BMW Sport

Grubo poleciałeś, chyba tylko M52B28 temu podoła

Co do automatu to Mr. Kłopot nie ma przypadkiem automatu? Chyba miałby coś do powiedzenia w kwestii moc vs automat

Troche mnie rozbawily informacje ze zf6hpxx chodzi jak automat Z e30 powiem tak 6hp19 ktora jest po 2007 03 jest zaczerpnięta z 2.0d różni się sprzeglem
Automat w moim aucie przenenosi cos okolo okolo 580km 700 Nm
Tyle że ja mam 6hp21 oleju nie zmieniłem stanu tez nie sprawdzałem na temat manetek w kierownicy jest to fenomenalne rozwiązanie ze jedna manetka mozna redukować i przełączać biegi nie wiem co w tym zlego
Na dzień dzisiejszy do skrzyni mozna wgrać co sie chce
Odcinke biegów ja mam wyłącznego kicka teraz chce wyłączyć zmianę biegu przy odcieciu osobiście naprawdę te skrzynie sa pancerne kazdy sie dziwi że kosze sprzeglowe jeszcze nie wypadły przez korpus :p

No OK. Jako, że nawet na mobile.de większość tych aut oferowanych jest z automatem, istnieje duże prawdopodobieństwo, że być może będę musiał podać sobie rękę z tym typem skrzyni.

Nie jestem pewien skąd bierze się takie zamiłowanie do łączenia tego silnika ze skrzynią automatyczną. Aczkolwiek mogę jedynie przypuszczać, że ma to związek z tym, iż N54 z racji wysokiego momentu obrotowego, dostępnego w szerokim zakresie obrotów musi doskonale radzić sobie ze skrzynią automatyczną. Tym niemniej osobiście nadal bardziej widziałbym automat w 335d, aniżeli 335i...

I tu rodzi się moje kolejne pytanie - czy skrzynia automatyczna w trybie manualnym pozwoli wykorzystać elastyczność jednostki napędowej? Czyli dajmy na to załóżmy takie sytuacje;

Jadę sobie w trybie manualnym, na 5 biegu, z prędkością obrotową 2 tyś. RPM i nagle postawiam wdepnąć do spodu, nawet z kickiem. Co w takiej sytuacji robi skrzynia?

Odpowiedź;

a) uznaje, że jestem chory psychicznie, a moje szaleńcze działania mogą doprowadzić do rychłej destrukcji silnika. Przez co redukuje mi biegi, nawet pomimo, iż wybrałem tryb zmiany manualnej.

b) grzecznie pozwala zagwizdać turbinkom i płynnie przyśpieszyć w stronę zachodzącego słońca.

I kolejna sytuacja, poniekąd wynikająca z pierwszej;

Załóżmy, że w pierwszej sytuacji prawidłową odpowiedzią jest odpowiedź b) i fajnie sobie przyśpieszam, dusząc gaz na 5-tym biegu, a skrzynia w zupełności mi na to pozwala. Lecz nagle zauważam w lusterku wstecznym zbliżające się w zastraszającym tempie E36 328i i próbując się ratować, w panice klepie kilkakrotnie w manetkę na kierownicy celem redukcji przełożenia, jednocześnie mając już gaz w podłodze. Co w tej sytuacji robi skrzynia?

Odpowiedź;

a) Uznaje, że jestem zdrowo pokręcony (w tym przypadku akurat może się nie mylić ) klepiąc jej tyle razy w redukcję i mogę tym doprowadzić do rychłego wypadnięcia tłoka lewą końcówką wydechu. Przez co pozwala mi zredukować tylko o jeden bieg i to po pewnym zastanowieniu...

b) Ochoczo zrzuca o 2 biegi w dół, wciskając mi tym samym łepetynę w zagłówek i jednocześnie pozwala podjąć nierówną walkę z nadciągającym agresorem.



W znanej, okolicznej firmie tuningowej proponowali mi program w 'granicach bezpieczeństwa' na 350-360 kucy. Oferują chipy dedykowane, renomowanych firm, jak i tworzone indywidualnie.

Widywałem te auta z automatem na różnych aukcjach, zrobione i na 420 koni. Więc chyba 360, max. 370 kucyków automat powinien przyjąć na 'klatę'



Też bym tak chciał.

