BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 5 maja 2025, 04:37

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Polacy kradną w niemieckiej reklamie Media Markt
PostNapisane: 27 marca 2006, 17:32 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 6186
Lokalizacja: Otwock
Moje BMW: e36 328i cabrio
Kod silnika: M52B28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=49287
Polacy kradną w niemieckiej reklamie Media Markt

Co robią polscy klienci w niemieckim sklepie Media Markt? Uśmiechają się, gratulują wyboru, a potem kradną obsłudze spodnie

W reklamie Media Markt Polaków jest trzech. Po twarzach widać, że to bynajmniej nie intelektualiści. Wyjeżdżają ze sklepu z pełnymi koszykami, ale na bramce czeka na nich ochrona. I wtedy rozpoczyna się przyjemna polsko-niemiecka konwersacja. Polacy bowiem zachwalają sklep (po niemiecku, z bardzo wyraźnym polskim akcentem), a rozmowa szybko schodzi na temat piłki nożnej - jeden z Polaków cieszy się, że polska i niemiecka reprezentacja spotkają się na boisku. Potem Polacy rzucają się Niemcom na szyje i po chwili oddalają się w swoją stronę.

- Ci Polacy to jednak sympatyczni ludzie - mówi jeden z pracowników. - Jeszcze mam zegarek - mówi, pokazując przegub.

Ale niestety, kamera pokazuje, że po wizycie gości znad Wisły zostali bez spodni. - Ich bin doch nicht blĂśd - Nie jestem głupi (niemiecka wersja hasła "Nie dla idiotów") - komentują na koniec Polacy. W zeszły weekend reklamę emitowała m.in. niemiecka telewizja publiczna ARD.

Jednak Polacy kradną w Media Markt nie tylko w telewizji. W spocie radiowym reklamującym sieć supermarketów prezenter łączy się z fanem z Polski i pyta:

- Jak brzmi pańskie imię?

- Ich Klaus - słyszy w odpowiedzi, czyli "Ja Klaus".

Jednak to samo zdanie można zrozumieć też jako "ja kradnę".

- Co kradniesz? - pyta Niemiec oburzonym głosem.

- Ja Klaus Michałek - odpowiada Polak.

Wszystko robi się jasne, a na wszelki wypadek niemiecki radiowiec dodaje, że przy tak niskich cenach w Media Markt kraść się nie opłaca.

Pytanie, czy reklama opłaci się sieci supermarketów. W poniedziałek od rana Polacy i Niemcy zasypywali siedzibę koncernu e-mailami z protestem przeciwko reklamie. W polskiej ambasadzie w Berlinie urywały się też telefony. Znowu Niemcy i Polacy informowali o swoim oburzeniu i wzywali dyplomatów do reakcji.

- Uznaliśmy tą reklamę za wielce niestosowną. Do kierownictwa Media Markt i telewizji natychmiast wysłaliśmy listy protestacyjne. Tego typu reklamy nie sprzyjają łamaniu stereotypów - mówi zastępca ambasadora RP Wojciech Więckowski.

"Absolutnie nie chcieliśmy nikogo zranić naszą reklamą ani przedstawić Polaków jako złodziei. Chciałbym przeprosić tych, którzy poczuli się urażeni" - czytamy w e-mailu, jaki "Gazeta" otrzymała od Gerharda Taubenbergera, rzecznika prasowego sieci. Taubenberger wyjaśnia, że ściągając obsłudze spodnie Polacy z reklamy, okazali się "sprytnymi klientami, którzy byli w stanie niepostrzeżenie zdjąć obsłudze spodnie i w ten sposób obrócić krzywdzący stereotyp w żart".

- To, niestety, dowód na to, że przez 15 lat stereotyp Polaka w Niemczech nie uległ zmianie, choć w tym czasie nad Wisłą Niemców postrzega się już neutralnie. Niemcy, jak widać, są bardziej prowincjonalni i mniej skorzy do uczenia się niż Polacy. Szczególnie dotyczy to mieszkańców zachodnich landów, którzy mają mniej do czynienia z Polską - komentuje Basil Kerski, redaktor naczelny "Magazynu Polsko-Niemiecki Dialog".

