zbigniewst napisał(a):
BayerMotorWerke napisał/a:
Po 5 godzinnym ladowaniu aku auto zapala od tyka
dzieki panowie.
nie na dlugo....pisalem ci jak sie laduje....on nie ma swojej pojemnosci
zbigniewst, ma rację...
Niedawno miałem to samo.
Autko paliło, było OK, potem postawiłem na 2 dni i nagle nie chce zapalić, objawy dokładnie takie jak u
BayerMotorWerke, naładowałem aku i super, odpalił. Przejechałem sie, wszsytko OK, postawiłem, za pół godziny to samo. rano podładowałem przez 10 minut i odpaliłem, w ten sposób dojechałem do pracy, bo akumulator ciągle był doładowywany przez alternator, ale nie trzymał. w pracy zgasiłem auto i już nie mogłem odpalić. Aku pozbawiony napięcia ładowania z alternatora momentalnie tracił swoją pojemność.
W pracy wymontowałem akumulator i naładowałem, po odłączeniu od prostownika podłączyłem miernik. Na woltomierzu na początku było 12,5V i szybko spadało poniżej 11V, w ciądu minuty dosłownie, przy takim napięciu nie odpalisz samochodu.
Przyczyną było zwarcie się cel (jednej bądź kilku) w akumulatorze przez co nie trzymał. Czasem można tu wyczuć jak przy ładowaniu w jednym miejscu (tam gdzie cele są zwarte) obudowa akumulatora robi się ciepła, a w innym nie.
Zwarcie cel pojawia się od razu, nie ma wcześniejszych objawów..poprostu jest dobrze, aż nagle pada.
Wtedy jest jedno wyjście: Nowy akumulator 