Mi własnie chodzi o to, żebyś sprawdził pracę na postoju tylko i jak się zachowuje zbierając sygnał obrotów jedynie z czujnika wału. Niech sobie wchodzi w jakie chce tryby pracy, ale źródłem kąta ustawienia wału będzie jedynie sam czujnik wału, bez pomocy czujników wałków i bez pracy vanosów itd. Jeśli będzie zdychał, "wariował" to prędzej będzie można zrzucić winę/podejrzewać czujnika wału. Prędzej będzie można się sobie samemu usprawiedliwić niepotrzebny wydatek na nowy-jeśli ten wydatek nic nie da, tylko nastepny element na zapas(chociaż zawsze może się przydać).
Chodzi mi tylko o odpięcie czujników wałków.
Ssący ma wiekszy wpływ na pracę silnika niż wydechowy-tak jest w każdym razie w moim. Jeśli go nie wymieniałeś, to można się pokusić. Tylko znów polecam FEBI(zapłaciłem na wiosnę 2011r. chyba 160zł). Koszt niewielki a pracuje do dziś.
Do odkręcenia solenoidu potrzebny jest klucz 30 lub 32mm(w tej chwili nie pamiętam, albo jeden albo drugi-chyba ten drugi). Ktoś w moim wcześniej(jakiś lewus-dureń) próbował go chyba dokręcać/odkręcać kluczem do rur/żabką. Lewusów

nie brakuje.
Masz 2 przepustnice. Możesz w jednej postarać się prysnąć kontakt sprayem na potencjometry-pewnie się da jakoś dostać do nich. Załozyć, skasować adaptację i spróbować.
Czy trzeba kurna chata tak nalegać. Dlatego piszę, że idzie zima a gdy się nie ma warunków to wisieć na chłodzie i na świeżym powietrzu nad silnikiem, to niezbyt podniecające wrażenia.
Tutaj przykładowo jest czujnik wału:
http://www.aso-bmw.pl/search/view/?numer=12141709616Dorzucasz kasy, kupujesz czujnik wałka ssącego febi i masz w cenie oryginału wału dwa ważne czujniki--->jeśli chcesz koniecznie próbować.
Zawsze będzie zapas

. Mnie zawsze wkurzała jedynie wymiana czujnika wału, bo jest ciężki dostęp jeśli chce się dobrze wyczyścić gniazdo na oring tego czujnka-w moim był taki stwardniały syf wypychający czujnik z bloku, przez co zwiększa się szczelina między czołem czujnika a kołem zębatym na wale, z którego to koła czujnik zbiera położenie wału.
Ja podejrzewam i tak, że to nie wina czujnika wału. Prędzej wałka rozrządu ssącego, ale to wszystko są jedynie rozważania i może mącenie z mojej strony tematu. W moim, gdy kupiłem samochód, to na ssącym był jakiś "no name" i po wymianie na febi silnik zaczął o wiele lepiej pracować.
Nie reklamuje tu febi!, tylko ich cena jest mi się wydaje adekwatna co do wartości. Zresztą, febi to wyczytałem też, że to w wielu wypadkach jest jedynie pakowacz.