qrax napisał(a):
Z3 2.8 i 3.0 ma seryjnie LSD i ASC, ,
Pytanie tylko czy coś wspólnego mają ze sobą dyfry zwykłych E36 i Z3, bo nie jest to wcale oczywiste, biorąc pod uwagę, że compacty mają inne dyfry niż pozostałe -regularne wersje nadwoziowe E36.
qrax napisał(a):
nie ma przeszkody zeby łączyc te rzeczy
Skoro nie ma przeszkody, to dlaczego nie ma E36 z obydwoma rozwiązaniami jednocześnie?
qrax napisał(a):
dlaczego masz wątpliwosci czy to będzie sie gryzło?
No choćby dlatego, że oba systemy w sposób niezależny od siebie, swoim działaniem oddziaływują na zachowanie tych samych podzespołów -na prędkość obrotową kół napędowych.
A na moją łysiejącą głowę, powinien między nimi występować choćby minimalny feedback w postaci min. jednego czujnika obrotów i kabelka łączącego go z elektroniką ASC+T no i oczywiście odpowiednio zmienionym algorytmem działania tej ostatniej.
Dlatego też mam wątpliwości, czy wrzucenie na oślep do samochodu z ASC+T dyfra ze szperą, nie patrząc nawet czy jest to LSD, czy płytkowa, nie zakończy się jakimś absurdem.
W końcu szpera dąży do wyrównania prędkości obrotowej kół, powodując tendencję do uślizgiwania się wewnętrznego koła w zakręcie (bo zewnętrzne kręci się z założenia szybciej), a kontrola trakcji w takim przypadku przychamowuje koło, które kręci się za szybko względem jezdni, więc wewnętrzne. Ale przychamowując elektronicznie koło wewnętrzne, szpera swoim działaniem przychamowuje mechanicznie jednocześnie koło zewnętrzne, co jest raczej zjawiskiem niebezpiecznym -efekt taki sam jak przy mocnym hamowaniu biegami w zakręcie...
Więc na logikę, jeżeli czegoś nie pokręciłem, działanie szpery i ASC+T jak najbardziej ma prawo się gryźć, jeżeli elektronika nie została zaprogramowana na współpracę ze szperą.