BMW Sport

To jaki czas 250-300 będzie w Twojej M5 ?

W granicach 16 sekund by wychodziło 250-300.

200-250 w sprzyjących warunkach 7.5 sek.

To i tak super czas, jeśli dobrze pamietam m6 comp f13 euro5 jak spuchła od gorąca robienia pomiarów to wtedy 250-300 miała chyba z 15s

Posłuchałem Rysiek Twojej rady z dociągnięciem 300tu na 6tce i dramat.. strasznie długo auto wbija 280-300..
Może m5 ma inne przełożenia, albo z racji u Ciebie innego zawiasu a u mnie dokładek masz niższe opory powietrza

Dla porównania:
Tutaj mój przejazd 200-300 vs Ryśka, zrobiłem tak, że dokręcałem na 6tce 300 i masakra, mega długo trwało 290-300..
Jak porówna się obydwie strony to widać, że pomimo iż na całym pomiarze 200-300 m6 przejeżdża dystans aż o 220m dłuższy to jest szybsze w przedziale 200-280 i potem dostaje mega astmy..
280-290 3,29s / 3,93s
290-300 5,2s / 7,33s


Czy winna jest zmiana biegu? U Ryśka na wykresie widać zmianę na 7emkę przy 270, a ja kolejny pomiar zrobiłem z ciekawości mimo wszystko wbijając 7 "na czuja" wyszło przy 270 i taki wynik:
Poprawiam czas 200-300 o 2s
280-290 3,93s vs 4,35 (pogorszony, może z racji przebicia biegu i niższych obrotów)
290-300 7,33s vs 5,49 (znaczna poprawa..)
czyli zmiana biegu pogorsza 280-290 ok 0,5s w moim przypadku, ale poprawia 290-300 aż o prawie 2s.. a to w [cenzura].



Jeśli m6 jest bardziej opływowe od m5, to porównując czas z przejazdem m5, w podobnych warunkach, zmiana biegu na 7mkę i mamy już różnicę tylko 60,5m, to może być cokolwiek, większe nachylenie pod koniec pomiaru.
Dalej astma m6 wygląda tak względem Ryśka m5
270-280 2,89s vs 3,07
280-290 3,29s vs 4,35s (i o tu widoczna zaczyna być zadyszka, bo sekunda to sporo)

Widać ewidentnie, że m6 dostaje astmy przy 280 To już nawet nie chodzi o konkretnie przykład Ryśka m5, mam wrażenie, że Interlagos też lepiej chodzi 280-300 względem carbona. (muszę sprawdzić)

I co się okazało..?
Kilka dni po pomiarach, auto wysyp błędów, ucięcie mocy etc..
3 tyg oczekiwań, serwis u Andrzeja, dwa nowe nastawniki przepustnic i auto jedzie znacznie lepiej.

Pobiłem rekord 100-200 i 200-250, niestety na 200-300 zabrakło miejsca, ale wydaje mi się, ze 21-22s są w zasięgu ręki

Pozdr

Tak jak wspominałem, tylko odebrałem m6 od Andrzeja, tego samego dnia robiłem roleczki

Wpadły rekordy (poprawiłem rekordowy przejazd, który znalazł się na głównym koncie Dragy Motorsport), obecne besty:
100-200 7,29s
200-250 6,95s
Zastanawia mnie czy wykorzystując 2st zapłonu jakie mi zostały, dodając carbonowe doloty i redukująć wagę złamałbym 7s i 6,5s 200-250.. w teorii powinienem.
Jest to mega czas jak na wolnossaka.
Zresztą, auto już zasuwa, zobaczcie sobie na filmie poniżej jak wóz jedzie na tle Hellcata 717hp, GT-Ra 600hp+ i (na końcu) m4 Bober 600hp*..
*M4 w teorii jest lżejsze o ok 80kg, ale miało 2 pasażerów więc te straty do masy, momentu powinny być wyrównane ale.. mega falstart zaliczył, ruszył na "dwa" a całość wyglądała tak:
-trzy
-dwa
-jeden
-but (i ruszamy na but, więc w teori 1-1,5s wcześniej ruszył) ale m6 i tak dzielnie odeszła

