Witam, problem jest taki, przy zmiane silnika (M43 na M43) nie daje sie uruchomic silnika na starym komputerze, wogole nie lapie samochod, mechanik twierdzi, ze nawet nie wykrywa zadnych bledow.
Po podmianie komputera na inny (starszy model komputera) samochod odpala, ale faluja mu obroty.
Czy to mozliwe, ze komputer padl sam z siebie przez tydzien? Przed wymiana bylo wszystko w 100% sprawne, palil na dotyk itp. Po wymianie silnika komputer pada sam? Mozliwe, czy mechanik go zepsul powodujac np. spiecie?
Czy jest taka mozliwosc, ze on sie jakos zakodowal i nie puszcza zadnych syngalow przez to ze byl odlaczony?
Pomozcie panowie, bo nie widzi mi sie kupowac nowego komputera
