BMW Sport

To mój pierwszy post na tym forum, więc witam wszystkich serdecznie.
Dzisiaj rano odpaliłem swoją e46 m54b22, temperatura -10 stopni, przejechałem spokojnym tempem ze 2 km i nagle z wydechu poszły kłeby dymu. Silnik jeszcze normalnie pracował, zrobiłem z 500 metrów, żeby bezpiecznie zaparkować, cały czas mocno dymił. Jak wysprzęgliłem, to zgasł i już nie odpalił. Wał korbowy stoi, można go ruszyć tylko o kilkanaście stopni. Odkręciłem korek oleju, było tam wysokie nadciśnienie. Skojarzyłem zamarzniętą odmę. Zablokowany silnik wskazuje, że komory spalania są po brzegi wypełnione olejem. Pytanie, którędy on tam się dostał? Kolejne pytanie, czy katalizatory to przeżyją i da się je jeszcze wypalić? Auto pojechało do domu na lawecie prawie 150km, w poniedziałek zaczynam robotę.

Oby nie wszedł w życie czarny scenariusz,katalizatory wypalaj bardzo spokojnie.

Najprawdopodobniej odma zamarzla i wypil olej dolotem, zalalo tloki. Moglo pogiac zawory. Zobacz ile oleju zostalo w misce, wykrec swiece wal powinien ruszyc, choc pewnie trzeba bedzie zrzucic glowice

Jak olej pójdzie na tłoki to prędzej pokrzywi korby niż zawory

maciej1203, +1,
Oraz moze "podnieść" glowice.

Z podnoszeniem czapy narazie się wstrzymaj,odkręć świece i spróbuj zakręcić wałem "ręcznie"

Bez przesady

Jutro wykręcę świece i wyciągnę z cylindrów olej strzykawką. Później przedmucham cylindry i spróbuję odpalić. Jak będzie dobrze, to zdejmuję kolektor do czyszczenia i przy okazji przeczyszczę separator i cały układ odmy. Separator da radę rozebrać i złożyć z powrotem? Dziwi mnie fakt zamarznięcia odmy, bo nie miałem nigdy mazi na wyjsciu z pokrywy zaworów, a w czwartek zrobiłem trasę 150 km autostradą w ciągu 1 h, co dobrze wygrzało silnik. We wtorek robiłem uszczelniacze vanosów, nowy olej, klawiatura była czysta, jak w nowym silniku. Jutro się coś wyjaśni mam nadzieję.

napisałem "podnieść" czyli w zamyśle, rozciągnąć szpilki, wygiąć głowice.

Niestety nie. Tez się dziwię czemu zamarzła. Wymieniałeś ją kiedyś ??

Pięć m-cy temu zdejmowałem kolektor, bo zakładałem lpg, wymieniłem wtedy fabryczną jeszcze odmę, tzn separator. Przewody zostały, bo były w dobrym stanie, tylko przedmuchałem. Wczoraj zdjałem górny przewód odmy, ale tam były śladowe ilości oleju, raczej opary. Wydaje mi się, że olej pociągnęło rurką odpływu z miski.

Wymieniłeś na zamiennik czy oryginał ??

Zakładałem febi, ale w oryginale też był febi z 2003r z numerami oe bmw.

Jeśli nie uszkodzisz odmy to możesz ją rozebrać, dekielek jest na zatrzaski.

Sprawdzałeś poziom oleju na bagnecie, to pewne, że Ci poszedł na tłoki?

Bo auto w takie mrozy odpala się z otwartym korkiem od oleju.

Ja tak robię i już jeden raz uchroniłem się przed takim numerem jak przytrafił się właścicielowi tematu.

Teraz to już jakieś jaja sobie robisz

x2

x3 jak wyżej

Według mnie odma nie jest winna bo nawet jakby była zamarznięta to jakim cudem "wyciągnełaby" olej z miski ? Przez rurke spływową ktos powie ale przeciez powietrze jest zasysane przez kolekor dolotowy . Mało prawdopodobne ...nie chce tego mówić ale chyba silnik Ci sie zatarł. Jaki olej miałes wlany ?

Właśnie coś mi się wydawało, że jest na zatrzaskach, teraz auto stoi w ciepłym od wczoraj i jutro zacznę działać. Na wszelki wypadek nowy separator mam na miejscu w mieście. Oleju na bagnecie nie sprawdzałem, przed awarią miałem max (wymieniany 4 dni wcześniej), a wciągnąć mogło najwyżej niecały litr, bo kontrolka poziomu jeszcze się nie zapala. Nie jestem na 100% pewny, ale czytałem, że zdarzały się takie akcje w R6 bmw. W sumie, jak w silniku było ciśnienie (korek wlewu wystrzelił do góry po odkręceniu), wysoki poziom oleju po wymianie i zanurzona rurka bagnetu, to mogło tą rurką pociągnąć przez ssanie. Póki silnik chodził, to zawory wydechowe się otwierały i wypluwało nadmiar (dymu było tyle, że po zatrzymaniu kropla oleju z końcówki wydechu wisiała), jak zgasł, to resztką podciśnienia zaciągnął i obrót wału próbuje sprężyć olej, którego nie da się sprężyć.
Normalnie powinien wyskoczyć bagnet i zarzygać olejem pod maską, ale u mnie bagnet mocno siedzi.
Jutro wieczorem będą nowe informacje.