BMW Sport

nie mam nic do dodania, jest wielki

a można o tym przeczytać praktycznie wszędzie, np. tu: http://wiadomosci.onet.pl/1898447,441,item.html

taka jego praca ... ratował własne życie przede wszystkim

Gość zachował zimną krew i zrobił co trzeba jak trzeba.

fakt, ciekawy news i ciekawy człowiek, szacun

jest Wielki i miał trochę szczęścia

postąpił bardzo słusznie i rozważnie,

prawdziwy kapitan nie opuszcza tonącego samolotu

...hm...normalka

Tak na poważnie to naprawde zachował sie jak profesjonalista, podziwam go za to.

jeżeliby ratował własne życie przede wszystkim to nie sprawdzałby dwa razy czy samolot jest na pewno pusty... (takie info przynajmniej podała dzisiejsza GW)

Też tak uważam

szacun za zachowanie zimnej krwi

Zrobił to za co mu płacą więc niema co z niego jakiegoś bohatera robić ale to że jest cholernie dobrym pilotem to trzeba mu przyznać ! Nie pamiętam przypadku żeby komuś udało się posadzić samolot na wodzie i go przy tym nie rozwalić.

szacuneczek

a czy ta rzeka była aż tak płytka że nie zatonął ??

zatonął..kilka minut po tym jak ludzie opuścili samolot. przed chwilą o tym mówil. Pilot rewelacyjnie posadził tego kolosa, ale szczęscia to on miał cholernie dużo !! tak czy inaczej gość jest wielki !!

Umiejętności, odwaga, walka o życie ludzkie, walka o własne życie.... Człowiek jest świetnym pilotem więc szacunek za to co zrobił....