BMW Sport

Witam.
Posiadam BMW 320d E46 z 2003 Roku 150 koni.
W czasie jazdy zaświeca się i gaśnie ta kontrolka. nie wiem od czego ona jest i co może być przyczyna jej zaświecania.
proszę o pomoc

Jak się nie mylę to masz za mało płynu w chłodnicy.

Przedstawiona kontrolka oznacza niski stan poziomu płynu chłodniczego.

Przyczyny zaświecenia się kontrolki:

- faktycznie niski stan
- uszkodzony czujnik stanu płynu w zbiorniczku wyrównawczym
- uszkodzona wiązka do czujnika.

Jak mogę dolać płynu tak aby nie zapowietrzyć układu?

Dosyć intrygujące pytanie

No dobra ale bez jaj.

Mylisz pojęcia - odpowietrzanie odbywa się przy wymianie całego płynu z układu chłodzącego.

Braki w zbiorniczku wyrównawczym uzupełniasz w normalny sposób.

jak wyżej
dolewasz i po sprawie

Kiedyś miałem bmw e36 i jak tylko otworzywszy korek wlewu do Chłodnicy zraz płyn podnosił się do góry i trzeba było odpowietrzać układ. Może miałem coś popsute.

luk4iza, myślę że zrobiłeś to na rozgrzanym silniku i to był Twój problem.

Byc może. Czy płyny można mieszac?

Podobno można, ale lepiej jest dolewać zawsze ten sam. Jeżeli nie wiesz jaki masz płyn to dolej po kolorze niebieski lub czerwony.

Ja ostatnio w tym samym modelu i roku produkcji wymieniałem plastikowy króciec bo ciekło mi po bloku silnika po prawej stronie. Zestaw 9, 10 na rysunku:
http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AP71&mospid=47665&btnr=11_3324&hg=11&fg=35
Jak ci tyle tego płynu ubyło, to popatrz na silnik na pewno gdzieś będzie widać.

Cześć,

Chciałbym odświeżyć trochę temat bo mam podobny problem i myślę że to będzie dobre miejsce. Mianowicie zaświeciła mi się wczoraj ww. kontrolka. W momencie kiedy zgasiłem silnik i uruchomiłem go ponownie kontrolka ta zgasła ale za to zaświeciła się kontrolka z silnikiem. Kiedy podpiąłem samochód pod komputer wykazało mi błędy czujnika położenia wału i sondę lambda... Po skasowaniu tych błędów więcej się nie pojawiły ale za to silnik bardzo nie równo chodził na wolnych obrotach (że tak powiem "pyrkał sobie"). Po przejechaniu kilku km sytuacja się ustabilizowała ale kontrolka od poziomu wody znów się zaświeciła. Zastosowałem tymczasowe rozwiązanie żeby móc dojechać do domu i włączyłem klimatyzację i włączyłem ogrzewanie. W aucie ukrop zwłaszcza przy tej temperaturze na zewnątrz ale kontrolka zgasła. Po dwóch godzinach znów nierówna praca silnika na niskich obrotach i po kilku km znów wszystko w normie i kontrolka już się nie świeciła. Dzisiaj rano upewniłem się na zimnym silniku, że poziom płynów jest prawidłowy i był. Po uruchomieniu silnika ku mojemu zdziwieniu silnik pracował równo. Jakiś czas temu zauważyłem, że przy niskich obrotach silnik sam je delikatnie zwiększał. Dodam jeszcze, że od kwietnia mam lpg ale nie było zakładane u jakiegoś Ziutka. Model silnika to N42B18. Czy mam powody do obaw czy może to był chwilowy foch mojej Panienki? Jeśli mam czego się obawiać to czego i jakie koszty tego? Jeśli jeszcze brakuje jakiś informacji to piszcie postaram się wtedy jak najszybciej uzupełnić.

Pozdrawiam

Tak korek a racze zaworek podciśnieniowy.

Mało kto wie ale korki w bmw mają dwa zawory nad ciśnieniowy i pod ciśnieniowy co by przewody się nie zapadały.

Boże co za ćwok auto zostawiasz na noc po nocy otwierasz maskę jak silnik całkowicie zimny i dolewasz az pręcik będzie wystawał max 1 cm nad zbiorniczkiem zakrecasz odpalasz i jedziesz, niewiem skąd się biorą tacy ludzie, kontrolka sama za siebie z wygladu wyglada obrazek płynu chłodzącego.

