BMW Sport

witam chcialbym zapytac kolegow o taka sprawe mianowicie mialem wypadek swoja becia uderzylem w slup i przygalem podluznice i nie wiem co mam zrobic czy wspawac cala nowa cwiartke czy prostowac stara prosze o pomoc. podluznica nie trafila centralnie w slup tylko dostal sie pomiedzy podluznice a nadkole

naprawa
a najlepiej gdybyś wkleił jakieś fotki

podaj kolego swojego maila to Ci podesle zdjecie ale jest przesunieta kolo 10cm w strone silnika niema mowy o skreceniu wzmocnienia czolowego i pasa

strach takim samochodem potem jeździć...

co ty gadasz,
normalna sprawa,
bmw ma dosyć sporo wypuszczone do przodu podłużnice do niczego nie przymocowane (przedni pas) i jesli jest krzywa przed kielichem to nawet moze tak z krzywa jeździć, nie ma to wpływu na jazde itp. oczywiscie przy kolizji krzywa podłużnica nie działa poprawnie.

co drugie auto na drodze to szrot na kolach a ludzie uważają ze to cukierek i nikt o tym nie wie.

dziś jechałem za toyotą celicą, prosta droga a widziałem jej bok, wyglądała ja by cały czas driftował

powiem wam koledzy ze nie wiem co bede z nia robil jak sie naprawi ale napewno nie jest krzywa za kielichem bo ogladalo to dwoch specow i jeden powiedzial zeby spawac a drugi zeby zeby prostowac. ten co chcial prostowac nie mial plyty i pewnie mu by bylo tak wygodniej a ten co chcial prostowac mial plyte i to moj znajomy ale wole was sie zapytac o zdanie bo wy tez mieliscie rozne historie pozdrawiam

prostuj - nie wspawuj - dobry fahman zrobi bez sladu a spawane to spawane

spawając, wytnie zgiętą podłużnice i wstawi z dawcy prostą,
szczerze sam nie wiem co było by lepszym rozwiązaniem, to wyjdzie w praniu, czy po wyprostowaniu zostaną fałdy na ściankach których nie będzie można już wyprostować z przyczyn takich ze podłużnica jest z grubej blachy i nie jest tak chop pozbyć sie zagięć idealnie, a wspawując masz igle prosta jak przed kolizją, tylko warunek ze by to fachowo wstawić a nie załapać cheftami,

ja bym wyciął przy fartuchu i wstawił prostą z dawcy, solidnie pospawa i nie będzie gorsza od całej fabrycznej. a efekt wizualny lepszy bo zaszpachlujesz tylko spawy(łączenie podłużnic) a prostowana będzie wyglądała jak z gardła wyciągnięta

Sprzedać i kupić inny samochód jeżeli ci życie miłe.

yyyy chyba trochę przesadziłeś. krzywy kawałek blachy i już ma sprzedać samochód?

a jak już tak to przedstawiasz to czemu ma sprzedać samochód którym można się zabić!

yyyy... Bo to zwykłe E36 ? To nie jest kawałek blachy jak to napisałeś tylko bardzo ważny element konstrukcyjny samochodu i nie wiadomo jak będzie pochłaniał energię w czasie wypadku. Potem się słyszy no wystarczyłoby te 5 cm i by nie stracił nogi...

Sprzedać na części ?? Ja bym tak zrobił i kupił coś tańszego i bez wypadkowego.

przesadzasz.
ten kawałek blachy akurat podczas "wypadku" czy naprawiany czy oryginalny wiele nie ma do roboty, zostanie tak czy inaczej zgnieciona, a dobrze naprawiona podłużnica w taki sposób który wyżej opisałem może być nawet wytrzymalsza od oryginału

i nie pisze tak bo ktoś mi to powiedział.

według twojej opinii można w ten sposób polowe samochodów w Polsce pociąć na kawałki bo może ktoś nogę stracić itp

to tyle.
koniec OT.

Niektórym nie przeszkadza że całe życie mają byle co i uważają że jest bardzo fajnie ja się do nich nie zaliczam.

a wec dla uscislenia wrzucam tutaj foto naprawionej podluznicy.Nie jest to BMW,ale chodzilo o pokazanie koledze @Bobby_Valentino,ze fachowo zrobiona robota niczym nie rozni sie od oryginalu.
W tym temacie opisana byla podluznica odgieta,ja wkladam foto wymienionej od innego samochodu

ladnie zrobiona ta podluznica -jesli robiona byla na zimno bez grzania to oki-tak ja robie-pzdr

Nie jest to BMW,ale chodzilo o pokazanie koledze @Bobby_Valentino,ze fachowo zrobiona robota niczym nie rozni sie od oryginalu.
[/quote]

Chyba nie wiesz co piszesz człowieku...

Tylko prostować jak jest tylko draśnięte przed kielichem, cięcie i wspawywanie nowych to igranie z losem.

http://www.youtube.com/watch?v=NWEdlUT17PI

ze niby dlaczego?Bo sie pewnie niesamowicie znasz na blacharstwie,co?

Skoro uważasz że pospawany po wypadku samochód jest tak samo zmontowany i wytrzymały jak oryginalny to radzę sobie przypomnieć trochę fizykę...