BMW Sport

Witam!
Od pewnego czasu staram sie uporac z bmw kolegi i nic nie moge zdzialac. Otoz sprawa wyglada nastepujaco:
Na stacji benzynowej gosc zamiast ropy nalał mu benzyny. Mieszanka byla mniej wiecej pół na pół. Co gorsza odpalil i pojechal. Po kilku kilometrach samochod zaczal slabnac i kopcic. Zostawił ja chodzaca na luzie zeby sie wydymila bo jakis koleszka stwierdzil, ze to benzyna sie wydymia... okazalo sie ze padlo turbo, silnik dostal samozaplonu i przez kilka, moze kilkanascie sekund zaczal chodzic na maksymalnych obrotach, samochod wypalil caly olej, auto zgaslo. Turbina zostala wymieniona, samochod dobrze odpala czy zimny czy cieply. Rzecz w tym, ze jest bardzo slaby i kreci sie tylko do 2800rpm. Znalazlem podobny temat lecz nie znalazlem tam rozwiazania. Moze cos poradzicie bo mi juz pomysly sie skonczyly. Blad jaki wyskakuje na kompie to - za niskie cisnienie wstepne paliwa. Jest jedna rzecz, ktora mnie zastanawia, jesli zdejme wtyczke z czujnika polozenia walka lub walu samochod raz sie wkreci normalnie, ale tylko raz i zostanie obciety.

Pompka pod progiem sprawna
wtryski sprawne
pompa wysokiego cisnienia sprawna
czujnik przy filtrze paliwa sprawny
czujniki polozenia walka i walu sprawne
wydech byl zdejmowany, nic to nie dalo
przeplywka sprawna

Mam jeszcze takie pytanie. Ktory czujnik badz zawor jest odpowiedzialny za odpowiednie niskie cisnienie w ukladzie?

Pozdrawiam

a do ilu barów ci podbija pompa progowa z tego co się oriętuje powinna dawać od 3,5-5 bara?

stacja powinna odpowiadać za to zdarzenie, i pokryć koszty naprawy

a moze szkola ze nie nauczyla czytac?? albo rodzice ze nie pokazali jak korzystac ze stacji? albo....

jesli podchodzi pajac i sam tankuje to on odpowiada za to co zalewa i stacja odpowiada za swojego pracownika, wiec owszem kolega ktory pisal o tym ze stacja powinna pokryc koszty calego wydarzenia ma racje.

guzik! stacja jest obiektem samoobsługowym jeżeli sie nie chciało ruszyć dupy i poprosić pracownika o zatankowanie auta, nic stacji nie zrobi jezeli by tak bylo jak mowisz, zatankowal bym auto ktore ma silnik na wykonczeniu innym paliwem i zadal zwrotów kosztów naprawy i silnik bym mial wyremontowany za free prosto latwo i rpzyjemnie... niestety tak sie nie da

jeśli "gość" to pracownik stacji to chyba stacja pokrywa koszty naprawy, a jeśli kierowca sam nalewa to jego wina. tak mi się wydaje, może ktoś kto się zna na rzeczy wypowie?

skąd w Tobie tyle agresji ?

a pierscieni nie przyłapało? ma w ogóle kompresje?

czy sprawdzales klapki w kolektorze ?

w manualach nie ma. nawet nie wiem czy w przedliftowych są?

Sprawdz kolego czujnik na listwie wysokiego on odpowiada za wstepne cisnienie...zobaczcie kable do niego jest bardzo czuły i jak sie przygrzały to lipa bo pompa nie da wiekszego cisnienia na listwe..nie wiem jak go sprawdzic czy dobry ale ja miałem ten sam blad w kompie i szarpała mi i kable zasniedziały na tym czujniku.jest ztyłu listwy patrzac od przodu...
A swoja drogą to niezłą jazde miał...raz w życiu widziałem jak w golfie 1,6d zapalił sie olej.w misce po samozapłonie...terkał na maksa aż sie olej wypalił...ale jaki silnik dotarty potem:super:

Ktos kiedys napisal na tym forum o takiej samej sytuacji jaka opisal Maciek_TDS ze pracownik stacji wlał do baku benzyne zamiast ropy i własciciel autka odzyskal wszystkie pieniazki za naprawe w ASO

przepraszam,nie doczytałem ze to pracownik nalał, mój błąd i tez myślę ze stacja powinna pokryć koszty

ja tez nie doczytałem odebralem goscia za kolege w takim przypadku stacja ponosi koszty

też to czytałem i tym się sugerowałem właśnie, ale nie mogłem znaleźć tego tematu

ano właśnie nie.... jeśli kolega wiedział o tym że omyłkowo zatankowano benzynę zamiast ON to powinien nie odpalać auta i wstawić samochód do warsztatu na koszt stacji celem spuszcczenia paliwa, płukania układu paliwowego i co tam jeszcze potrzeba. Sam odpalił samochód i sam pojechał wiedząc ze ma w baku benzynę a nie pracownik stacji.

EOT
pozdrawiam

Witam.



Pomka daje bodajze kolo 4 barow, nie pamietam juz dokladnie. W kazdym badz razie podmienialem ja z pomka z dzialajacego samochodu na wszelki wypadek i nic to nie dalo.



Moze niejasno sie wyrazilem w moim poscie, paliwo nalal oczywiscie pracownik stacji. I stacja pokryje koszty naprawy.. no tylko trzeba teraz samochod naprawiac



Wlasnie kompresji nie sprawdzalem. Musze to zrobic chocby z ciekawosci. Nie robilem tego do tej pory bo po pierwsze bardzo dobrze pali, po drugie po zabawie z czujnikami polozenia walka i walu na chwile wszystko wraca do normy.



Klapek w kolektorze nie ma. To jest automat, ale zdaje sie jak kolega juz pisal, ze w przedliftach tego nie bylo.



Wiem o ktory czujnik chodzi. Wlasnie on mnie jeszcze niepokoji. Sprawdze go w ten sposob, ze podmienie ze sprawnego auta. A on nie odpowiada przypadkiem za wysokie cisnienie? Jest juz za pompa wyokiego cisnienia. Chociaz tak sie teraz zastanawiam.. Wyskoczyl blad cisnienia wstepnego.. chodzi wiec o cisnienie paliwa miedzy pompka podprogowa, a pompa wysokiego cisnienia, czy miedzy pompa wysokiego cisnienia a wtryskami ?

hmm to ogolnie rzecz biorac jak stacja zwroci za naprawe to bym sie nie zastanawial ani chwili -> wycieczka do ASO, niech naprawiaja a stacja niech placi, po co sie meczyc

No widzicie, z tym sprawa jest troche zamotana. W kazdym badz razie nie chce mi sie tlumaczyc, ale dobrze by bylo gdyby obylo sie bez wycieczki do ASO

A moze jakies przewody od podcisnienia sa odlaczone/nieszczelne?