Tak w trybie manualnym jezeli nie wcisniesz kicka to mi np. Nie zredukuje najlepiej musisz się przejechać 335i w automacie rozwieje to twoje wątpliwości
Sam byłem bardzo sceptyczny i skreslalem na starcie ze ta skrzynia to szmelc a jednak działa i to sprawnie i cena używanej w granicach 2 tys zł jest śmieszna nie warto się przejmować bo za tyle sprzęgła do 335i z dwumasa nie kupimy
tu nawet nie słychać że to automat a to przepinka z 1 na 2 i z 2 na 3

2000 rpm już pozwala normalnie przyspieszać w tym samochodzie, oczywiście nie jakoś bardzo dynamicznie, ale nie powiedzialbym, ze silnik się męczy. Nie pamiętam dokladnie, ale przy jednostajnej jeździe obroty są jakoś na poziomie 1500 lub nawet lekko niżej, aż po kupnie sprawdzałem na youtube czy coś z samochodem jest nie tak, ze trzyma tak niskie obroty. Nie wiem co bedzie jak na manualu dasz kicka, ale manualnie spokojnie zrzucisz 2 biegi, a pewnie nawet i 3 z 2000rpm

A gdyby tak sztywne koło wsadzić

No dobra, jutro jadę obejrzeć jedną 'perełkę' w automacie. Zobaczymy co z tego wyniknie

Apropos nadal pozostaje trochę uprzedzony do automatu, aczkolwiek rodzaj skrzyni nie jest już czynnikiem decydującym o zakupie (bądź nie) danego egzemplarza. Złagodzenie mojego nastawienia miało poniekąd związek również z tym, że dziś ugryzłem temat skrzyni biegów trochę od innej strony...

Otóż wszelkie burzliwe dyskusje zawsze toczą się wokół automatów. 'Czy jest dość szybki?', 'Czy szarpie przy zmianie?', 'Czy się często pitoli?' itd... A manual to manual i koniec kropka. Nikt się nad nim przesadnie nie rozwodzi.

Natomiast ja postanowiłem sobie zadać pytanie - czy skrzynia manualna w BMW faktycznie jest taka dobra, aby zawczasu opłakiwać ewentualne z nią rozstanie? Mówiąc zupełnie uczciwie względem siebie i całej reszty, odpowiedź brzmi - niestety nie...

Być może miało to związek z tym, że wszystkie 'perełki' marki BMW jakie dotychczas posiadałem miały już te parę latek na karku i trochę tysięcy km przebiegu. Jednak uważam, że np. w E46 (a takich posiadałem dwie), skrzynia manualna była kiepska. Mało precyzyjna, 'gumowata', a w dodatku 328i w manualu miało częsty problem związany z tym, iż przez jakiś tam przedwcześnie zużywający się element, lewarek nie chciał stawać do pionu (jakkolwiek to brzmi ), lecz wolał układać się jakby w pozycji do wrzucenia piątki, zupełnie nie sprężynując pomiędzy położeniem neutralnym, a skrajnym prawym. Raz nawet przez takie niedogodności zdarzyło mi się zamiast 'trójki' wrzucić 'jedynkę', przy chyba 120km/h Być może w 330i, albo poliftowych wersjach E46 było lepiej z precyzją działania lewarka i samej skrzyni, lecz nigdy nie miałem okazji tego zweryfikować. Uważam, że nawet w starym, poczciwym E36 lepiej mieszało mi się lewarkiem.

I dopiero w E90 poczułem pod tym względem dużą ulgę. Krótkie skoki i precyzja działania lewarka, w połączeniu z m-pakietową gałą na prawdę miały swój urok. Tym niemniej niezależnie od tych niuansów, wszystkie te skrzynie łączył jeden, poważny problem - wrzucanie jedynki. I to nie tylko w moich paździerzach, ale i w autach moich znajomych, którymi miałem okazję jeździć, bądź sami mnie o tym informowali. Krótko mówiąc zdarza się, że jak czasami nie kopniesz 2 razy sprzęgła to nie wbijesz pierwszego biegu... Nie wiem czy też tak macie, lecz podejrzewam, że to chyba choroba wrodzona tych skrzyń. Jakby synchronizator pierwszego biegu był zrobiony z plasteliny Wymiana oleju w skrzyni zawsze trochę pomaga, lecz problem i tak od czasu do czasu powraca. I tak oto stoisz na światłach do skrętu w lewo, które z zielonego na czerwone zmieniają się po max. 10 sekundach. Za tobą sznur aut, masz 5 minut do roboty, zapala się zielone, wciskasz sprzęgło, wrzucasz bieg, a tu opór... Normalnie szlag człowieka może trafić Więc choć pewnie może zdarzyć się tak, iż nie raz jeszcze tego uczucia własnoręcznego wrzucania biegu bardzo mi zabraknie, to akurat w takich sytuacjach jak opisana powyżej, po stokroć wolałbym zwyczajnie odpuścić nogę z hamulca i po prostu odjechać, zamiast kopać się ze sprzęgłem i szarpać z lewarkiem. Zwłaszcza, że tak jak wspomniałem - nie do końca w ręcznych skrzyniach BMW wszystko zagrało tak jak powinno

Masz racje z ta jedynka w manualu. W e91 tez jak daje mamie auto to ma nieraz problem z wbiciem 1 biegu. Ja natomiast bardzo zadko. Nie wiem czym jest to spowodowane. No I auto to mamy praktycznie od nowosci kupione bylo z przebiegiem 60tys km

