Hej, jakiś czas temu miałem błędy że wypada zapłon na cyl 1,3,5. Potem samochód był u mechanika bo mi obróciło panewkę, po wymianie znów obróciło i do wymiany poszedł cały silnik. Teraz po wymianie silnika mam wypadanie zapłonu, na cyl 3,4,5 (chyba dobre cyl wpisałem, konkretnie można zobaczyć w pliku pdf z błędami), zaczęło mnie to trochę drażnić bo jadę sobie, powiedzmy tą stówkę, spalanie wskazówka pokazuje na 10l, nagle cyl przestają pracować, spalanie na 7-8l wchodzi, a auto zaczyna zwalniać, tak jakbym puścił pedał gazu. Teraz powiedzmy od ok 2 tyg pojawiło się takie piszczenie, a raczej świst. Na postoju na obrotach około 2500-3500 taki jakby świerszczyk tylko nie piszczenie tylko gwizd, jakby to powietrze gdzieś tam wirowało, w czasie jazdy słyszalne po ustabilizowaniu obrotów i małych prędkościach na dużym biegu np 60km/h na 5 biegu. Ostatni problemik to też raczej powietrze a dotyczy szybkiego ale delikatnego muskania pedału gazu, auto zanim wejdzie na obroty wydaje taki dźwięk przez może nawet niecałe pół sekundy jak człowiek który mocno zaciąga powietrze przez otwarte usta a zaciśnięte zęby.
Czy jakoś to wszystko jest ze sobą powiązane, jakieś porady czy może coś na podmiankę itp itd, co sprawdzić w miarę możliwości w domu?
Lambdami nie wiem czy się przejmować bo cały czas wyskakują od kiedy w samochodzie jest LPG
W pliku pdf wydruk z inpy.
https://drive.google.com/file/d/0BymAklYzWHRyc0RwVGJzSjdHNVE/view?usp=sharing PS. Teraz link powinien dzziałać.