BMW Sport

Cała historia zaczęła się w wrześniu 2008r kiedy zostałem wezwany do zapłaty OC na rok następny, ale stwierdziłem iż wypowiem i nie podpisze nigdzie indziej nowej umowy bo po co skoro samochód stoi ? zapłacę na wiosnę 2009r.
Dziś dostałem wezwanie iż nie miałem zapłaconej polisy OC i chcą ode mnie karę w wysokości ponad 2 tys pln... oczywiście w pewnym sensie mają rację, ale ja uważam że chore jest płacić OC za samochód który stoi...
Wymyśliłem sobie że jutro pójdę i zapłacę polisę,tą którą dostałem we wrześniu (schowałem ją sobie), i wyślę im ową umowę i kwitek że polisa jest (ale bez potwierdzenia wpłaty by daty nie było widać) pytanie tylko czy to przejdzie? czy owa firma nie zadzwoni do mnie z zapytanie po co Pan zapłacił za polisę którą Pan wypowiedział ? itd. itp ? może jakieś inne pomysły ?

ps. chciwy podwójnie traci...

Dziś zapłaciłem za polisę, którą niby wypowiedziałem... zobaczymy co dalej się będzie działo, jutro wyślę faks że OC mam.

jeżeli auto nie jest wyrejestrowane to nie ma znaczenia czy go używasz czy nie
OC jest obowiązkowe
tylko jak się o tym dowiedział fundusz gwarancyjny?

Skoro wypowiedziałeś umowę to po japkach Niestety mamy takie głupie prawo w PL że trzeba płacić nawet jak samochód stoi. Piątka stała przez 1,5 roku a ja kupowałem OC w terminie właśnie dlatego bo się bałem tej kary, jak widać fundusz gwarancyjny nie śpi.

Ponoc firmy ubezpieczoniowe maja obowiazek zglaszania do Funduszu takich przypadkow,kare mozna rowiez dostac za kilkudniowe spoznienie w oplacie skladki..

Możesz spróbować tego:
Art. 94.
1. W uzasadnionych przypadkach, kierując się przede wszystkim wyjątkowo trudną
sytuacją materialną i majątkową zobowiązanego, jak również jego sytuacją życiową,
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny może umorzyć opłatę w całości
lub w części albo udzielić ulgi w jej spłacie.
2. Tryb postępowania przy rozpatrywaniu spraw, o których mowa w ust. 1, określa
statut Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

A w ogóle to odnośnie wypowiedzenia umowy OC są odpowiednie rygory - musisz ją wypowiedzieć najpóźniej na 1 dzień przed upływem okresu, na jaki umowa OC była zawarta. Jeśli tego nie uczyniłeś, czyli olałeś temat albo zrobiłeś to za późno, to umowa przedłużyła się sama i w takim przypadku UFG nie może żądać od Ciebie żadnej kary, natomiast ubezpieczyciel może żądać zaległych składek, wraz z odsetkami. Sprawdź dokładnie, kiedy wypowiedzenie (jeśli było takowe, piszesz "niby wypowiedziałem") dotarło do ubezpieczyciela. Jeśli po terminie, o którym napisałem wyżej - umowa się przedłużyła sama.

została wypowiedziana w dniu zakończenia, ale obowiązuje to wypowiedzenie ponieważ był to poniedziałek, a w niedzielę nie można wypowiedzieć i zostało to zaliczone.
Ja zapłaciłem "na głupiego" jeżeli w ciągu tygodnia nie skontaktuje się ze mną ubezpieczyciel znaczy się, że składkę przyjął i wtedy fundusz może mi skoczyć

Jeśli umowa kończyła Ci się np. 10.10 i została wypowiedziana 10.10 to takie wypowiedzenie jest bezskuteczne. Liczy się data doręczenia wypowiedzenia ubezpieczycielowi.

Obawiam się, że może skoczyć na Twoją kieszeń

jeżeli 10 to był poniedziałek lub dzień wcześniej było święto a więc dzień nie pracujący to wypowiedzenie jest skuteczne.


zapłaciłem za owy okres ubezpieczenie, nikt nie dzwoni i nie mówi "ale Pan przecież wypowiedział) więc fundusz bezpodstawnie nadał mi karę bo w tym momencie mam ciągłość więc może mi się uda

Muszę oświadczyć iż sprawę umorzyli i kary nie zapłacę