Witam,
Od jakiegoś czasu mam ciągle problem z układem chłodzenia.
Wygląda to następująco:
Podczas jazdy wszystko jest ok, temperatura rośnie do 105stopni i się utrzymuje. Gdy tylko się zatrzymam to z ogrzewania leci zimne powietrze i silnik zaczyna się grzać tak jakby ginął obieg płynu. Gdy zwiększę obroty do 1500 obieg wzrasta i wskazówka temperatury idzie do góry dlatego że dopiero zgania gorący płyn z silnika.
Dodam że w trasie 800km bez postoju nie ma żadnych problemów.
Wymienione rzeczy:
1. Chłodnica
2. Wiskoza
Robiony był także test uszczelki pod głowicą i nie było spalin w układzie chłodzenia.
Układ był odpowietrzany przez serwis.
Ktoś miał może podobny przypadek i będzie w stanie powiedzieć gdzie szukać przyczyny?