Witam
mam problem z moim autem, ale mysle że nikt tu nie pomożę, piszę bo nie wiem co jeszcze można zrobić żeby zaczęło chodzić jak dawniej, straciłem juz nadzieję, ale napiszę co sie dzieje:
mam falujące obroty i nikt nie wie dlaczego nie mówiąc o naparawie,
gdy silnik jest zimny ma około 500-700 obr/min , gdy sie nagrzeje jest podobnie, raz ma 500 a raz 800 innym razem 950, po dodaniu gazu gdy obroty spadają mam taki dziwny objaw: obrotomierz opada na 500-600 obr/min poczym zaczyna falować w granicach 1000 poczym uspokaja się i autko ma 850 obr/min, gdy podjeżdżam w korku to wszystko jest ok, obroty są stałe i nie falują, gdy ruszę i przejadę 2-3km to po zatrzymaniu znowu mam to samo, czyli falowanie przez jakieś 5-6 sek i uspokaja się,
nowe części to: kable, świece, sonda ,kopułka , palec rozdzielacza, przepływomierz i silnik krokowy, sprawdzona szczelność układu dolotowego
ostatnio nawet wymieniłem nowy wałek rozrządu wraz ze wszystkimi dźwigienkami i samoregulatory zaworów, wsadziłem juz w autko ponad 2000 tyś i dalej jest jak było,
auto było podłączane do kompa i wszystko jest ok, nie ma błędów, był odłączany akumulator i inne dziwne rzeczy, brakuje tylko jeszcze szamana żeby zdjął z mojej zabawki jakiś urok czy czar !!!
autko ma silnik 1,8i + LPG i objawy są takie same na paliwie i na gazie
P O M O C Y , P O M O C Y , P O M O C Y
JAK MACIE JAKIEŚ POMYSŁY TO PISZCIE
Ostatnio edytowano 25 grudnia 2007, 21:59 przez tuareg32, łącznie edytowano 1 raz
|