Witam w dniu wczorajszym wyświetlił mi się komunikat o braku ładowania, sprawdzając w ukrytym menu serwisowym napięcie ładowania wskazywało 11,5V.
Dziś po odpaleniu, auto nie wskazywało żadnego błędu a ładowanie w menu wskazywało 14,3-14,5V, po przejechaniu ~ 15km znów wyświetlił się komunikat i napięcie spadło do 11,3V.
Z braku miernika pod ręką byłem w stanie sprawdzić tylko napięcie pokazane w menu.
Rzeczy które sprawdziłem:
- stan i napięcie paska wielorowkowego
- poczyściłem styki plusowe idące od alternatora oraz przy plusie pod maską
Auto ma przejechane ~ 450K km.
Moje pytania:
- Czy w menu pokazywane jest napięcie alternatora czy napięcie które dostaje aku?
- Jeśli okaże się że winowajcą jest alternator, czy istnieje opcja jego demontażu bez demontowania chłodnicy spalin? Auto było niedawno na akcji serwisowej gdzie wymieniana była owa chłodnica i z tego co widzę blokuje ona częściowo dostęp do górnej śruby alternatora
