BMW Sport

Witam
Dzisiaj po drodzę do sklepu, zauważyłem że temperatura coraz bardziej idzie w stronę czerwonego pola, po ok. 250m zjecehałem na parking do cienia żeby ostygła - maska w górę i czekamy . Po jakimś czasie, jak wskazówka wróciła do pionu, odkręcałem powoli korek od płynu zbiorniczka wyrównawczego i zauważyłem że płyn zaczyna się powoli wylewać. Poczekałem do ostygnięcia całkowitego i zacząłem dolewać płynu. Płyn ostatnim razem dolewałem ok 2 tygodni temu. Po dolaniu odpowietrzyłem, oczywiście nawiew na FULL na 32 stopnie. Odpaliłem samochód ale stwierdziłem żeby sprawdzić czy nie będzie gotować znowu, po nagrzaniu się i próbie ruszenia wskazówka poszła w górę, włączyło się VISCO na ok 30 sekund i wyłączyło się - wskawówka dalej w bok szła. Znowu dolałem płynu, odpowietrzyłem i stwierdziłem że mam do domu ok 1.5 km to spróbuję powoli jechać. Wskazówka szła w górę, jeśli na biegu miałem przykładowo ok 2.2 k obrotów.
Kiedyś był ten sam problem, zagotowało, wymieniony termostat, odpowietrzony układ i chodziło.
Podpowie ktoś co może być powodem ? Na forach szukałem i to sporo, ale nic konkretnego się nie dowiedziałem.

P.S. Jestem nowy na forum, miejcie litość jeśli coś złego napisałem.
E39 posiada instalację gazową .

Ja obstawiam pompę wody.

Aktualizacja :
Wczoraj wymieniłem czujnik temperatury - ten w bloku silnika, rozkręciłem obudowę termostatu, wyciągnąłem termostat i sprawdziłem czy się otwiera - tak, otwiera się. Nie wiem przy jakiej temperaturze bo niestety nie miałem termometru do tak wysokiej temperatury - ale przy temperaturze rozpoczęcia wrzenia wody.
Zmontowałem dzisiaj wszystko - odpowietrzyłem książkowo i teraz tak : wypchałem ją, odpaliłem, zagrzała się na wolnych obrotach do pionu przy jeszcze włączonym "ogrzewaniu" - ciepłe powietrze nie biło, stwierdziłem że troszkę jej przygazuję, dałem trochę gazu, włączył się wentylator - po chwice wyłączył. Włączyłem klimatyzację, temperatura poszła w górę, na teście nr. 07 - wyskakiwało nawet ok 115 stopni C. Zauważyłem że jeśli jej wcisnę mocniej, przy takiej temperaturze, przykładowo do 5k obrotów/min temperatura gwałtownie spada, włącza się VISCO.
Przyczyną może być uwalony wirnik i nie robi wystarczającego ciśnienia, żeby termo nie puścił ? Przy 5k robi się duże ciśnienie i dopiero wtedy puszcza ?

Chyba źle odpowietrzyłeś, bo piszesz, że zagrzałeś do pionu, a "ciepłe powietrze nie biło". Druga sprawa jak się nagrzewał to jak miałeś odkręcanymi korek czy widziałeś taką stróżkę płynu lecącego z dziurki, ewentualnie przygazuj lekko do 1500 obr. Trzecia sprawa dlaczego dolewałeś płynu 2 tygodnie temu? Czy to świeży zakup tej bumki?

Jakiś lepszy sposób na odpowietrzenie ? Nie było widac ścieżki wody, podczas odpowietrzania, najpierw z tej dziurki wylatywało powietrze, później już sama woda. Nie jest to świeży zakup, jak pisałem w pierwszym poście kiedyś też mi zagotowało i poprostu sprawdziłem, i poziom był ok 2 cm poniżej więc dolałem.

Pytasz o lepszy sposób odpowietrzania wiec wszystko to co robisz plus auto postaw przodem w górze np. Wiazd do garażu lub itp. T
Bynajmniej tak słyszałem. Bo nagrzewnica jest nisko czy cos i tak niby lepiej

Czy jak teoretycznie miałeś nagrzane auto (wskazówka w pionie) czy dolny wąż wychodzący z chłodnicy jest gorący?