Feralna reklama była częścią kampanii Media Markt, w której obśmiewano różne nacje - np. Francuzi wyszli na erotomanów, a Niemcy na pochłaniaczy hektolitrów piwa. Po interwencji ambasady "polskie" reklamy Media Markt zniknęły ze strony internetowej sieci i nie będą już rozpowszechniane.


Bezczelnie skopiowane stąd

....................................................................................................................................

Muszę przyznać że się zagotowałem po przeczytaniu tego artykułu... :evil: :evil: :evil:

_________________

A może chciałabyś kupić
Ramki 3D z logo forum
albo
Smycze z logo forum?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 marca 2006, 17:54 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Wiek: 42
Posty: 14133
Lokalizacja: Cieśnina złych przeżyć
Moje BMW: E60
Kod silnika: M57N
Garaż: Na przylądku, w portowej tawernie.
NO w ogole mnie to nie zdziwiło . Mieszkałem i pracowałem w Niemczech jakis czas i powiem wam ,ze niestety niektorzy Niemcy opinie o Polakach mają straszną. OSmieszają nas na kazdym kroku i nieustannie z nas kpią.

NIC TYLKO SIE Zbulwersowac MOŻNA :evil:

_________________
Obrazek
Najpiękniejsza na świecie jest Olabmw w mojej becie


Ostatnio edytowano 27 marca 2006, 18:05 przez Frank, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 marca 2006, 17:57 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 2408
Lokalizacja: dolnoÂślÂąskie
Pracuje troche z niemcami i powiem ci, że w wiekszosci przypadkow lezy to w naturze czlowieka lub w jego wychowaniu. Niektorzy moi znajomi znaja wielu polakow i nawet goszcza ich w swoich domach, a inni juz przy podawaniu reki najchetniej splunęli by ci w twarz. MM nie jest tu wyjatkiem, jesli chodzi o podejscie reklamy do rzeczywistosci.
Ale fakt - dali d... . :?

_________________
pozdro!
| a w uszach koncert rzędowej szóstki |


-> Zobacz Moja Bunie


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 marca 2006, 18:17 
Offline
Przyjaciel forum

Posty: 2823
Lokalizacja: MaÂłopolska
Moje BMW: E84
Garaż: Było E36,E39,E60
dupki.. :?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 marca 2006, 18:23 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Więc w media markt mnie już nie zobaczą.

Swoją drogą, przykro mówić ale takie reklamy powstają nie bez przyczyny.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 marca 2006, 18:42 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 43
Posty: 1484
Lokalizacja: CzĂŞstochowa
Moje BMW: BMW E46
Kod silnika: M47N
ale MY wygralismy wojne :):):)hehehehe

_________________
Obrazek
moje BMW --->> viewtopic.php?f=6&t=80596&p=889212#p889212
mój JeeP --->> viewtopic.php?f=55&t=64710


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 marca 2006, 19:04 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Fakt faktem na wojnie oni lepiej wyszli niż my.
Wszystko przez to że wylądowaliśmy po złej stronie, ale czy było by znowu jakoś skrajnie inaczej, nie wiem, to od mentalności ludzi zależy.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 marca 2006, 19:37 
Offline
Pierwsze kroki
Avatar użytkownika

