BMW Sport

i to jest kultura kierowców. To że jestem kierowcą tira nie znaczy że Ty też masz mi utrudniać jazdę, ja też chce dojechać do celu, mi za to płacą... ja nie mogę sobie w żaden sposób nadrobić... Ty możesz...
wkur... jest to że jedziecie po wszystkich kierowcach tirów jak tylko możecie, obrażacie mnie i innych jak tylko da się najgorzej...
to troche nie ładnie z Waszej strony... naprawdę jeśli macie okazje siądzcie do tira i przejedzcie się przez polskę... wtedy pogadamy. Raz wystarczy, Kyo nawet po Wawie się przejedz i zobacz jak jeżdzą osobówki, jak hamują i wciskają się przed tira bez kierunku, poczujesz jakie to fajne uczucie jak bardzo fajna siła pcha Cię do przodu a Ty z 50 nie możesz wyhamować żeby nie wjechać jakiejś beemce w zderzak

już teraz wiem dlaczego tak wszyscy jadą na cb po "krawaciarzach" ze stolicy... tutaj tymi wypowiedziami że Wasz jest lewy pas to właśnie udowadniacie...

Mój czas kosztuje.
Zużycie mojego auta też kosztuje.
Moje bezieczeństwo kosztuje.

Tak więc nie mów nic o kosztach, bo każdy je ponosi a to tirowcy swoim zachowaniem, utrudniają życie.
Chcesz to jedź lewym pasem i wtedy to osobówka Cie wpuści na suwak.
Jak masz znak że tir ma jechac prawym, to jedź prawym i napisz skarge to władz miasta że ci sie to nie podoba a nie zajeżdżaj ludziom drogi którzy mają prawo jechać normalnie i mają prawo nie spodziewać się jakichś dzwiolągów.

To że w osobówkach jeżdżą chamidła to ja doskonale wiem. W tirach też jeżdżą, bo to cisami ludzie, tylko raz służbowo, raz prywatnie.
Zobacz jakie buractwo służbówkami jeździ na przykład, półdostawczymi.

Mnie g... obchodzi że ktoś zarabia jeżdżąc.
Ja też, jak jade do pracy, to zarabiam jadąc, bo jak sie spóźnie, to mnie wyp.. z roboty.

Jak ktoś jest zawodowym kierowcą i narzeka na to że ma sprzegło drogie albo że mu duzo pali i nie warto hamować na czerwonym, to znaczy że sobie z robota nie radzi i powinien sie czymś innym zając, a jazde tirem zostawi komuś, kto sobie poradzi z tym nie robiąc jaj na drodze...

Kyokushin dobrze prawi

W sumie swieta racja. Jak zaczniemy się finansowymi argumentami obrzucać to końca nie Będzie
Jednemu sprzęgło 11 tys kosztuj i może wszystkich blokować, a mnie manna z nieba leci . nosz kórfa

Wszyscy piszecie takie madre rzeczy tylko stancie przy takiej zwezce i zobaczcie ze pas ktory jedzie dalej idzie dwa razy wolniej niz ten ktory sie konczy juz widze jak wszyscy dojezdzacie do konca i dopiero wjezdzacie wjezdzacie tam gdzie wam sie podoba i dlatego robia sie korki i nie mowcie ze to nie jest cwaniactwo bo na 10 samochodow to moze jeden wogole mysli o jezdzie na suwak a reszta kombinuje jakby tu wszystkich wyprzedzic i wepchac sie przed nich. Teraz powiedzcie mi dlaczego w miejscach w ktorych nie ma zadnej zwezki tylko jest jeden pas do skretu w prawo a drugi w lewo pas do skretu w lewo stoi to wiekszosc jedzie do konca pasem do skretu w prawo i pcha sie na lewy. Ja jestem jak najbardziej za jazda metoda na suwak tylko ze w polsce jest to niemozliwe i nikt mi nie wmowi ze jest inaczej bo wiekszosc kierowcow ma w dupie innych i mysli tylko gdzie mozna sie wepchnac.