Ja nigdy nie miałem problemu z wrzuceniem jedynki w żadnym z moich 6 szt. BMW, ale w mojego kolegi E34 z gigantycznym przebiegiem ten problem występował. W 528i miałem problem z niewracaniem lewarka i ciężko było wbić 3 bieg wskakiwał zazwyczaj 5 bieg, a 4 bieg zgrzytał. No ale kupiłem skrzynie używke za 400 zł z wysyłką i problem z głowy. Według mnie skrzynie manualne w BMW są jedne z lepszych tuż za Audi, a ewentualne problemy wynikają ze stanu egzemplarza. Może mieć i 60 tys km, ale jak jeździł tym ktoś komu kilka razy nie weszła jedynka i pewnie nie raz coś tam zgrzytło to są potem problemy

No dobra, widzę w takim razie że problem z wrzuceniem 1 występuje nie tylko u u mnie

Co prawda zdarza się to bardzo rzadko, ale od kiedy jeżdżę swoim Compactem to zdążyłem taką przypadłość zauważyć. Sprzęgła kopać nie muszę, wystarczy dać na luz i jeszcze raz wbić bieg. Na początku nie wiedziałem skąd się to bierze, samochód był u mechanika i zmieniałem olej w skrzyni, ale jak widać ten typ tak ma
Poza tym nie mogę złego słowa na skrzynię biegów powiedzieć, bardzo przyjemnie zmienia się biegi i wchodzą bardzo gładko, zawsze tak jak powinny. Nie wiem jak sprawa wygląda w e46, ale u mnie jest to bardzo sprawne i przyjemne.

W poprzednim e46 lewarek czasem zostawal w pozycji jak do 5, ale wymina oleju pratycznie to zniwelowała, może jeszcze nie było mocno wyrobione. Kolega w e91 miał problem z 1, ale to chyba jest wada skrzyni, bo dużo części wymienił, a nadal problem występował.

Zobaczcie tu, jak ma chłopina namodzone;

https://www.youtube.com/watch?v=SvyQ7TxjEaw

Wskaźnik poziomu paliwa przeprogramowany na wskaźnik ciśnienia doładowania, a kontrolki kierunkowskazów sugerują optymalny moment do zmiany biegu. Nieźle się dzieje...

Nie wiem czy skrzynia również została przeprogramowana, lecz zdaje się zmieniać przełożenia jedynie z niewielkim (jednosekundowym?) opóźnieniem

PS: Ciekawe czy musiał już wymienić automat z racji tego, że jego auto ma już 425 koni i zgaduję, że wcale nie mało niutonometrów...

Przecież to JB4

Alpina TCU flash. W opisie widnieje

Wybacz, ale nic mi to nie mówi, bo jestem zielonkawy w kwestii tuningu N54 i nie wiem co z czym się tutaj 'je'

http://www.burgertuning.com/jb4_pnp_BMW ... tuner.html

Zakładam, że na Allegro tego nie dostanę

A propos, czemu tutaj skrzynia dokręca mu silnik jedynie do jakiś 6 tyś. rpm z hakiem

https://www.youtube.com/watch?v=f0fZR9FNNTI

on sam łopatkami zmienia biegi

To chyba trochę za wcześnie zmienia...

Z kolei tutaj facet tłumaczy jak w prosty sposób sprawić, aby łopatki przy kierownicy działały tak jak powinny działać od samego początku;

https://www.youtube.com/watch?v=GZGNhoZ-xjs#t=10.206667

Robił to już ktoś u siebie?

prawie 2 tyg od pierwszego postu. byles cokolwiek juz ogladac? zeby sie chociaz tym automatem przejechac? bo zaczyna mnie ten temat coraz bardziej bawic

To jest soft alpiny o ktorym pisalem na poprzedniej stronie



On wcale nie ma jakis grubych modow

Wczoraj jezdzilem seryjnym 335is z dkg/dct(jak zwal tak zwal ) I jestem w pozytywnym szoku jak ta skrzynia zmienia biegi W swoim przypdaku nie widze argumentow dla auta z manuala skrzynia biegow.

Miałem oglądać w ubiegłą sobotę, lecz autko daleko, a mój umówiony transport niestety zawiódł. Dlatego akcja została przełożona na następny weekend.

A tak poza tym oglądać to można zwierzęta w zoo, albo Passaty w dieslu, których jest jak psów. Natomiast aut jakie mnie interesują jest na Allegro z 15, odliczając amerykańce zostaje 5, z czego każdy prawie na drugim końcu Polski. Więc jak już się tam pofatyguje to raczej z zamiarem kupna, a nie żeby się przejechać i przekonać dajmy na to, że automat jednak mi nie odpowiada. I od tego właśnie mam forum, żebym wiedział czego się po takim aucie spodziewać i czy w ogóle jest sens ruszać tyłek z domu i tłuc się tyle km, po auto które w ostatecznym rozrachunku może mi nie podejść.

Więc jeśli ktoś ma coś jeszcze do powiedzenia w kwestii automatów w 335i to chętnie przeczytam. Natomiast w przeciwnym razie nie musi ani się tu wypowiadać, ani tego wątku czytać, jeśli kłuje go w oczy.