BMW Sport

Witam! Nie wiem dlaczego tak sie dzieje, wyglada to tak, że czasem gdy staje np. na skrzyzowaniu i wrzucam na luz to po tym jedynka wchodzi ciężko (wrażenie jakby przez jakaś gume musiala wajcha sie przebić), ale jak juz ta operacje powtórzę to juz jedynka wchodzi idealnie co dziwne.

A może to kwestia wyregulowania, dodam ze rok temu zmieniałem skrzynie a co przy tym idzie olej.

Bardziej stawiał bym na sprzęgło.
U siebie kiedyś lekko przypaliłem i od tego czasu ciężej wchodzi jedynka i wsteczny.

Sprawdź czy jak dociśniesz na maxa pedał sprzęgła (tak jak byś chciał zrobić dziurę w podłodze) będzie wchodzić lepiej. Mi wchodziło, a po pewnym czasie takiego wciskania polepszyło się trochę.

Przed chwila sprawdzałem i chyba masz racje, jakoś lekko wchodziła, czy to oznacza ze to koniec sprzęgła?

Tak mi się wydaje
Mi po ok. miesiącu "dociskania pedału" na maxa zaczeło być lepiej i jak na razie jeżdżę.
zauważyłem, że rano jak jest zimny przy ruszaniu cięzko wchodzi a później dopiero jak mocno się nagrzeje podczas częstego wciskania po mieście,to też.

Odświeżam temat, proszę o jakieś porady.
Co do postu który napisałem to raczej się myliłem nie bardzo ta 1 wchodzi nawet po mocnym wciśnięciu sprzęgła, to samo jest z biegiem wstecznym.
Gdy juz uda mi się wrzucić bieg przy następnej próbie wszystko idzie gładko, dzieje się tylko na tych dwóch biegach.

Ja w swoim E46 miałem to samo, wpierw myślałem że to przez mrozy bo zauważyłem to jak na dworze było z-12, ale później mrozy puściły a problem został!!!!poczytałem o tym na forum i wszyscy konkretni goście obstawiali sprzęgło!!! Zamówiłem w aso zestaw LUKa (docisk, tarcza, łożysko) poświęciłem 2wieczory i skrzynia chodzi jak nowa problem z 1 i wstecznym jak ręką odjął!!!Przy tym zabiegu warto jeszcze sprawdzić kołek o który podpiera się łapa dociskająca łożysko oporowe( czy nie jest za mocno starty) przesmarować gdzie trzeba i nie ma innej opcji musi chodzić dobrze wiem sam jakie to potrafi być wkurzające jak w swoim aucie coś nie chodzi tak jak trzeba

hmm.. mam podobnie, 1ka wchodzi jakby do połowy i się lewarek blokuje, daję luz i 1ka i znowu w połowie blokada... To też sprzęgło? Po za tym chodzi bez problemów...

mam to samo z jedynką i to chyba sprzęgło bo u mnie jak dużo pojeżdże to później szarpie przy ruszaniu.

U mnie poza problemem z 1 i wstecznym inne objawy nie występowały, reszta biegów wchodziła normalnie płynnie, nie ślizgało się sprzęgło, nic nie szarpało przy ruszaniu!!!!moim zdaniem im więcej objawów tym bardziej zaawansowane jest zużycie sprzęgła!!!dodam iż w oryginale mam132000km i przede mną samochód używała jedna osoba(nie kobieta ) ale robił też krótkie trasy w większości po mieście!!!
Wymieniłem mam spokój, radzę zrobić to samo

No u mnie jest najechane 200tys czyli mogło sie coś popsuć
Orientujecie sie może ile sprzęgło kosztuje mam silnik M52 2.0i
Co polecacie oryginał używkę, czy nowy zamiennik?

Komplet Sachsa do 600zł, jak chcesz to pisz na PW to sprawdzę dokładnie.

W 80% bmw jest fabrycznie zakładane sprzęgło LUKa, wymieniałem już w swoich dwóch autach i w obu ori był luk!!!!teraz kupowałem do E46 za komplet w aso dokładnie640zł.

