BMW Sport

Witka!

Założyłem temat o stokach narciarskich . Jak wiecie mało gdzie jest teraz zima z prawdziwego zdarzenia , i chyba więszosc z was lubi jeździc na nartach . Jeśli tak to kieruje pytanie do was , jakie polecacie stoki (nie tylko w PL) , wiadomo teraz nie ma śniegu więc możecie się wykazać wiedzą o ulubionych stokach , a zarazem podzielić się swoimi własnymi odczuciami co do niektórych stoków.


pzdr

W Zakopanem moge Ci polecic
Kasprowy najlepiej w godzinach rannych
Szymoszkowa tylko karnety za drogie i nie ma dniowych no i w sezonie full ludzi, przez to że zamkneli Gubałówke.
Harenda całkiem fajny stok bo spad jest równomierny po całości, wieczorami zawsze jest pusto ale są muldy

Na słowacji polecam to:
http://www.meanderskipark.com/PL/page.php?id=2
I zdradze Ci sekret W zesłym roku kupując jeden zjazd za 100 koron jezdziłem cały dzień, bo bramki otwierały sie po włożeniu karty Można było jeździć w kilka osób na jednym bilecie cały dzień i nikt nie zwracał uwagi Na nastepny dzien trzeba kupić jeszcze raz jeden wjazd bo karta już nie działa Zobacze jak będzie w tym roku Aha tam masz też fajne baseny obok

Sam nie jeżdze ale znajomi polecaja rąblów i batorz jeśli chodzi o wypady na kilka godzin a nie wycieczki na kilka dni. (woj. lubelskie)

Wielkie dzięki Kuba., inni też niech wpisują swoje odczucia/przeżycia co do innych stoków ....

Mój ulubiony stok to ''Stok narciarski Przemyślu'' , panuje tam SUPER klimat , można przenocować w pobliskim , dobrym hotelu za małą kaske . W dzień jak i w nocy nie ma tam tłoku , i co ważne można jeździć do 22:00

ja polecam stok w miejscowości Małe Ciche niedaleko zakopanego. Niestety nie jeździłem na Harendzie gdzie ponoć jest fajnie ... No ale ja nie jeżdże na nartach lecz na snowboardzie W tym roku planuje tak jak w zeszłym udać sie do Włoch. Ceny porównywalne do cen z Polski a trasy, przygotowanie tras, kultura jazdy poziom trudności tras nieporównywalna

Oo , jak narazie Małe Ciche jest laureatem. Zobaczyłem stronę tego stoku , opinie , widocznie stok godny polecenia

rodzice ostatnio przećwiczyli nowy stok - w Muszynie, łączy się z Wierchomlą - podobno fajnie i nie ma tłumów /jeszcze

kiedyś lubiłam Kotelnicę w Białce, ale od jakiegos czasu są tam koszmarne tłumy

Ja uwielbiam jeździć na stoki w Harrachowie i Rokietnicy. Tylko w Rokietnicy straszne tłoki jak dla mnie do wyciągu Lubię także Szpindlerowy młyn, zwłaszcza Święty Piotr, ale jest strasznie daleko i jestem za bardzo zmęczony jak wracam.
pozdrawiam i życzę dużo śniegu w 2009 roku
P.S. Od znajomych słyszałem ze przepięknie jest w dolinie słońca Val di Sol, ale ja tam osobiście nie byłem.

Stok nie jest zły, ale w sezonie w kolejce do wyciągu stoisz dobre 25 minut sporo koloni, wycieczek itp widać po autokarach, za to byłem w zeszlym roku na poczatku grudnia i bylo idealnie, ludzi zero. Ludzie upodobali sobie małe ciche, bo ma jedna zalete pojeździ tam zarówno dziecko jak i ktoś kto jeździ na nartach od zawsze z tego co pamiętam były też karnety czasowe.

Poważnie aż tyle ? Może dodałeś 15 min od siebie ? Kuba naprawdę aż taki tam tłok ?

Hmm ciężko mi powiedzieć, ale stoi sie na prawde bardzo, bardzo długo pojedziesz to zobaczysz, ogólnie moim zdaniem mazowieckie ferie są trefnym okresem na narty...

