
Gdyby wyborcy konfederacji mieli w zwyczaju weryfikować cokolwiek z faktami, potrafili czytac i sluchac ze zrozumieniem, nie byliby wyborcami konfederacji. Gdyby mieli IQ większe od rozmiaru buta, to nie popieraliby konfederacji.

Kto patrzy szeroko, ten wie ze podwyzki cen energii to również konsekwencje wczesniejszych decyzji, m.in. unijnego szczytu klimatycznego w 2014r. Polska zgodziła się na ograniczenie do 2030r emisji CO2 o co najmniej 40 procent , a udział energii ze źródeł odnawialnych w całkowitym zużyciu energii elektrycznej ma wynieść co najmniej 27 procent w 2030r.
W artykule ,,Jakie są prawdziwe przyczyny wzrostu cen energii elektrycznej?"
https://biznesalert.pl/ceny-energii-ene ... ka-europa/ temat obiektywnie rozwinął prof. dr hab. inż. Władysław Mielczarski z Instytutu Elektroenergetyki Politechniki Łódzkiej, ale to pewnie lewak.

A poważnie, prof. Mielczarski
nie jest idiotą postrzegającym świat 0-1Cytuj:
Znaczne wzrosty cen energii elektrycznej na świecie wynikają z nierealnych założeń transformacji energetycznej, w których tania energia ze źródeł odnawialnych (OZE) miała doprowadzić do likwidacji kosztownych elektrowni konwencjonalnych.Tak się nie dzieje, ponieważ jest to wbrew prawom fizyki, co udowadniają ceny na rynku energii.
Przyczyną wysokich cen energii elektrycznej są występujące już obecnie braki mocy wytwórczych, które będą pogłębiały się z roku na rok. Podobnie jest w innych krajach.
Wysokie ceny energii elektrycznej w Polsce w 2021 roku oraz prognozy dużych cen na 2022 rok wynikają z czterech głównych przyczyn:
-spekulacje cenami pozwoleń na emisje CO2 w europejskim system ETS powodujące wzrost cen pozwoleń do €80-90/Mg, co przekłada się na wzrost kosztów energii elektrycznej średnio około 280zł/MWh (0,8 Mg CO2 na 1 MWh), przy koszcie własnym produkcji wynoszącym blisko 270zł/MWh. Powoduje to, że uzasadniony całkowity koszt energii elektrycznej ze źródeł konwencjonalnych wynosi około 550-600zł/MWh;
-zmniejszanie się wydobycia węgla w Polsce na skutek agresywnego programu likwidacji kopalń, przy ograniczonym imporcie ze względu na wzrost cen na rynkach światowych;
-brak realnych planów budowy nowych elektrowni do pracy ciągłej;
-wzrost zapotrzebowania po pierwszych falach pandemii oraz prognozy odżycia gospodarki po pandemii w 2022 roku .
Od samego początku było wiadomo, że założenia Transformacji Energetycznej są nierealne. Jednak nie dla wszystkich było to widoczne, tym bardziej, że transformacja to bardzo dobry biznes dla rozwiniętych krajów Europy Zachodniej i okazja zarobienia na biedniejszych sąsiadach, np. nieumiejących budować wiatraków. Na przykład Polska w ramach programu wiatrowej energetyki morskiej wytransferuje do zamożnych sąsiadów ponad 140 mld zł do 2035r roku.
Na temat atomu prof. Mielczarski również się wypowiadał
https://biznesalert.pl/polska-atom-nbp- ... obligacje/ Cytuj:
W Polsce nie ma możliwości budowy elektrowni jądrowych. Po pierwsze, jest to zbyt kosztowne. Po drugie, i ważniejsze, jeżeli z góry odrzucamy takich dostawców jak firmy chińskie czy rosyjskie to nie bardzo widzę realność budowy takiego obiektu w Polsce pod kątem logistycznym i technologicznym. Firmy zachodnie nie mają mocy przerobowych aby udźwignąć inwestycje o takiej skali. Westinghouse zbankrutował jako i sprzedał licencje firmom z Chin, którzy rozwijają reaktor AP-1000 jako Hualong 1. Nawet gdyby Amerykanie chcieli, to nie dostarczą nam tych instalacji. Drugim poważnym dostawca jest francuski koncern EDF, firma z ogromnym doświadczeniem. Firma ta jest też jednocześnie głównym wykonawcą bloków jądrowych Olkiluoto-3, który powinien być ukończony już piętnaście lat temu. Jest wykonawcą bloków jądrowych w elektrowni Flamanville, która miała być skończona w 2011 roku a będzie dopiero w 2023 roku (Załadunek paliwa do reaktora ma mieć miejsce w czwartym kwartale 2022 roku przyp. red.) Koncern EDF jest również zaangażowany w budowę Hinkley Point C w Wielkiej Brytanii, gdzie prace powinny wystartować jeszcze pięć lat temu, a jeszcze do tego nie doszło (Budowa elektrowni ruszyła w 2018 roku, w 2020 roku minęła wszystkie istotne kamienie milowe przyp. red.). W związku z tym, nawet gdybyśmy mieli pieniądze to nie jesteśmy w stanie w wyznaczonym czasie dostarczyć instalacji do elektrowni jądrowych. To tyle z naszych planów jądrowych.
Jeden artykuł ze stycznia 2022r, drugi artykuł z kwietnia 2021r.
Mądrzy ludzie ponad podzialami partyjnymi doskonale rozumieją sedno sprawy smiejąc sie z postrzegajacych swiat 0-1 tumanow z konfederacji bez RiGCzu (bez rozumu i godnosci czlowieka). ![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)