Wiek: 44
Posty: 47
Lokalizacja: SOPOT
Moje BMW: e34
mnie tylko rozwala ich baner reklamowy "media markt nie dla idjotów"
trzeba być naprawde niezłym idiotom żeby tam kupować :twisted:
dawno temu nie świadom niczego kupiłem tam drukarke EPSONA po podłączeniu w domu okazało się że nie działa :evil: skur..... nie chcieli mi jej wymienić chociaż reklamowałem ją tego samego dnia co ją kupiłem. powiedziano mi że wyślą ją do serwisu w ramach gwarancji a to trwało by 14 dni , a ja za dwa dni miałem zdać prace dyplomową :twisted: .
skończyło się na tym że olałem tą drukarke i cztery stówy poszły się walić :twisted: .
w tej chwili mam kilku znajomków któży tam pracują i oni mówią jedno że "jak telewizor jest na regale pod sufitem i podczas zdejmowania spadnie to sprawdzają czy kineskop nie pękł, jak nie to idzie do klijenta, a potem to on się martwi :!: "
co do cen to wiem jedno, jak kupowałem telewizor pare miesięcy temu to w medja kosztował 4990zł w Euro Rtv&Agd 3199zł a ja zapłaciłem w sklepiku u jakiegoś powiedzmy pana Rysia 2880zł oczywiście z rabatem :D i na dodatek był przywieziony prosto z hurtowni a nie zalegał na magazynie co więcej dopiero jak go wnieśli podłączyli i sprawdzili czy działa to dopiero skasowali kaske :D
sory że się tak rozpisałem ale krew mnie zalewa jak słysze reklame medja marktu.
a tam jest gówno i w dodatku za wielką kase.
coś jeszcze bo dopiero sobie przypomniałem.
moja znajoma zamówiła tam całe wyposarzenie kuchni za dokładnie 21.984zł naprawde nie przesadzam i ..... co wnieśli i podłączyli dany sprzęt to on nie działał. dziewczyna mało nie zemdlała naszczęście wszystko zakończyło się naprawde dobrze. :D

Piotrze rozumiem, że różne "machlojki" i przekręty potrafią nieźle podnieść krew, ale PROSIŁBYM o NIE używanie wulgaryzmów i nie ma tu znaczenia czy napisze się go do końca, czy też wstawi dwie kropki zamiast liter..

Pułkownik Zuber


[ Dodano: Poniedziałek 27-03-2006, 20:03 ]
najmocniej przepraszam :D , troche mnie poniosło jak sobie przypomniałem że takie ........ istnieje :D . więcej to się nie powtórzy, obiecuje :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 marca 2006, 20:24 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 2408
Lokalizacja: dolnoÂślÂąskie
Ale w jednym zawsze będziemy lepsi:
"Niemiec nigdy nie będzie tak dobrze mówił po polsku, jak Polak po niemiecku".

To tak na rozluźnienie nerwów :mrgreen:

[ Dodano: Wto 28 Mar, 2006 12:52 ]
Link do (niepelnego) filmiku:
http://www.se.com.pl/Iso/dzisiaj/Mapki/Polen_320.mpg

_________________
pozdro!
| a w uszach koncert rzędowej szóstki |


-> Zobacz Moja Bunie


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2008, 16:38 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 44
Lokalizacja: Katowice
Każdy miał ciśnienie elo

_________________
325


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2008, 17:12 
Offline
Uzależniony od forum :)

Wiek: 45
Posty: 3680
Lokalizacja: RFN/Warszawa/Świnoujście
Moje BMW: E38
Kod silnika: m57
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=2819
vanos24 napisał(a):
ale MY wygralismy wojne :):):)hehehehe


Rosja wygrala..

co do tego za kogo maja nas Niemcy... zyje,pracuje w DE i powiem wam ze to Niemcy sa prawdziwymi zlodzejami..nawet sobie nie zdajecie sprawy jak oni sa beszczelni.. a to ze np. sef mysli ze jak cos zginie to 99% ze to tych 2 Polakow.. sa tacy ludzie jeszcze

ale druga opinia o Polakach w DE jest taka ze to pracowici ludzie, na swoim przykladzie widze ze nie wszyscy mysla o mnie "pijak zlodziej".. powiem wiecej, mimo tego ze jak cos ktos zaje.. to szef zawsze sie mnie pyta czy niemialbym jakiegos Polaka do pracy bo naprawde wykonujemy solidna prace..
wiele niemcow bardzo chwali polska robote!!!, bo jestesmy w atrakcyjnej cenie,ale tez nawet i w tej samej jestesmy bardziej oplacalni bo wykonujemy porzadnie swoje obowiazki.. w zasadzie jestesmy bardzo podobni.. oni nie cierpia Turkow.. i tu jestesmy lepszym wyjsciem dla nich,..

ale jak mowie,nie kazdy Rusek,Polak,Turek jest zlodziejem tak samo jak porzadnym obywatelem..