Dzięki Kuba , już wybrałem

Ale możecie wpisywać może komuś się jeszcze przyda

pzdr

Chciałem dodać ocenę stoku w Bałtowie ''Szwajcaria Bałtowska'', jeżeli ktoś myśli że się tam wyszaleje to sobie to wzbije z głowy. W sezonie, czyli ferie, intensywne opady śniegu,weekend,godz. od 11 do 18. można tam spędzić nawet 15 min w kolejce do zjazdu. Do samego zjazdu też można się przyczepić , bo jest on zbyt krótki, lecz dla uczących się jeździć nie powinno to sprawiać problemu. Najbardziej denerwował mnie wyciąg orczykowy, ciągnąc się za nim można wpaść w wyrwy na torze jazdy co grozi upadkiem do niezabezpieczonego siatką rowu . I jeśli ktoś chce sobie wypożyczać narty to niech przygotuje się do stania w kolejce ok. godz,ja wypożyczałem i stałem dokładnie 1,5h w kolejce , obsługa wypożyczalni jest po prostu FATALNA!!!Pracownicy (faceci) są bardzo chamscy i obsługując klienta robią ogromną laskę.... Nawet do oddania nart trzeba się ustawić w kolejce długiej na ''ho ho'' i koleś ma jeszcze pretensje że nie ma chwili odpoczynku.... Jedyną rzeczą która zasługuję na moją pozytywną ocenę jest żarcie , nie biorąc pod uwagę kolejki można tam naprawdę dobrze i tanio zjeść. Więc bałtowski stok narciarski oceniam na 3+ , moja ocena tego stoku była by na pewno lepsza w dzień roboczy. I tym optymistycznym akcentem kończe moje zażalenia.

To ja dodaje pozytywną opinię na temat stoku Hawrań w Jurgowie. Cennik bardzo rozsądny jeden wjazd krzesełkiem kosztuje 4zł, ale są też karty dzienne, poranne, popołudniowe itp. Więc na prawde ok! Kolejka do wyciągu baardzo mała wjeżdżało się praktycznie na bieżąco (a byłem w ferie mazowieckie). Obie trasy fajne, choć bardziej polecam tą 950m kawałek niebieskiej później czerwona. Był też wyciąg orczykowy, ale tutaj sie nie wypowiem co do cen czy kolejek. Jedyna wada jak dla mnie na dole nie ma żadnej gastronomii jedynie jakiś góral grillował sobie oscypki

'Szwajcaria Bałtowska'' A miałem tam jechac I zobczyc, bo nie stety w tym roku nie jezdzilem na nartach i juz raczej nie bede

Norbi jak chcesz jechać do Bałtowa to polecam zrobić Ci taki myk:

Weź swoje narty ( nie będziesz się użerał z fatalną obsługą)

Przyjedz w dzień roboczy (pon-pion) , najlepiej w godzinie od 9 do 11ew. 12 . Albo wieczorem (stok jest czynny do 21). Jak ja bym pojechał w taki dzień moja opinia na temat stoku była by na pewno lepsza.

Kuba,zachęciłeś mnie

Tylko ciekawe jak długo utrzyma się śnieg??

Z wyjazdów zagranicznych polecam przedsezonowa lub posezonowa wizytę w Livigno.
http://www.livigno.com/

To popularna wśród Polaków miejscówka we Włoszech.
W sezonie jest spoko, to wiem z relacji znajomych, którzy wrócili 2tyg temu
Sam natomiast byłem tam jeszcze w grudniu, czyli przed sezonem i było SUPER
Zalety:
- przed sezonem skipass gratis (znaczy się w cenie noclegu - 600euro za 4 osoby za 6dni)
- kilkadziesiąt świetnie przygotowanych tras o różnej trudności
- strefa wolnocłowa (paliwo po 65eurocentów/litr)
- zero kolejek! (na łatwym stoku o długości 700m w ciągu dnia ani przez moment nie było ponad 15 osób; na wyciągu na 3km czerwoną trasę czekało się w porywach 2min)
- włoskie jedzenie:)
- w drodze powrotnej można pojechać przez Monachium i odwiedzić muzeum BMW;)
Wady:
- większość (jakieś 80%) jeżdżących to Polacy, co skutkuje wszechobecnością słowa "ku**a", co strasznie drażni
- odległość ode mnie z Augustowa to ca.1600km, jednak kawałek drogi

Reasumując:
jeśli czas i portfel pozwolą, to po sezonie, czyli w kwietniu wybiorę się tam znowu. Teraz co prawda euro droższe, ale i tak wychodzi bardzo korzystnie w porównaniu do jazdy w Polsce, a warunki po prostu bajeczne!!!
polecam