BMW Sport

Jeżdżę bardzo dużo w pracy nowym Peugeotem Partnerem.

ja jeżdzei volvo s60 mojego taty co prawda komfort jest nie porównywalny do e36 ale nie ma tak że jak przesiadam sie z niego do mojej beemki to myśle "co za ruina" a wręcz przeciwnie ja lubie samochody twardsze bo bardziej wyczuwam droge i zakrętów sie lepiej trzymają...

Jak ty nie widzisz roznicy miedzy BMW, a Aurisem czy innym Yarisem to ja Ci wspolczuje
Skoro stones i frank pisza ze w BMW sprzeglo chodzi lepiej, i generalnie latwiej sie rusza, to jest to prawda, bo sa to ludzie ktorzy maja chyba najwieksza wiedze nt. BMW na tym forum. I tu nie chodzi o to czy ktos ma problemy z koordynacja czy nie, tylko o to ze 10 letnie BMW jest narazie na nieosiagalnym poziomie dla wszystkich Toyot, Renault itd. Skoro w BMW nie problemow z ruszaniem, a w autach typowo miejskich autach sa problemy, to jest tu cos chyba nie tak.

Wlasnie w tych wszystkich miejskich autach gaz i sprzeglo chodza az za lekko, i z tego powodu sa tez te problemy z ruszaniem. W BMW gaz chodzi z przyjemnym oporem, i mozna bardzo dobrze go wyczuc. Tak samo uklad kierowniczy, w tych wszystkich popierdziawkach kierownica chodzi bardzo lekko, i nie daje to wiele wyczucia co sie dzieje z kolami, natomiast w BMW uklad kierowniczy to jest moim zdaniem mistrzostwo.

O widzę że następca Kubicy już rośnie PIĘKNIE ! Wsiadł 3 razy do samochodu i już jest ekspertem Tak trzymac !




Jak ci powiedzą skacz w ogień to skacz W końcu oni nie mogą się mylic prawda ?



Hahahahaha dobre Ciągle zapominam że BMW dostaje swoją technologię od obcych I miną jeszcze stulecia zanim jakieś tam Mondeo zacznie jeździc tak dobrze jak zwykłe E36.



Dokładnie. Trening - trening - trening Ja jakoś żabek nie strzelam na skrzyżowaniu

jak czasami przejade sie ostro to az szkoda mi sprzegla..biedne...a mnie kopie bejzbolem w plecy

To się uśmiałem



Mnie się jednak wydaje że to w dlaszym ciągu problem natury początkującego kierowcy i nic tu do tego jak lekko/ciężko chodzi gaz/sprzęgło

ale wesołe rzeczy tu mozna przeczytać - e36 - niedoscignione w swojej zaawansowanej technice

z reguły sie najwiecej smieją Ci,ktorzy szczegolnie nie powinni sie smiac.

Jakis czas miałem avensis 2.0 2006 rok jako słuzbowe auto... coz moge powiedziec ...zadbane E34 520 '91 biore w ciemno zamiast tej toyotki ... jedna wielka jezdzaca porazka, z wnetrzem i plasticzkami a'la LEXUS. Pozniej była Alfa 156 1.9 JTD i moim zdaniem niestety to o klase lepsze auto ale nadal nie na poziomie poczciwego E34...
Dodam, ze w Alfie sprzegło wciskało sie dla odmiany zadziwiajaco ciezko..

co do obsługi sprzegła- ja nigdzie nie napisałem,ze w BMW wszystko chodzi lzej... w 540 czy M5 to wrecz przeciwnie, trzeba wyczuc co sie dzieje gdy przy 1000 obr ponad 350 Nm kopie CI w sprzegło....

niemniej racja, ze dzisiejsze plasticzki do 10 letnich BMW mają daaaleko . To po prostu jakis smiech co Avensisy, Octavie czy inne Passaty sobą reprezentują jako samochody.

