Lewis Hamilton wygrał wyścig o Grand Prix Monako Formuły 1 na ulicznym torze Circuit de Monaco w Monte Carlo. Dla kierowcy McLarena to szósta wygrana w karierze. Fantastycznie spisał się Robert Kubica, który zajął drugie miejsce!
Hamilton objął prowadzenie w klasyfikacji MŚ, z dorobkiem 38 punktów.
Trzecie miejsce zajął kierowca Ferrari, Felipe Massa, a niespodziewanie czwartą lokatę wywalczył Mark Webber (Red Bull ).
Znowu nie popisał się drugi kierowca BMW Sauber, Nick Heidfeld - Niemiec zajął 14. pozycję (sześciu kierowców nie ukończyło zawodów).
Aura dzisiaj nie była zbyt łaskawa dla kierowców, tor w Monako przez większą część wyścigu był bardzo mokry, co znacznie utrudniało jazdę. W trakcie dzisiejszych zawodów na trasie mieliśmy wiele awarii i kraks, z tego powodu kierowcy nie przejechali pełnych 78. okrążeń i wyścig zakończył się po upływie regulaminowych dwóch godzin.
Ogromne kłopoty na starcie miał Heikki Kovalainena (McLaren). Bolid Fina odmówił posłuszeństwa i kierowca McLarena ruszył do wyścigu z alei serwisowej. Dzięki temu Robert Kubica awansował z piątej na czwartą pozycję. Kolejność po wyjściu ze startu wyglądała następująco: Massa, Raikkonen, Hamilton, Kubica. Na pierwszym okrążeniu pecha mieli też: Nico Rosberg, Timo Glock i Jenson Button, którzy na jednym z zakrętów uszkodzili swoje bolidy i musieli zjechać do pit-stopu.
Na ósmym okrążeniu Lewis Hamilton uszkodził prawe tylne koło i musiał zjechać do boksu. Tym samym Kubica awansował na trzecie miejsce i był tuż za Raikkonenem.
Na kolejnym okrążeniu Sebastien Bourdais starł się z Davidem Coulthardem. Obaj kierowcy w tym momencie zakończyli swój udział w wyścigu, a na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, co spowodowało zmniejszenie dystansu w czołówce.
To nie był koniec emocji - chwilę później sędziowie ukarali Raikkonena. Fin musiał przejechać przez aleję serwisową i Kubica znowu przesunął się o jedną lokatę.
Za plecami czołówki trwała zacięta rywalizacja. Na 14. okrążeniu Fernando Alonso najechał Nicka Heidfelda z BMW Sauber i na wąskim torze momentalnie pojawił się zator. Niemiecki kierowca po tym zajściu musiał zjechać do boksu i spadł znacznie w klasyfikacji.
Fatalny błąd na 15. okrążeniu popełnił Felipe Massa, który wypadł na jednym z zakrętów. Problemy Brazylijczyka skwapliwie wykorzystał Kubica i awansował na pozycję lidera.
Po 15. okrążeniach czołówka prezentowała się następującą: Kubica, Massa, Hamilton, Raikkonen.
W dalszej części wyścigu Kubica prezentował doskonałą formę: Polak jechał równym tempem, raz za razem ustanawiając kolejne rekordy okrążeń.
Na 25. okrążeniu Kubica zjechał do boksu. Mechanicy BMW potrzebowali na zatankowanie bolidu Polaka 8,7 sekundy. Nasz kierowca powrócił na tor na czwartej pozycji, jednak niemal momentalnie znowu awansował - mistrz świata Kimi Raikkonen wpadł w poślizg na jednym z zakrętów i uszkodził przednie skrzydło. Tak więc Kubica jechał za Massą i Hamiltonem.
Około 30. okrążenia deszcz przestał padać, jednak tor w Monako nadal był bardzo mokry.
8 okrążeń później na wizytę w pit-stopie zdecydował się Felipe Massa. Brazylijczyk w boksie spędził ponad 11 sekund, jednak mimo to, po wyjeździe na tor był przed Robertem Kubicą, a za Lewisem Hamiltonem.
Ogromne zamieszanie w czołówce na pierwszych 30. okrążeniach, wykorzystał Adrian Sutil. Kierowca Force India w połowie wyścigu plasował się na doskonałym, piątym miejscu. Podobnie świetnie prezentował się Mark Webber (czwarta lokata). Jednak obaj kierowcy nie mieli za sobą jeszcze wizyt w swoich boksach.
W trakcie kolejnych okrążeń w czołówce nie zaszły większe zmiany: Hamilton był na prowadzeniu, przed Massą i Kubicą.
Na 50. okrążeniu wyścig zakończył Nelson Piquet Jr, który wpadł w poślizg i znacznie uszkodził swój bolid.
Cztery okrążenia później do boksu zjechali Hamilton i Kubica. Nie zmieniło to jednak układu sił w czołówce - po powrocie Hamilton był pierwszy, Massa drugi, a Kubica trzeci. Chwilę później Brazylijczyk zjechał na swoje drugie tankowanie; przy wyjeździe na tor kierowcę Ferrari wyprzedził Kubica i Polak zajął pozycję wicelidera.
Na 17. okrążeń przed końcem Nico Rosberg na jednej trafił w barierę i rozbił bolid. Na torze momentalnie pojawił się samochód bezpieczeństwa i przewaga Hamiltona nad Kubicą praktycznie zmalała do zera.
W tym momencie stało się jasne, że kierowcy nie wykonają pełnych 78. okrążeń, a wyścig zakończy się po upływie regulaminowych dwóch godzin.
W ostatnich minutach w czołówce nie zaszły większe zmiany: linię mety jako pierwszy minął Lewis Hamilton, a za nim uplasował się Robert Kubica i Felipe Massa.
Źródło: Onet.pl
|