Generalnie oba grube węże powinny być gorące jeśli auto jest nagrzane i prawidłowo odpowietrzone a termostat działa poprawnie.

Jak poczytasz trochę to znajdziesz parę sposobów na odpowietrzenie. Ja kiedyś znalazłem taki i go stosuje:

1.Zimne auto stawiasz na podjazd ( przód od strony kierowcy w górę) silnik zgaszony
2.Odkręcasz korek od zbiorniczka i taki koreczek do odpowietrzania- ten na chłodnicy, ( ja odpowietrzałem też tym na obudowie termostatu ale za mocno dokrecilem i pękła obudowa)
3.Wlewasz płynu poza stan
4.Uciskasz ten wąż u góry po prawej (stojąc przodem do auta) ten gruby. Wówczas słyszysz jak wypuszcza powietrze i trzymasz ten wąż i nie puszczasz, aż wkręcisz ten koreczek i puszczasz wąż, wtedy widzisz jak zaciąga płyn i z powrotem odkręcasz koreczek, uciskasz, trzymasz, zakręcasz i puszczasz wąż i tak aż odkręcisz koreczek i wylatywać będzie tylko płyn. Możesz też pouciskać ten wąż po lewej, tym samym sposobem. Z tym odkręcaniem i dokręcaniem tego krteczka uważaj-rob to z wyczuciem. Możesz też za wczasu się w niego zaopatrzyć 8 PLN. ( Myślę, że zrozumiale napisałem, jeszcze dodam, że trzeba to robić energicznie, rzeby po odkręceniu koreczka nie zdążyło się nabrać powietrze)
5.Jak już wylatuje ci płyn po odkręceniu tego koreczka i czujesz że w wężach jest płyn, patrzysz czy dobrze dokręciłeś ten koreczek. Korek od zbiorniczka nadal odkręcony, ogrzewanie na max, nawiew na pół, LPG nie wyłączasz, stan płynu na połowie, odpalasz auto. Wcześniej podłuż coś pod koła. Połóż coś na pedały gazu, rzeby trzymał 1500 obr. I obserwujesz. Prawidłowo powinien się nagrzać do pionu, powinno być ogrzewanie i przełączyć się na gaz gdzieś tam po zejściu z niebieskiego pola. W zbiorniczku może Ci się lekko podnieść poziom. Zakręcasz korek i jedziesz się przejechać jakieś 15 km. I maska w górę i patrzysz czy chłodnica jest cała gorąca i obydwa węże. Korka na gorącym NIE ODKRECASZ. Na drugi dzień odkręcasz korek na zimnym silniku i wyrównujesz stan do połowy. Zakręcasz i po jakiś 100 km. Odkręcasz i kontrolujesz stan oczywiście na zimnym.

Ja tak zrobiłem po wymianie jednego węża i obudowy termostatu. Zrobiłem już jakieś 3000-4000 tyś i jest Oki.

I jeszcze jedno, nie możesz mieć zadnego wycieku z układu chłodzenia. Bo na gorącym będzie Ci wyciekać płyn, a na zimnym zasysać powietrze.

Mam nadzieję że zrozumiale napisałem bo niechce mi się tego czytać. Jestem w Łebie ale pogoda fatalna, dlatego piszę, bo ile można browarować.

Ten weekend bumera zostaje w garażu bo również na wyjeździe. Po powrocie posprawdzam wszystko. Wszystkie węże były gorące, ten po prawej i po lewej ( patrząc od przodu auta ). w 90 % odpowietrzana tak samo jak napisałeś. Ogólnie spróbuję jeszcze raz ją odpowietrzyć, jeśli nie pomoże i będzie dalej ją gotować to zabieram się za wymianę pompy wody, wg mnie uwalony wirnik, nie daje ciśnienia i chociaż termostat jest otwarty, nie pcha wody w obieg. Pompa to też nie jakiś wielki wydatek, a warto wymienić. W przyszłym tygodniu muszę zajechać na ciśnienie na tłokach - żeby sprawdzić czy wgl warto. Dzięki wielkie za pomoc, odezwę się w przyszłym tygodniu i będę dawał znać .