Kto nie jedzie ze mną rolki, jest w ciężkim szoku, że to 5.0l wolnossak.
Teoretycznie jedzie jak amerykańckie strokery 5.5

matko boska, a ludzie się cykają bo te s85 takie czy siakie

Srogo podaje to M6

ale idzie

może moją emkę podłubiesz jak Ci tak ładnie wychodzą?

to lata

a tam wychodzą, zaletą tego m6 jest to, że wiem, jakie auta wybierać na bazę Znajomy ma m6 ESS, z kompresorem wyszło mu 700hp i 100-200 na poziomie 5,9s, baza miała 520hp i 8,4s 100-200. Też mega zdrowa. Ale już widać, że bazowo moje auto było ciut mocniejsze i żwawsze, czyli lekki plus dokładając kompresor względem tamtej mógłbym osiągnąć. Lecz doładowywanie V10 odpuściłem lata temu.. pisałem gdzieś na początku, nawet bikompresor miałem dogadany, wybranego strokera itd.. ale RWD + SMG i V10 to nie jest dobre połączenie dla projektu 800-900hp+, to jedynie przyśpieszona droga do trumny Kolejna sprawa weź to serwisuj.. dlatego odpuściłem. Jestem mega zadowolony z obecnych osiągów, w niebieskiej chciałbym dorzucić ok 20hp i udowodnić, że da się w zdrowej sztuce uzyskać 600 wolnossących koni i niskie 7s a może i wysokie 6s 100-200, widzę, że się da.

Wiesz dlaczego siakie?
Wrzuciłem carbona na sprzedaż.
Auto jest w mega opcji + końcówka produkcji, mega żwawa, w serii wypluła 540hp i jechała na te 540hp (seria 8.2 100-200). Auto sprzedałem w 2019 za 240k na umowę. Po 1,5r odkupiłem, bo przedłużała mi się praca nad interem, ale inter wrócił, a carbona nie wiem kiedy strzeliło jak mam 1,5r Chcąc iść dalej, ponownie trafia na sprzedaż.

Względem pierwszego razu, doinwestowałem, mocno poprawiłem mechanicznie(po poprzednikach kilka napraw musiało wjechać, min. nowe nastawniki za 10k mimo że zrobili autem raptem 700km). Poprawiłem też wóz mocno osiągowo.
Obecnie daje na wóz FV, minęło 3 lata od ostatniej sprzedaży, auta podrożały... w teorii na umowę spokojnie powinienem te 250k dostać, czyli na fv ile, 300k? Rozmawiałem ze Stradale, czy innymi kolekcjonerami/handlarzami, to każdy mi powiedział, że 300k brutto lekko za takie m6.
Do sedna, dlaczego zwykle V10 są "siakie"
Mimo ww. informacji, auto wystawiłem za 179k brutto.. sprzedaż na fv.

Przyszedł znajomy, że może by kupił, ale ktos mu oferuje m5 2005r za 110k na umowę.. przebieg 170kkm, serwisowo nic nie ruszone.
Jak można porównywać auto 70kkm do 170kkm. 2005r do końcówki produkcji, przedlifta do polifta. Różnica w cenie jest znikoma, biorąc pod uwagę ilość nakładu jaki trzeba włożyć w takie V10 na start. Ale ludzie i tak wybiorą takie m5 e60, bo jest taniej.
Mocno rozważam sprzedaż interlagosa a wtedy zostawienie carbona, bo 144k netto... za tyle znajomy ostatnio M5 V10 200kkm puścił, seryjne!
Chyba, że ktoś z forum szuka, to zapraszam, gdyby nie interlagos, nie sprzedawałbym.
Ogólnie jest też drugi czynnik, jak zejdzie mi r35, to pójdę w R8TT i wtedy mając w budowie tak mocne V10, to i pewnie drugie m6 też pogonię. Za cel na ten rok założyłem sobie redukcję, bo widzę czym i ile polatałem i niestety interlagos więcej stał niż jeździł. jest tyle wspaniałych aut to pośmigania a tak krótka doba

Dzięki, a jest jeszcze zapas Mam nadzieję, że w interlagosie uda mi się dokończyć zamysł, tutaj zrobiłem max co chciałem, w inter pójdę krok dalej.

