Inur napisał(a):
W sumie nie zakładałbym tematu gdyby nie to, że wypadły na wszystkich parzystych tłokach a to już wydaje mi się podejrzane. Może to i zbieg okoliczności ale wole się upewnić. Na rurkach na których to siedzi jest ciągłe podciśnienie a same gumki są dość ciasne więc wątpie żeby same z siebie wyskoczyły. Po prostu coś musiało w nie mocno dmuchnąć. Zanim to zauważyliśmy i zaślepiliśmy powertapem silnik zaczął pracować bardzo nierówno. Dziś sprawdziłem prace silnika przy wyjętych zaślepkach i zaczyna się cały trząść.
Jest się waszym zdaniem czym martwić? Ewentualnie warto coś sprawdzić? Silnik pracuje równo, co do mocy to nie wiem bo było przez cały dzień bardzo ślisko.
Zaslepki spadly bo silnik musial miec jakis strzal, cofke lub cos podobnego. bardzo mozliwe, ze jest to zabezpieczenie przed tego typu sytuacjami. Zamiast wydmuchac uszczelki to wydmuchalo kapturki. To, ze parzyste tloki moze byc przypadek, mi przynajmniej nic nie przychodzi do glowy.
Po wyjeciu zaslepek silnikiem telepie, poniewaz dostaje "lewe" powietrze (z pominieciem przeplywki).
Zaznaczam, ze nie mam stycznosci z s50, swoja teorie opieram na zasadzie dzialania silnika.