Cześć,
Mam problem z falowaniem, przygasaniem, szarpaniem auta - występuje nieregularnie, jednak objawy nasilają się coraz mocniej. Najbardziej odczuwalne na biegu jałowym. Kilka razy zgasł. Teraz doszły problemy z rozruchem. Świece zalewa, nie ma iskry, aż w końcu za jakimś tam rozruchem iskra się pojawia. Są dni, że problem nie występuję w ogóle. Cewka sprawdzona zgodnie z instrukcją i rezystancją taka jak być powinna na uzwojeniach pierwotnych. Masa innych rzeczy wymieniona na ori nowe/sprawdzona/podmieniona.
To do czego doszedłem, to zaniki zasilania na przewodzie idącym do cewki - w momencie jak nie chcę odpalić jest 0V (2pin), zamknięcie drzwi spowodowało, że napięcie się pokazało. Jak auto już odpali, to napięcie jak silnik chodzi prawidłowo jest takie jak na akumulatorze, w momencie jak przygasa/faluje są spadki do 0V, czasami pokazuje 3/5/6V - te wartości pewnie wynikają z niedokładności prostego multimetru który miałem pod ręką. Faktem jest, że prąd tam zanika.
Bazując na tym schemacie

wynika, że jest jakiś przekaźnik po drodze do cewki, jednak nie mogę w stu procentach znaleźć, który to przekaźnik. Wg jakiegoś schematu, wynika że jest w zlokalizowany w gorodzi razem z kompem i jak kiedyś tam zaglądałem faktycznie przekaźnik tam był. Lub przekaźnik jest zlokalizowany w skrzynce z resztą po prawej stronie. Zanim spruję wiązkę, chcę sprawdzić prostsze rzeczy, w tym ten przekaźnik.
Ktoś zna lokalizację tego przekaźnika?
Dodatkowo jak nie odpala i zalewa świecie to wywala błędy wszystkich cewek po kolei, ale tylko przy długim kręceniu - innych błędów nie ma.