Chłopie, nie wszyscy myślą tak jak Ty, no sorry. To że widziałeś jednego nierozgarniętego, nie znaczy że wszyscy tacy są

Zapraszam do Warszawy wsiadziesz ze mna do samochodu pokaze Ci trase ktora pokonuje codziennie i zmienisz zdanie z 3 pasow nagle robi sie 5 przed wjazdem na most gdzie jest tylko jeden pas do wjazdu staja dwa bo wiekszosc jedzie do konca i tam sie pcha to nie jest cwaniactwo?? Na zwezkach moge sie z wami zgodzic jak najbardziej niech jada pasem ktory sie konczy tak wlasnie powinno byc tylko ze w polsce kierowcy robia sobie takie zwezki gdzie tylko sie da.

z tym Patryk ma racje, takich cwaniaczków jest sporo. ale zamek to zamek a to inna sytuacja

Sytuacja moze inna ale wlasnie przez takie zachowanie pozniej tiry blokuja zwezki.

może i przez to albo i przez coś innego, ale robią żle- łamią przepisy i utrudniają jazde, nie tylko tiry bo osobówki też czasem tak robią

zazwyczaj mam odmienne zdanie ... ale tym razem prawi bardzo dobrze ...

sam jestem zawodowym kierowca i czasami jak wjezdzam do pl i widze to wszystko co sie dzieje na drogach to nie dziwie sie pozniej ludziom ktorzy sie za granica nie przyznaja do tego z jakiego kraju pochodza

a ja tak uważam..?

Kurcze Michcio widze takie przypadki! Nie trzeba daleko szukac, ostatnia zwęzka pod Dreznem na wysokosci lotniska. Oba pasy jadą, korek na 2 kilometry a lewy i prawy pas jadą z tą samą prędkością 40 km/h, co więcej nawet kierowcy z Polski wpuszczają i są wpuszczani, czyli jednak się da. Jakbym policzył auta uczestniczące w zamku, to w Polsce zrobiłby się z tego korek dobre 4 km na prawym pasie i z kilometr na lewym za takim ostatnim sprawiedliwym.

Nie tylko Ty jestes wiecznie lekcewazony jezdzac po Polsce. Ja tez uwielbiam sytuacje, gdy spieszę się na spotkanie, zauwam sobie na tempomacie naszą piękną drogą A4 dajmy na to 160 km/h (nikt nie jest swięty), za mną na kilometr nie ma zadnego auta, a mimo to nagle tir zaczyna przede mną wyprzedzac tira i to pod górkę, roznica prędkości między nimi to 2 km/h co przekłada się na trwający dobre 2 minuty manewr. Nie mógł poczekac aż przejadę? Nie wspomne o moim hamowaniu, przez co dobrej jakości klocki starczają mi na max.30 tys km, w moim wypadku co 4 miesiace. Kosztują mniej niz sprzeglo do ef-hacza, ale ja to pokrywam z mojej kieszeni, kierowca tira juz nie.

Inne sytuacje to włączanie się do ruchu na tej samej autostradzie, mam pas dojazdowy długości dajmy na to 200 m, prawym pasem jedzie komuna tirów, lewy jest pusty. Niewazne, ja sie musze zatrzymac na koncu pasa, bo król szosy kilkudziesięciotonowym kolosem nie zjedzie mi na lewy, nie wpusci, za dużo wysiłku, mam mocne auto to i tak się zaraz rozpędzę...

Wiesz co jest najdziwniejsze? Ze ta chamska wojna osobówek i tirów jakoś magicznie zamiera po przekroczeniu terminalu w Jędrzychowicach. Jadą te same auta, ale jakoś milej, grzeczniej, wpuszczają na pas, są wpuszczane...to chyba prawda że agresja rodzi agresję.

Tak.

Jechałem A1 do Kotlina ostatnio, 2 razy się zdarzyło że tir wyprzedzał tira... różnica prędkości między nimi to pewnie z 1-2km/h była.
W mig za tirem na lewym pasie zrobił się korek.... żeby gościu chociaż od razu zjechał na prawy.. nie, jechał sobie jeszcze lewym kawałek w najlepsze.

A bylam zakaz wyprzedzania dla ciężarówek? Jesli nie to w czym problem? Kilku z Was wysłsłbym do sąsiadów z zachodu i tam byście się nauczyli kultury na drodze i szanowania się jako kierowcy. Czytając ten temat to doszedłem do wniosku że im więcej koni ma samochód tym kierowca mądrzejszy na drodze...

Wróbelku, złotko, zdecyduj się jaką masz płeć bo zaraz dostaniesz bana.

A to pojazd jadący na pasie nie ma pierwszeństwa przed pojazdem mającym zamiar wjechać na pas?
Bo chyba, powinno się pierwszeństwa ustąpić, nie, a nie wpierdzielać komuś tirem przed maskę....

Przydała by się lekcja kultury na zachodzie i nauka patrzenia w lusterka

nie musze żegnam wszystkich na tym forum.

aloha

off
hehehe umarłem:D