BMW Sport

m47n - 6 biegowa skrzynia
podczas jazdy w łuku auto straciło "napęd"
biegi wchodzą bez sprzęgła(na odpalonym nawet) , sprzęgło wpada do końca aż klika, nic nie stuka, nic nie hałasuje, nie było zadnego brzdęknięcia, uderzenia niczego.
Efekt taki że auto stanęło no i już nie odjechało
Jakiś pomysł co mogło klęknąć ?

p.s
5 i 6 bieg lekko zgrzy łapie a jak docisnę sprzęgło to wchodzi ale z oporem.

Docisk ?
Łożysko?
Pompka ?
Czy coś zmieliłem ?:D

mogłeś zmielić dwumas. auto nie jedzie w ogole? nie wykazuje najmniejszych chęci do drgnięcia do przodu?

w ogóle , dwumas ma 30k km i no raczej nie umarł bo nie było wcześniej objawów dla dwumasy tak jak np było przy tej wcześniejszej


zero chęci do jazdy tak jak by nie było przekazania napędu

czytałem niedawno o takiej opcji że gość miał identyczne objawy jak Ty. I co ciekawe dwumas zmieliło mu przy zwykłym przyspieszaniu.

Choć faktem jest że to było podłubane 330d...

Wrzuc jedynke na chodzącym silniku i zajrzyj pod fure czy kręci się wał. Jęśli się kręci to zmieliłeś dyfer. Jesli nie to coś wcześniej. Łącznik wału - wątpię bo to jest tak zrobione że auto by dalej jechało. Skrzynia - chyba nie, sprzęgło - nie jest to niemożliwe. No i dwumas.

wał się nie kręci własnie

no to cokolwiek się nie stało - zdejmujesz skrzynie. a potem będzie wiadomo.

mysle że to jednak dwumas bo każda inna awaria byłaby bardzej spektakularna chociażby jesli chodzi o dźwięk

możliwe że rozpadł się docisk, miałem taką sytuację w mercu 270cdi tylko że tam nie dało się wysprzęglić więc dojechać się dało dwumas i tarcza były w idealnym stanie. Ale tak jak koledzy mówią, ściągasz skrzynie i dopiero się dowiesz.

Sprzęgło do wymiany. Docisk + tarcza.

Obstawiam na docisk i dwumasę.

jezeli mozesz wzucic biegi jaki chcesz sprzeglo zostaw w spokoju zajzyj do dyferi czy satelitki sa cale bez nich nie pojedzjesz lub zmien dyfer i zobaczysz upieram sie przy dyferze

no i już wszystko wiadomo, puściły rowki na flanszy od dyfra

Witam, podłączę się pod ten temat ponieważ mam taki sam problem:

Wracałem do domu, przyśpieszyłem dobrze na biegach 3 i 4, auto jechało normalnie, dojezdzam do domu pod górkę, ja gaz a obroty rosną auto stoi w miejscu, ledwo na 1 biegu dojechałem na kanał i:

Wał stoi w miejscu jak auto jest na biegu
biegi wchodzą normalnie tak jak zawsze
nie da się ich bez sprzęgła wrzucić, pedał nie opadł ani nic.

Jedynie na 1 i na R lekko dam radę ruszyć, jak ruszę gwałtowanie to już napęd odłącza.
Kolega wyżej miał taki sam przypadek i mu się wal nie kręcił a miał "puściły rowki na flanszy od dyfra"

Co to może być ? rozbierać skrzynię czy w dyfrze coś? Wizualnie patrzyłem niby wszystko ok, półośki na swoich miejscach.

Wcześniej nie miałeś podobnych objawów? Sprzęgło jak łapało? Bo może właśnie ten element Ci się skończył ; |

Nic się nie działo, nigdy nie ślizgało ani nic, będę na dniach ściągał skrzynię to się okaże co to, bo innego wyjścia nie ma

Dla potomnych: obróciło dwu masę jak na tym filmiku, obraca się w koło, a tarcze są jeszcze w bardzo dobrym stanie