A ja się pytam na co gaz do tego silnika ???
Raz ze mam N42B20 i spalanie nie przekracza 7.5 litra na 100km w trybie mieszanym a dwa ze te silniki niezbyt tolerują gaz. Auto spala tyle co diesel a gosc gaz zakłada.

Żeby tankować za ~1,70zł/litr

Gazu spali o ~1,5litra więcej.

To powiedziałeś , ogarnięty gazownik zamontuje i wystroi tak instalację, że nawet taki znaffca N42 jak Ty nie zdoła odróżnić [kiedy ta rakieta napędzana silnikiem z innej epoki] spala LPG a kiedy benzynę.

Tak spala tyle co diesel, ale 3.0d M57N z manualem.

Dziękuję Pawel! że mnie wyręczyłeś w odpowiedzi na pytania kolegi wyżej... Dodam jeszcze, że pytanie tyczyło się dolegliwości auta a nie opinii na temat zakładania instalacji lpg w moim aucie... Jeśli chodzi o korzyści to sobie policz w mieście auto pali ok 10l benzyny i nie wierzę że pali Ci mniej... Gazu pali nie więcej niż 12l po mieście rachunek prosty 10x4,33=43,3 > 12x1,50=18. A to różnica tylko na 100 km...

A teraz wróćmy do tematu... Minęło kilka dni i po usterce ani śladu zarówno w pracy silnika jak i komputer nie pokazuje żadnych błędów... I tu powtórzę pytanie czy mam powody do obaw? Czy może była to chwilowa niedyspozycja związana np z wysoką temperaturą tego dnia na zewnątrz?

Cześć ponownie

Jednak nie jest to przyczyną upałów bo po paru dniach sytuacja znów się powtórzyła. Tym razem po zapaleniu się kontrolki check engine pojawiły mi się takie błędy :





Umknął mi też istotny fakt, mianowicie słyszałem kilka razy tak jakby woda się przelewała...

Czy te dwa błędy są w ogóle ze sobą powiązane czy to raczej dwa osobne problemy? Czekam na odpowiedzi

Po ich skasowaniu znów kilka dni "spokoju" i na trasie Słupsk --> Kołobrzeg zaświeciła się kontrolka "check engine".... póki co nie kasowałem błędów nawet nie miałem okazji ich sprawdzić...

Jeśli chodzi o kontrolkę, która odpowiada, z tego co wyczytałem wyżej, za poziom płynu w chłodnicy to zaświeca mi się już niemalże od razu po ruszeniu... ujadę max ze 100 m i już się świeci....

Często również obserwuję falowanie obrotów, a dokładniej np. na światłach jak stoję to sama z siebie nagle wskakuje na 1600-1700 rpm i opada i za chwilę znów to samo i tak kilka razy....

Też często da się usłyszeć wspomniany wcześniej dźwięk "przelewającej się wody"....

Nie mam pojęcia co to może być... zaczynam się zastanawiać czy nie nadaje się to na nowy temat... Po pierwsze objawy mocno wykraczają poza temat kontrolki od poziomu płynu, a po drugie nikt tu nie zagląda nawet myśląc pewnie, że dalej rozchodzi się o tą nieszczęsną kontrolkę....

Witam po dłuższej przerwie

Postanowiłem sprawdzić czy rzeczywiście nie ma jakiejś nieszczelności (w końcu to nic nie kosztuje) i muszę przyznać, że część problemu została rozwiązana . Luźny był jeden wąż, który idzie do wtryskiwaczy LPG. Po dokręceniu go problem z obrotami zniknął.

Wybrałem się również do gazownika, który zakładał mi instalację trochę popatrzyliśmy i okazało się, że reduktor ma bardzo niską temperaturę. Podejrzewam w związku z kontrolką nagrzewnicę. Gazownik zasugerował również odmę albo nadal jakąś nieszczelność.

Jadąc dziś do pracy postanowiłem sprawdzić działanie nagrzewnicy. Przez 6 km jazdy cały czas dmuchało zimnym powietrzem. Ta sama sytuacja w drodze powrotnej... Mimo skwaru na zewnątrz powietrze z nawiewu chłodne.

Reasumując:
-Świecąca kontrolka (chyba od poziomu płynu w chłodnicy)
-Dźwięk przelewającej się wody
-Brak ogrzewania
-Niska temperatura reduktora

Na moje oko jest to w 95% nagrzewnica. Ale chętnie poznam Wasze opinie bo mogę się mylić.

Pozdrawiam.