Witam, po sporej przerwie, z nowym samochodem i nowymi problemami.
Problem polega na tym, że moja 545i ze skrzynią SMGII(SSG) pewnego dnia po dynamicznej jeździe przestała wrzucać biegi. W trakcie jazdy nie było najmniejszych problemów, na postoju wrzuciłem N i na tym się skończyło, nie można było wrzucić ani 1 ani R, pompę było słychać, wydawało się, że pracuje bez problemu, a biegi stukały w skrzyni, ale nie mogły 'wejść'. Po odpięciu akumulatora, skrzynia jakimś cudem wbiła drugi bieg i na tym biegu udało mi się wrócić do garażu. Tam po zrzuceniu na luz już żaden bieg nie chciał zatrybić i musieliśmy wepchnąć samochód do garażu.
Od razu podłączyłem komputer i błędy w module skrzyni były następujące:
4F6F Fehler Hydraulikpumpe
4F84 Fehler Hauptrozessor: Sicherheitsueberwachung
4F75 Fehler Getriebe, Gangeinlegen/schalten fehlerhaft oder moeglich
a w module silnika taki:
0x297D CDKCSSG - CAN SSG Signalfehler
Mogłoby to wyglądać na to, że awarii uległa pompa, ale ją było co jakiś czas słychać jak uzupełnia ciśnienia, oraz INPA pokazywała wartości pomiędzy 42, a 60 bar.
Postanowiłem przeprowadzić adaptację skrzyni, ale ta nawet sie nie uruchomiła, wyświetlając błąd Klemme87, nie znalazłem w necie co on oznacza, ale od razu przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić akumulator. Okazało się, że to jego wina, ładowanie miał 12,1V. No to podłączyłem prostownik i zostawiłem samochód na noc.
Na drugi dzień otwieram auto, pompa pompuje ciśnienie, wsiadam, przekręcam na zapłon i przestawiam drążek zmiany biegów. Jedynka wchodzi od razu, luz, wsteczny również bez najmniejszych problemów. Prostownik cyfrowy pokazywał zakończenie ładowania i 12,8V. Uruchomiłem adaptację skrzyni i procedura wrzucania i zrzucania biegów się wykonała, program poprosił o wyłączenie zapłonu i tyle, nie pokazała raportu, co mnie trochę zmartwiło.
Wymyśliłem, żeby sprawdzić w NCSexpert jaki akumulator mam zakodowany w module CAS, no i tu namieszane. Zakodowany był akumulator kwasowy 110Ah, a w aucie zamontowany jest AGM 95Ah. No to przekodowałem moduł na akumulator 90ah_agm, bo tylko taki był dostępny.
Samochód bez problemu wyjechał z garażu, w ukrytym menu ładowanie wahało się na poziomie 14,6-14,9V, więc stwierdziłem, że wszystko gra. Skrzynia zmieniała biegi idealnie. Zrobiłem około 20 kilometrowy test i odstawiłem samochód na noc do garażu, bo wszystko było cacy.
Dziś wyjechałem z garazu bez problemu, przejechałem około 40 kilometrów i niestety problem skrzyni wrócił, skrzynia dalej zmieniała biegi gładko, ale zaczęła omijać 2 bieg, z 1 wskakiwała 2 na sekundę i od razu przebijała na 3 bieg.
Od razu wklikałem w ukrytym menu i ładowanie podczas jazdy wahało się między 13,8 a 14,1, czyli stanowczo za nisko.
Jakoś udało się wrócić do garażu, ale po wrzuceniu N znów ten sam problem, pompę słychać, ale nie chce wejść ani 1 ani R, słychać stuki w skrzyni jak usiłuję zatrybić, któryś z przełożeń.
Wepchnąłem samochód do garażu i podłączyłem prostownik, bateria okazała się prawie pusta.
Jako ciekawostkę dodam, że samochód na zimnym odpalał zawsze bez problemu, nawet w ostatnie mrozy, natomiast gdy był rozgrzany od czasu do czasu zdarzało mu się przydusić przy odpalaniu.
No i teraz zagadka, co jest głównym sprawcą zamieszania, regulator napięcia? (podczas przegazówki na postoju lekko przygasa swiatełko w podsufitce), akumulator? czy faktycznie pompa SMG?
Nie chce mi się wierzyć, że to zbieg okoliczności i akurat zepsuło się kilka rzeczy w jednym czasie i łudzę się, że awaria skrzyni jest związana właśnie z tymi spadkami napięcia.
Ma ktoś jakieś sugestie? Nie chce wymieniać wszystkiego po kolei na chybił trafił, no chyba że będzie trzeba
