Kornelio napisał(a):
Wszystko fajnie pięknie ale VW jest jednak górą
http://www.youtube.com/wa...feature=relatedWszystko inne wydaje sie poprostu wolne...
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?p ... d06#582495
Ostatecznie tu "VW" wygrywa w tym drag race, ale... cóż...
100 suszarek, 1000000 chłodnic, 10000000000000000000000km kabli, przewodów= masa masa masa. Na torze MacLaren zakłada tablicę rejestracyjną 0wn3d, którą kierownik veyrona będzie oglądać. Co taki veyron może pokazać na torze? Wystarczy zobaczyć jak sobie na torze TG radził veyron, oraz zwrócić uwagę jakie auta były szybsze. mające połowę mniej PS i prawie połowę mniej kg. Zonda kooeeenigggesgggg, ascari... Masa ma znaczenie, co widać po czasach uzyskanych przez Stiga.
Więc jaki jest sens i gdzie jest ta sztuka budowania superauta, bo ja jedynie widzę upychanie wszystkiego do jak najlepszego czasu na prostej oraz v-maxu. Słowem- samochód mistrza prostej.
F1 swego czasu miał rekord i w v-max oraz wcale nie był przeładowany żelastwem, by nie móc sobie radzić dobrze na torze.
Pomimo tego, że szybsze na torze auta nowożytne typu zonda, ascari etc. depczą Veyronowi moooocno po piętach, to zabawne jest to, że Bugatti po tylu latach nie chce dorównać do starego śmietnika F1