Jakieś pół roku temu wpadłem do Marcina Kierkusa z forum. Miał jeszcze swoje 328 Coupe. Po 150 km trasy moim automatem wsiadłem do Marcina Coupe, poprzełaczałem z wielką przyjemnością biegi, przejechałem się komfortowo potem sportowo... sama przyjemność obślugiwać takie sprzęgło, gaz i lewarek.

Przez dwa tygodnie męczyłem się Śmietnikiem marki Peugeot model kubeł na śmieci nr 308 1,6 16v. Tym czymś nie da się dobrze ruszyć. Gaz ma opoznienie, wciskasz go nic... zdejmujesz noge z gazu a on dopiero załapuje że go wcisnąleś 2 s temu i obroty rosną. Sprzęgło chwyta w sposób śmieszny, przez cały skok pedału .

Po prostu nie każdy umie coś wyczuć

No jak to ? CUD AKTUALNEJ techniki, pachnący ŚWIEZOSCIĄ i NÓWKĄ PYŻOT 308 nie wytrzymał porownania ze starym E36 ?

SCIEMA !!!!

tak, bronie e36 bo nie umiem zmieniać biegów , jeżdżę tylko dzięki temu kto wynalazł automat


Z autopsji uważam że Toyota Avensis 2007, C5 2003, Peżot 307 i 308, mają tragiczne sprzęgła, pedały gazu, pozycje za kierownicą, fotele (stołki raczej), przełączniki, koła kierownicy, wspomagania... od każdego z tych aut przyjemniej prowadzi mi się poczciwe 318i koleżanki.

to tak jak ja.

o, az dziw ,ze miałes stycznosc z takimi autami. na forum powszechnie wiadomo, ze oprocz E32 niczym innym nie jezdzilismy.

tak, niestety wybieram e32 z 1986 roku zamiast tych śmietników.

ja rowniez.

Do podstawowej wersji E32 - np 730 manual z 1986 roku do dzis niewiele aut ma tzw "podskok " .

Oczywiscie, moze zle sie wyrazilem, nie chodzi mi o to ze BMW sie latwo rusza, zwlaszcza z silnikami V8, tylko tak bardziej ogolnie stwierdzilem z tego co napisal stones, ze BMW rusza sie poprostu normalnie.



Lepiej bym tego nie opisal, cala prawda o tych pseudo-autkach



Absolutnie nie jestem zadnym Kubica i innym ekspertem, stwierdzilem to tylko po krotkiej przejazdzce BMW, a nastepnie tym chlamem, roznica jest ogromna i nie trzeba byc ekspertem zeby to dostrzec.



Zgadza sie, jak Ford, VW, Opel itd. beda produkowac auta z takim postepem technicznym, to naprawde minal stulecia.



Oczywiscie ze tak, to sa moje poczatki, tylko zobacz, w Yarisie mialem problemy z ruszaniem, natomiast w VW zadnych problemow nie mialem, bardzo fajnie sie ruszalo. Tu jest pytanie, dlaczego inni producenci tak nie moga zrobic, skoro w aucie porownywalnym cenowo mozna

a moze Yaris z nauki jazdy mial zajechane sprzeglo juz?rzecz raczej normalna w autkach nauki jazdy...

tak, masz racje. Np wspomnianą juz wczesniej 520 tką rusza sie o niebo płynniej i łatwiej niz 156 tką jtd czy 308 mką ....



i to jest swietne podsumowanie tej dyskusji.

Wydaje mi się że to do mnie odnośnie toyoty. Nie wiem jak nowe, ale kolegi Carina E od nowości czyli od 96 r przejechała 1100000 km i poza eksploacją nic w niej nie robi. Fakt może wnętrze nie jest tak fajne jak w E34 choć suwaki w BMW też mi się nie podobją ale pod względem trwałości nie moge jej nic zarzucić. Tak samo było z Corollą mojego wujka.

Peugeot 308 którym jeździłem przez dwa tygodnie miał 1700 km przebiegu. Jazda nim, w tym ruszanie to jakiś koszmar.