BMW Sport

Witam. Jak w temacie samochód dymi na niebiesko-bialo po dodaniu gazu na postoju. Zostały wymienione uszczelniacze zaworowe lecz nie ma poprawy. Wczoraj zmierzyłem ciśnienie na cylindrach i o to wyniki:
1 cyl. 14.4 z olejem 16.5
2 cyl. 15 z olejem 16.8
3 cyl. 15.6 z olejem 17.8
4 cyl. 15.6 z olejem 17.8
Zostało wlane 5 ml oleju na każdy. Czy jest to dobry wynik?
I jaka może być przyczyna dymienia?

Przy tej porze roku i przy mrozach które niedawno miały miejsce należałoby zajrzeć do odmy i jej przewodów i wymienić ze względu na wadliwą ich konstrukcję. Od tego trzeba zacząć, jeśli nie pomoże to szukanie dalej poważniejszych już rzeczy. Należy kontrolować ubywanie oleju i płynu chłodniczego w tym czasie i obserwować sam płyn czy nie ma w nim oleju i czy nie ma dziwnego zapachu, ew. podjechać do lepszego warsztatu aby sprawdzili zawartość gazów w płynie chłodniczym aby wykluczyć lub potwierdzić problem z uszczelką pod głowicą no chyba, że ta jest nowa bo zależy w jaki sposób były wymieniane uszczelniacze. Kompresji bym się nie czepiał, wygląda ok chociaż chcąc ją poprawnie sprawdzić w tym silniku należałoby to robić z wykorzystaniem procedury w DISie.

No właśnie odme też wymieniłem. Ogólnie wyglądała ok ale założyłem nowa. A jeśli będzie coś nie tak z uszczelka to jest możliwość aby tylko kopciła np stojąc na światłach i dodaniu gazu?

Czy jest możliwość aby stanęły tylko pierścienie olejowe?

Raczej mało prawdopodobne,na jakim oleju jeździsz?

5w30 Motul. Mam ten samochód z 2 miesiące. A wcześniej pewnie było dolewane byle co. Tzn wiem ze na pewno 10w40.

Wcześniej też miałeś takie objawy?,nie przegrzałes silnika czasami?

Kupiłem już taka. A to tylko dlatego ze byłem pewny ze to uszczelniacze zaworowe.

W dolocie czysto/czyściłeś/jakieś inne objawy np.spadek mocy, nierównomierna praca,wariująca temp, problemy z rozruchem zauważyłeś?oleju ile pobiera?

Tak jest czysto. Sprawdzałem jak wymieniałem odme. Własnie innych nie ma. Moc jest. Odpala bez problemu. Pobiera około 1 L na 1000km

Zbyt dużo pobiera,kompresje sprawdzałeś na zimnym czy na gorącym?

Sprawdzałem na gorącym.

W zbiorniczku czysto?Zakręć wałem ręcznie czy obraca się lekko czy ciężko.

Jeśli dymi po chwilowym postoju to nadal obstawiałbym uszczelniacze, taki sam objaw był u mnie. Sam je wymieniałeś czy ktoś inny i czy była demontowana głowica?

Wymieniał mi mechanik. I nie byla demontowana.

I żadnych zmian po tej naprawie? Myślę, że spieprzył robotę i powinieneś to u niego zareklamować. Całkiem możliwe, że nie oczyszczał gniazd gdzie osadzają się uszczelniacze i podcieka od spodu uszczelniacza a nie nim samym albo nietakie uszczelniacze założył. Nie chce mi się wierzyć, że tak zjechane byłyby trzonki zaworów bo mimo to w głowicy szukałbym przyczyny. Dopiero później zaglądać w dół silnika. Mam jeszcze pewien pomysł który też zrobiłem w trakcie wymiany uszczelniaczy: zalej na noc cylindry np. naftą, ja zrobiłem to środkiem do czyszczenia układu dolotowego, wtryskowego i gaźników Bernera z tym, że zrobiłem na rurce patent aby też spryskać zawory w komorze spalania i też na zamkniętych cylindrach zakręciłem silnikiem aby ten środek wszędzie się dostał. Olej po takiej operacji się nie nadaje więc albo go spuść przed tym zabiegiem albo od razu wymień aby nie zmieszać środka/ nafty z olejem bo jeśli jeździłeś na uszkodzonych uszczelniaczach to masz syf i nagar w komorze spalania gdzie również mogły zapiec się pierścienie. U mnie po tym zabiegu i wymianie uszczelniaczy nie dolewałem nawet grama oleju przez zrobione już 11tkm.

P.S przed odpaleniem wydmuchaj resztę specyfiku z cylindrów i tu uwaga na oczy bo sam mało co wzroku nie straciłem. Jeśli masz katalizatory to nie dopuść też do nadmiernego przedostania się zawartości z cylindrów do układu wydechowego. Ja ich nie mam więc spokojnie mogłem kręcić silnikiem.

Sam kupowałem uszczelniacze erlinga. Niby jak wymienił to mówił ze ktoś nie dawno je wymieniał bo miały przejechane gdzieś z 3 tys km. O golnie pokazywał mi je to faktycznie jak nowe wyglądały. Możliwe ze nie wymienił i pokazał mi te nowe chociaż były od oleju. W piątek zalałem nafta i stal tak do niedzieli i wydawało się ze jest poprawa bo nie kopcił na niebiesko tylko już na biało i z rury leciała woda możliwe ze to para bo mam w niej gaz założony. Ale dziś dolałem olej bo było trochę mało i znowu zaczęła kopcić na niebiesko i śmierdzi olejem. Zastanawiam się czy nie dolać do oleju jakiejś płukanki i zmienić olej? Sam już nie wiem co robić...

Powoli to i ja jestem głupi bo objawy u mnie były takie same i też kupiłem uszczelniacze elringa, sam je wymieniłem więc jestem pewny swojej roboty i dokładnie starałem się usunąć nagar. Tutaj nie możemy być pewni czyjejś roboty bo jeśli obstawiając, że wykonano ją prawidłowo to niestety czeka Cię to co najgorsze- rozbiórka silnika i wtedy by się wyjaśniło lub wymiana na inny. Kompresją nie ma co się sugerować, u mnie przedstawiała się następująco z procedurą DIS:
1cyl. 11
2cyl. 11.3
3cyl. 11.3
4cyl. 11.6
po próbie olejowej:
1cyl. 13.4
2cyl. 13.7
3cyl. 14.6
4cyl. 13.7
U Ciebie jak i u mnie zawiera się ona w tolerancji bo ma wynosić 9-18.
I wszystko jest w jak najlepszym porządku, chociaż w sumie patrząc na to, że u Ciebie jest ona dużo większa zastanawia mnie czy olej zbytnio nie uszczelnił połączenia pierścień-cylinder.
Olej można byłoby wymienić bo od niego samego też dużo zależy. Jaki masz zalany?

Teraz juz jest olej texaco ultra s 5w30. Ja juz tez nie wiem co robic. Mam rozbita 318ti i od niej chcialem przelozyc silnik ale nie wiem w jakim stanie on jest dokladnie. Wiec nie wiem czy ryzykowac i przekladac czy robic tego. Tylko co moze byc z tym silnikiem...