Witam.
Wczoraj zrobilem swoim BMW 460 km. Przez cala trase auto sprawowalo sie nienagannie.
W drodze powrotnej, bedac ok 5 km od domu, wyjezdzajac z pewnej miejscowosci, zaczalem sie rozpedzac wrzucajac kolejno biegi 1,2,3,4...niestety 5. bieg nie chcial w zaden sposob wejsc.
Wiec zwolnilem, zredukowalem do 3. i dalej zaczynam sie rozpedzac...3,4...i znowu 5 za cholere nie wchodzi...
Totalnie wku...wiony zatrzymalem auto...rozpedzam sie od nowa 1,2,3,4...i 5 nagle bez problemu wchodzi...dzisiaj zrobilem juz 60km i tez zadnych problemow nie bylo.
Dodam, ze zauwazylem, ze przy zmianie biegow wyczowalne jest lekkie jakby haczenie...
Nie wierze w cudowne, samoistne naprawy dlatego pytam co to moze oznaczac? Cos sie zblokowalo na chwile i nie ma sie czym martwic czy konczy sie zywot skrzyni?