Krótko mowiąc freude am fahren

BTW pewnie kazdy sie z tym spotkał, że przychodzi potencjalny kupujacy i gada, że w tej cenie moze nabyc inne auto.To niech sobie kupi, a nie gitarę zawraca

Dlatego sporo nią jeżdżę, to moje ulubione auto.
Pojawiła się chęć sprzedaży, bo już plan wykonałem a mam też trochę inny plan na interlagosa, chciałbym uzyskać max co można z wolnossaka, potencjał jeszcze spory ma.

Z tym "siakie" chodziło mi o to, ze ludzie wybierają tańsze sztuki a potem jest płacz. Jeden dźwignie i naprawi, będzie się cieszył, finalnie drogim V10, ale sprawnym a inny puści dalej i powieli mit wadliwych V10tek.
Takie są realia tego rynku w pl.

ChoMpower, gratuluję świetnych wyników i najwyższego miejsca wśród S85B50 na świecie

Konkurencja nie śpi ,ryszardowe m5e60 latało wczoraj wieczorem po niemieckiej s79 w te i we wte aż sie kurzyło, dragy pewnie miało co robić

Dzięki. Fakt, jest szybko, zwłaszcza, że złamałem 7s 200-250.. Widzę, że jeszcze do urwania, szczególnie 200-300 o czym wyżej pisałem, tam coś mnie blokuje i ok 3s może nawet 4s do urwania.


Akurat wczoraj nie spałem czasami wsiąknie mnie na dłużej w robotę, ale myślę, że jeszcze w grudniu coś polatam

Temperatura sprzyja, w sumie NA to i tak bez wiekszej roznicy

No jak.. proszę Cię, pisałem kilka stron wcześniej o tym, dla przypomnienia czsy 100-200 i 200-250 odpowiednio w różnych temperaturach:

21st C 8,36s/8,37s (361,17m/528,64m)
18st C 8,09s/8,1s (349,17m/513,53m)
15st C 7,99s/ 7,42s (344,13m/468,35m)
5st C 7,71s/7,37s (333,16m/465,16m)

Best 7,29/6.95 nie podaje bo to po lekkim dłubnięciu i poprawie dolotu

ale zobacz, temperatura 21/18, nby 100-250 tylko 0,54s.. ale w metrach to aż 27m
18/15 też 0,7s w metrach aż 50m..
itd.

Ogólnie między 21st C a 5st C jest PRZEPAŚĆ, 1,65s i AŻ 91,5m na dystansie 100-250, to pokazuje jednak jak N/A reaguje na temp

*w pomiarach zawsze to samo paliwo z taką samą ilością, ta sama opona, ciśnienia, waga kierowcy. Jedyna różnica temperatura zewnętrzna.

ehh, latałem całą jesień a Ciebie ani widu ani słychu, szkoda, chciałbym zobaczyć ile Ci ucieknę R35 oraz jak mocno dostane latnie w m6


Już Ci tłumaczę, posłuchaj sobie jak mój interlagos brzmi kręcący się do 8700rpm.. a teraz wyobraź sobie 11k rpm.. snesu nie ma, ale uwielbiam S85 i lata F1 gdy jeszcze jeździły V10tki. Takie V10 to byłaby namiastka tych lat.
Dla przykładu posłuchaj jak chodzi n55 9k rpm.. to co będzie z V10..




320-25 na blacie to dopiero 300 na liczniku. Max po GPS jechałem 315, to na liczniku musiało minąć 340..

Do pracy na szparagi do Niemca się spieszyłem wieczorkiem

A serio to tak, akurat w poniedziałek było w miarę ciepło i nawierzchnia nie świeciła się jak psu jajca więc postanowiłem wystawić auto z garażu po 3 tygodniach.