BMW Sport

Witam mam problem z silnikiem otóż stało mi się dopiero to drugi raz wyjechałem z domu po przejechaniu 200 metrów zapalił się check engine i silnik zaczął pracować jak by nie chodził na wszystkie cylindry zatrzymałem się silnik zgasł odpaliłem wróciłem się do domu cały czas silnik pracuje jak traktor wjechałem do garażu zgasiłem poczekałem z 5 sekund odpaliłem check engine zgasł silnik chodził normalnie do dziś i znowu tak samo silnik pracuje nie równo lecz po odczekaniu kilku godzin znowu normalnie.Proszę o szybką odpowiedź Dziękuję

W pierwszej kolejności pod kompa. Bez zgadywania powinno wyjść co i jak. Przy checku zapalają się jeszcze jakieś kontrolki? Np od kontroli trakcji?

Właśnie będę jechał pod kompa ale chciałem się dowiedzieć może ktoś miał taki problem.Nie nic innego się nie świeci chodź za tym drugim razem gdy się to stało nic się nie zapaliło nawet check engine tylko za pierwszym

Możliwy jest czujnik wałka wylotowy ( raz działa raz nie), lewe powietrze ( miałem tak jak pękła guma od dolotu na harmonijce ok 3 cm). Przez to przebrnąłem osobiście a napewno może być jeszcze wiele różnych rzeczy..

U mnie na gumie dolotu za przepłymowierzem jest takie połączenie w dół i tam jest trochę popękane i gdy wyjmowałem przepływomierz nie zauważyłem że nie nasadziłem dokładnie tej gumy gdy odpaliłem samochód właśnie tak chodził jak teraz gdy mi się to wydarzyło ale po założeniu jej znowu normalnie pracował czy to może być wina tego? chodzi o to połączenie z boku ono jest u mnie dosyć mocno popękane.Ale w sumie gdyby było to to samochód cały czas by tak pracował

Napisałeś o czujniku wałka rozrządu a teraz sobie przypomniałem że delikatnie był zalany olejem wiec może to on pierdzieli się ,Ale jutro wszytko wyjdzie pod komputerem

Czujniki wału i wałków naturalnie pracują w oleju.

[quote="kacper323"]] chodzi o to połączenie z boku ono jest u mnie dosyć mocno popękane.Ale w sumie gdyby było to to samochód cały czas by tak pracował[/quote

U mnie na zimnym było ok, dopiero jak się nagrzał to wchodził w tryb awaryjny. Po zgaszeniu i odpaleniu czasami było ok. W pierwszej kolejności rozebrałem dolot..i wyszło

Niestety nie udało dziś mi się zastać mojego mechanika i muszę czekać z podpięciem komputera ale przyszło mi coś do głowy a wiec przy ostatnich wahaniach temperatury + - zebrało mi się dużo wody w tłumiku w tedy przed pojawieniem się błędu również było dużo wody a może to przez tą wodę w tłumiku i zalało sondę lambda i stąd dziwna praca silnika dziś przegazówę zrobiłem wodę wywaliłem i jeździłem normalnie a ja mam wycięty tłumik końcowy i zrobiony przelot na końcu.Nie wiem czy to ma jakiś sens ale może