dwie. peka i twardnieje guma od continental owszem i kazdy to powie, kazdy mechanik i wulkanizator, ktory sie z tym nie kryje i ma jaja to powiedziec klientowi. napisalem wyzej dokladnie co i jak i co polecam. dlaczego i mimo ze cos tam twardnieje i peka. znam tez opony z nowych mieszanek michelin, opone ug8 i ug7. na tej podstawie wiedzac ze ug9 bedzie podobne napisalem coś co jest pewne...musialbys zdemontowac troche paskow goodyeara i opon oraz continentala zeby wiedziec o co chodzi...porobic troche na warsztacie czy wulkanizacji lub zajezdzic troche opon do konca albo obejrzec jakies skladowisko starych, wtedy moge z Toba popisac zmierz sobie ile jest mm od wskaznika zuzycia do konca bieznika w nowej oponie continental ts850 a potem pomysl ile sa w stanie przejechac i ile znika po 10 tys km jezeli ludzie robia do 70 tys km na komplecie. wskaznik jest bardzo gleboko. pomijam styl jazdy - "sredni" bez wariacji z asc,esp , przy przednim napedzie liznie wiecej, ale to pomijam. mowie tylko ile jaki przebieg jest mozliwy do uzyskania. wiadomo ze jak ktos lata po bulki. nie jezdzi trasy to zrobi mniejszy przebieg.

dunlopa 4d bym w tym roku odpuscil na rzecz ug9 jesli felga do 16 cali. jezeli wieksza to ts830p/ jesli mamy wiecej kasiory to ts850p/ jesli chcemy zaoszczedzic troche grosza to do duzej felgi jeszcze dunlopa 4d mozna dopisac. mozna sie tez uprzec jeszcze na dunlopa 3d ale pozniej raczej ich nie dokupimy już