A kto ma pomysł na to?
Zawsze jak zostawiam auto na wzniesieniu na biegu, nawet 1-2st. nachylenia, i ponownie wciskam sprzęgło i hamulec zeby rozłączyć napęd, (nie odpalam silnika) to 1-ka zawsze ciężko wychodzi na luz. Jakby "czepia się". Ale jak zrobię odwrotnie: wciskam pedały, odpalam i zrzucam 1 na luz to już bez najmniejszego problemu. Wydaje mi się, że sprzęgło nie do końca rozsprzegla pomimo pedału w podłodze.
Moje sprzęgło powoduje rozruch skrzyni biegów jak pedał jest jakieś 3-4cm od ogranicznika podłogi. Słychać to jak sią otworzy drzwi i uważnie posłucha. Taki cichutki gwizdo-szum. I faktycznie w tym momencie na biegu jestem w stanie płnnie ruszyć z miejsca na samym sprzęgle, na 1 i na R. Bez szarpania.
-Po zrzuceniu na luz i tylko pierwszym wrzuceniu biegu słychać i czuć gdzieś delikatne głuche puknięcie. Tylko raz. Podczas jazdy dość często blokuje mi sie 1 w połowie drogi i musze zawajhować 2-1. A czasami wchodzi jak w masło. Reszta biegów ok.
Płyn hamulcowy mam full i wygląda na świeży. Olej skrzyni dzisiaj sprawdzam.
Auto młode zadbane od Niemca, 140tys przebiegu ale dużo miejskiego.

brak pomysłów ? Na największym forum BMW w Polsce ?
Znalazłem fajną animację sprzęgła.
https://youtu.be/pqF-aBtTBnY?t=149
Zgodnie z tym co wiem o sprzęgle to sprzęgło "łapiące przy samej podłodze" oznacza np. skrajnie zużyte słoneczko wycisku (lipne sprężyny lub wytarte). Cienka tarcza sprzęgła powoduje branie u góry (długo brak styku powierzchni). Wiec u mnie predzej opcja pierwsza. Ale kurde w 12 letnim aucie ze 140tys przebiegu już ??? w 20letnim E30 sprężyny i docisk nie wymagały roboty.

Może praca spręzyn tłumaczyłaby też trudną dozowalność sprzęgła (nieliniowo). Można sie tego nauczyć i jeździć, ale to nie tędy droga.

Osobiście nie jechałem jeszcze e39, w której nie występował by czasem problem z wrzuceniem jedynki, nawet na nowym sprzęgle - widać ten typ tak ma po paru latach użytkowania i tyle. Ja zawsze wrzucałem luz i jeszcze raz wysprzęglałem i wchodziła jak w masło.

tyle, że na pozostałych biegach też zaczyna brakować "masła", czuję, ze biegi się przyhaczają o coś lekko, a tak w innych autach nie miałem. Ponieważ jeżdze motocyklem mam wyrobiony odruch synchronizacji skrzyni i silnika to podobnie w aucie dopasowuję sobie moment wrzucenia biegu z chwilowym obciążeniem układu itd. ale powiedzmy jade na 3 wduszę sprzęgło, pozwolę silnikowi zejść do 0,7k, wrzucić bieg to już 4 tak łatwo nie wchodzi. Coś po drodze haczy. O zmianie jak short-shifterem można zapomnieć.
Najciekawszym objawem dla mnie jest sklejone sprzęgło po postoju.

czekam na jakiś kanał i zrobię odpowietrzenie wysprzęglika.

Troche powalczyłem, odpowietrzyłem 2 razy i zauwazyłem, że moj ukłąd zachowuje sie jakby chwile chodził ok i problem wracał. Zapowietrza sie?? Jak? Nie widzę wycieków. Wysprzęglik suchutki, a to chyba w kategorii wycieku się nie mieści ? (pompa sprzegła)

Najpierw wymień olej. Dwa lata temu też jedynka ciężko mi wchodziła,a potem inne biegi coraz gorzej, zwłaszcza w zimie. Wymieniłem olej i biegi zaczęły ładnie wchodzić, tak jest do dzisiaj. A dużym zaskoczeniem dla mnie i mechanika było to co wylało się ze skrzyni, była to rzadka, czarna ciecz w ogóle nie przypominająca oleju.

wysprzęglik (powoduje cięższą pracę pedału sprzęgła) w ostateczności pompa sprzęgła (ciężko wbić bieg po odpaleniu silnika)

olej wymieniony parę tyg. temu Pierwsza rzecz jaką zrobiłem. (też był taki ciemnawy, raczej przypominał brudną wodę). Ale problem 1-ki pozostał jak był. Reszta biegów chodzi nieco przyjemniej na nowym oleju.
Wysprzęglik mam w takim stanie, że jak go rozebrałem, zobaczyłem jak chodzi i jaki stan uszczelniaczy, to go złożyłem jak był. Chyba raczej zostaje nie wysprzęglające się sprzęgło... docisk nie odciąga się od tarczy.