BMW Sport

Witam. Mam pewien problem z Vanosem. Otóż po zapaleniu gra ostro w całym zakresie obotów, potem głównie przy 2tys ale nie cichnie nigdy. Auto odpaliłem tydzień temu po 2,5 miesięcznym przestoju. Wcześniej takich stuków wogóle nie miałem. Myślicie, że wymiana oleju pomoże? Niby zostało mi jeszcze kilka tys do zrobienia ale może olej stracił jakieś swoje właściwości podczas tych mrozów? Jeśli tak to jaki polecacie? Auto ma licznikowo 190tys km, silnik 2.0. Myślałem nad Valvoline MaxLife 10W40, ale są tacy co piszą żeby wlać coś gęstszego, np Castrol Edge 10W60. Z góry dzięki za wszelką pomoc.
ps. Teraz w aucie jest Castrol Magnatec 10w40, nie potrafię ocenić na oko czy jeszcze się nadaje

Zacznij od oleju, choć mało prawdopodobne może mieć on związek z głośna pracą. Możesz spróbować czegoś innego, (może np: Motul jakiś). Jeśli nie pomoże to trzeba zagłębić się w Vanosa.
P.S. rozumiem, że stan oleju masz OK

Stan jest taki jak trzeba. Dziwie się, że przedtem była cisza teraz takie rzeczy.

Kolego ale czy to napewno Vanos?

Witam jak auto stalo tak dlugo nie palone to nic ci sie nie dzieje po prostu caly olej sciekl do miski i trzeba bylo chwile poczekac zeby sie to wszystko nasmarowalo. Bo teraz takich problemow juz nie masz po odpaleniu auta.
J tez w swojwj becie jezdze na takim oleju i wszystko jest ok.

mi mechanik powiedział że vanos rzęzi i że to norma bo jakieś podkładki się w nim wyrabiają. Mówi że trzeba je wymienić i najlepiej wcisnąć z M52 bo tam są sprężynujące i już zawsze będzie oki. Mam 170 tys przebiegu M50B20 z 92 roku.
Mówił że koszt to około 200 zł ale trzeba dobrego mechanika który ma pojęcie o vanosie. Ktoś to już przerabiał?

pozdrawiam
StraHu

moj szwagier wymienial vanosa kupil nowy rok temu koszt chyba 1700 zl po wymianie dalej bylo sluchac vanosa tyle ze mniej:)

ja to przerabialem calkiem niedawno...fakt moze sam zestaw naprawczy nie jest drogi ale wiedza sie ceni i za zrobienie wszystkiego zaplacilem troszke ponad 600zł łącznie z robocizną, wymieniona zostala tez uszczelka pod klawiaturą bo pocila sie...tak czy siak po naprawie chodzi jak pszczółka