Cześć,
Jestem na etapie remonciku w moim M52B25 na chwilę obecną rozebrane wszystko w mak, jeszcze przed pomiarami.
Średnicówkę mam u rodziców muszę w końcu zgarnąć.
Wstępne rozpoznanie zrobione, pękła głowica, uszczelka bez wad Victor Reinz z napisem 2.5 czyli chyba pierwszy rozmiar uszczelki 1.75 mm ale obstawiam że Victor Reinz z napisami to nie pierwszy montaż.
Podejrzewam że usterka związana z gazem i korektami z którymi długo walczyłem.
Podczas jazdy autostradą stała prędkością ok 140 km/h zauważyłem że temp uciekła na 122 stopnie (odczyt na radiu)
Na pierwszym stopie zerwany korek odpowietrzania chłodnicy, myślałem że to moja wina i dlatego go urwało (za mocno dokręcony jakiś czas wcześniej) zdrutowalem, uzupełniłem płyn (fakt że błąd bo silnik nie wystygł) odpaliłem nagrzała się i trzymała temp na radiu ruszyliśmy dalej, za kilkanaście - dziesiąt kilometrów znowu temp strzeliła i stąd już auto lawetowane.
Po jakimś czasie ok miesiąc jak próbowałem ożywić auto po nagrzaniu zaczął się telepać silnik i zaczęło kopcić z wydechu wiedziałem że silnik do otwarcia.
I teraz wracamy do aktualnie rozebranego stanu.
Mam firmę która mi sprawdzi blok (szczelność płaszcza wodnego, bo gdzieś się woda do oleju dostała) przygotują powierzchnię montażu głowy i będę musiał pogadać o zrobieniu gwintów żeby wytrzymały na nowej głowicy.
Głowicy szukam drugiej, są fajne oferty zregenerowanej od razu gotowej do montażu i chyba 2600 za taką przyjemność wydaje się być w miarę normalną opcją.
Ale mam problem nikt mi nie zrobi honowania nikasilu,
Z drugiej strony na zagranicznych forach mówią żeby scotchbritem zaczyścić lub tzw flex hone, że chodzi tylko o zerwanie zeszklenia czy zarysowania zeszklenia a nie realne honowanie (oczywiście jeżeli cylindry się będą nadawać)
I teraz chciałbym wymienić pierścienie na tłokach jeżeli będzie się wszystko nadawać, pytanie się pojawia co zrobić z cylindrami przy zmianie pierścieni?
Faktycznie samemu ręcznie "honować"?
Czy staliście przed takim dylematem?
Co zrobiliście o ile remontowaliście blok z Nikasilem?
Wstępnie tuleje się nadają, muszę pomierzyć żeby potwierdzić
Że faktycznie jest co reanimować.
Druga sprawa, wiele czytam że łańcuch rozrządu jest tu wieczny tylko ślizgi i napinacz wymieniać, zestawy INA nie są najdroższe ale słyszałem że zamienniki łańcuchów wypadają różnie.
Silnik ma nastukane 415k km jakoś, słychać po nagrzaniu delikatny grzechot który podejrzewam że pochodził z łańcucha pompy oleju, ten luźny masakrycznie jest, będę chciał go wymienić i dać napinacz z VW
Łapcie link do galerii z mojej motorownii dla ciekawych i tych co mogą dorzucić jakieś słowo po zdjęciach co i jak:
https://photos.app.goo.gl/vDTYctgX59aRi9gz5