BMW Sport

Witam,
przy wymianie świec zauważyłem olej na gwintach (każda jedna), elektrody suche. Samochód dobrze pracował na starych świecach, na nowych również. Skąd ten olej? Z uszczelki pod pokrywą zaworów? Nie zauważyłem żadnych wycieków. Cewki suche.. Oleju nie bierze , nie kopci.

uszczelka pod pokrywa a przedewszystkim okulary przy swiecach zapłonowych

Po prostu poprzednik posmarował przy montażu olejem gwint świec.
Tak się robi, olej albo srebrny smar, zapewnia to nie zapiekanie się świec i właściwe dokręcenie kluczem dynamometrycznym.

I nie słuchaj tych co będą ci mówili że to źle bo takie bzdury opowiadają ci co nigdy nie mieli w ręku klucza.

Ja zawsze wkręcam na olej i zawsze świece wykręcają się bez problemowo ani nie poluźniają się same.

Dziękuję profilaktycznie wymienię tę uszczelkę

Oczywiście możesz ,tylko uważaj bo stara uszczelka czasami jest tak twarda ze pęka i możne wpaść pod wałki

W polonezie. Smarowanie gwintów nowych świec przy silniku z aluminiową głowicą sprawia tylko tyle że dokręcisz je zbyt dużym momentem.

Aluminium utlenia się i też jest ogromny problem z wykręceniem, a w dieslu to już masakra

olej tak do polowy gwintu to normalne. zalana swieca od gory to wina uszczelki pokrywy. smarowac tam gdzie sa problemy i dokrecac sila zalecana przez producenta. przy alu jest to do 30Nm. ja zalecam wszystkim 25-28 zaleznie od firmy swiec. przy zbyt mocnym dokreceniu olej moze nam uratowac zycie. przy swiecach zarowych nie smarowac niczym procz pasty do zarowych np beru. na moment wplywa twardosc uszczelki przy ngk 25-30 przy boschu 28 alu do 30nm, pozostale typy glowic do 35, przy starych glowicach motocyklowych z gwintem kaszlakowym 12,5mm prosze bardzo uwazac. oczywiscie to wszystko tyczy sie gwintow m14 (taki jak w m52 m54 m62). przy gwincie m12 (silniki np n54 czy s65 jest do 15-25Nm, bosch zaleca 23nm).

Ja również smaruje gwint olejem Więc raczej bym się tym nie przejmował

W sensie że masz poloneza ?
To co robisz w takim razie na forum BMW ?

Śruby do kół tez olejem smarujecie, zeby sie nie zapiekały ?

Jak ktos ma stara zeliwna glowice i dokreci duzo wieksza sila, nie posiada klucza na Nm, to bedzie mial lzej odkrecic taki problem.
Sruby do kol sa skladane na biały smar fabrycznie. Wiekszość gwintów na pojeździe się smaruje bardzo cienka powloka inaczej by zaczely korodowac i piszczec przy odkrecaniu / dokrecaniu. Chyba ze uzylibysmy srub na specjalne warunki A2 nierdzewne lub A4 w kwasie.
Ogolnie wszystkie polaczenia gwintowane powinny byc. Odkrecic sie nie odkrecą przy poprawnym dokreceniu. Jak bedzie sucha zapieczona to moze sie urwac. Inne polaczenia gwintowane smaruje sie srebrnymi pastami lub tzw. klejami do gwintów przy niemieckich autach uzywa sie np loctite odpowiedni numer i kolor od Henkel

Czyli tak jak pisałem, w Polonezach, tylko się jednemu tutaj z BMW pomyliło.

Zeliwo to w dieslu. Sierra konstrukcja SOHC np miala zeliwną czapkę. Reszta Poldasów była na aluminiowej. Świece się powinno dokrecac wlasciwym momentem i wtedy nie ma mozliwosci cięzkiego odkrecania. W obu typach glowic jak ktos przeciagnie moment to olej troche pomoże. Jednak nie jest to potrzebne, bo swiece prawidlowo dokreca sie dosc malą siłą. Jednakże mozna też zwilzyc gwint świecy przed korozją. Czasem z nowych silnikow jak sie wykreca jak swiece sa na wierzchu to juz po 30-50 tys km świece są całe skorodowane i ciezko się wykręcają po poluzowaniu kluczem.