Waldasso miłego wypoczynku

Po tych sprawdzeniach i objawach na 95% pompa wody kaputt:( -jest slaba (plastikowe lopatki sie wykruczyly...) sprawdz przy przegazwaniu czy dobrze "sika" do zbirniczka wyrownawczego ale to juz dla ptwierdzenia tych pzstalych 5%.
Pozdrawiam

Jeśli oba węże były gorące tzn. że dobrze układ jest odpowietrzony.

A tak w ogóle nikt nie zadał podstawowego pytania czy ubywa Ci płynu chłodzącego?

Nie, nie ubywa.
Wymieniał ktoś pompę wody ? Jaką byście polecili ?

Gdy u mnie w e34 padła pompa wody to objawiało się to ubywaniem płynu (który uciekał tylko wtedy gdy silnik był gorący, na zimnym nie mogłem zlokalizować źródła ucieczki wody), ale temperatura nigdy nie rosła.
Ja kupiłem RUVILLE z metalowym wirnikiem - wyczytałem, że ma lepszą trwałość.
Sama wymiana całkiem prosta.

Mógłbyś napisać co i jak za koleją trzeba odkręcać ? Nigdy nie zabierałem się za takie coś, a nie chce nie potrzebnie czegoś zdemontować.

W e39 tego nie robiłem ale powinno być wszystko bardzo podobnie:
- spuszczanie płynu chłodzącego z chłodnicy
- demontaż visca
- odkręcenie obudowy termostatu
- wyciągnięcie termostatu
- wyciagnięcie pompy wody
- montaż w odwrotnej kolejności

Uwaga: dobrze masz włożony termostat? Kilka lat temu gdy go wymieniłem niestety wsadziłem go na odwrót i po kilku kilometrach jazdy temperatura tez szybko zaczęła rosnąć. Całe szczęście, że łącznie z miską wszystkie narzędzia miałem w bagażniku więc szybka akcja i problem od razu zniknął. Może u Ciebie jest to samo skoro mówisz, że wody Ci nie ubywa?

Termostat dobrze włożony, zaraz po wyciągnięciu właśnie pierwsza myśl - jak to jest włożone i jak to ma puszczać wodę skoro jest tym " bolcem" do środka, a termostat puszcza od drugiej strony. Czytałem sporo i tak ma być właśnie założony. ciśnienie wpycha taką tulejkę do oporu i robi się przestrzeń.
Pompa wody zamówiona, myślę że pod koniec tygodnia się wezmę do roboty i zobaczymy co dalej - oby już nic.

Ważne, że nie bierze wody .

Pierwsze co zrobiłem to sprawdzałem czy nie ma wody w oleju i na odwrót

W ramach oczekiwania na pompę kup sobie oring na termostat i uszczelkę pod obudowę termostatu. Parę złotych, a pewność, że nie będziesz do tego powracać. Ten oring spłaszcza się pod wpływem przykręcenia, do tego temp. zrobi swoje. Jak będzie tam nieszczelność to znowu walka będzie od początku.

Mała aktualizacja po dzisiejszych włojażach
Zabrałem się za wymianę pompy wody, zrobiłem wg instrukcji jak to pisali poprzednicy.
Po wymianie zalany płyn, odpowietrzona dobrze. Odpalona i postój na wolnych obrotach.
Wskazówka do pionu i stoi ( nawiew na 32 stopnie i V-MAX ) - nie szło ciepłe powietrze.
Po włączeniu klimatyzacji ( nadal na postoju ) - wentylator dodatkowy się nie włącza - wcześniej włączał się chociaż na chwilę - wszystkie wtyczki podpięte.
Po chwili zaczyna kopcić na biało, zaczyna zalatywać olejem, wskazówka po za pion.
Jakieś pomysły co to może być i co sprawdzać za koleją ?