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2008, 17:34 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 2703
Lokalizacja: SK/WD
Moje BMW: e34, e36
....coście znowu tak kotleta odgrzebali sprzed 2 lat? :D

_________________
Strefa PMS.
Flashing Lights - czyli WOOOOO!! wg angry Agry
Ilu rozczarowań bym uniknęła, gdy mężczyzna miał w wyposażeniu na czole tabliczkę znamionową!
Temu co pisze, a nie ma dowodów - papier przyjął wszystko - reszta wkrótce.
Prawda jest jak d... każdy ma swoją....[/color]


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2008, 19:37 
Offline
Uzależniony od forum :)

Wiek: 37
Posty: 10916
Lokalizacja: zlokalizowana
agrafka napisał(a):
....coście znowu tak kotleta odgrzebali sprzed 2 lat? :D


Kolega gumbas325 jest przykładnym forumowiczem i po zarejestrowaniu żeby dobrze wejść w atmosferę forum zapoznaje się z tematami od początku istnienia, wyraża swoje poglądy na każdy temat...... :)






....robiąc przy tym syf :zdegustowany: :cisza:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2008, 20:07 
Offline
Specjalista

Posty: 2903
Skoro odkurzyliście temat, to dorzucę dwa artykuły przed archiwizacją :P


Polacy w UK na potęgę oszukują Anglików?

"Przegląd" udowadnia dziś, że Polak potrafi. Podobno nasi rodacy słyną już w UK ze szwindli i kombinowania. Ale z drugiej strony - czy w Polsce postępują inaczej?
Jak mówią imigranci z Polski w Wielkiej Brytanii, Polak zawsze sobie poradzi. Skoro radzi sobie w Polsce, nie zginie i za granicą. Gdzie urzędy i firmy są żenująco łatwowierne, nikt niczego nie sprawdza, każdy każdemu ufa.

W Polsce tak nie ma - tu nikt nie ufa nikomu, a każdy urząd traktuje petenta jako potencjalnego oszusta. Ale i tu prąd można podłączyć "na lewo" - podobnie gaz, choć czasem ktoś przy tym zginie, albo coś wysadzi. Zaś abonament radiowo-telewizyjny to już w ogóle "płacą tylko frajerzy".

Bezpłatne podłącznie sobie kablówki to dla domorosłego "fachowca" żaden problem. Telewizyjne kampanie, że "kradzież sygnału TV jest przestępstwem", są przecież dla frajerów. Podobnie zakaz parkowania na miejscach dla niepełnosprawnych, palenia ognisk w lesie czy wyprowadzania psów bez kagańca. Polak wie lepiej. To Polak ocenia, czy prawo jest dla niego, czy dla frajerów.

Z reguły dla frajerów. I trudno się dziwić, że taki stosunek do prawa rozkwita na chwilowej, zarobkowej emigracji - gdzie dziwaczna kultura nakazuje ludziom ufać. Dla naszych rodaków jest to niestrzeżony ogród, pełen złotych jabłek. W którym i tak są na chwilę, więc "jeśli dają, trzeba brać".

A dają na przykład możliwość wielomiesięcznego niepłacenia za gaz, prąd i wodę. Wystarczy podając dane osoby, na którą będą wystawiane faktury, zmienić jedną literę. Oficjalnie rachunki przychodzą na kogo innego. Więc po co je płacić. Tylko frajer by nie skorzystał. Śmierć frajerom.

Podobnie z telewizją. Po co w ogóle rejestrować telewizor? W Polsce, na przykład, wystarczy go na poczcie wyrejestrować - i już się abonamentu nie płaci. Płacą frajerzy. Śmierć frajerom.

Sęk w tym, że angielski system rachunkowy jest dla Polaka albo z przyszłości, albo z przeszłości. Opiera się na zaufaniu. I trosce o człowieka. Za niezapłacone rachunki nikt prądu czy gazu nie odłączy. Nie trzeba - jak w Polsce - siedzieć o świeczce i w zimnie. A gdy dług urośnie, wystarczy się przeprowadzić. I urzędy ścigają ducha: osobę, która przez zmienioną literę w nazwisku w praktyce nie istnieje.

A ponieważ nowi imigranci i tak często wynajmują mieszkania na papiery starych - którzy od dawna są już w Polsce - Zjednoczone Królestwo jest wobec Polaków bezradne. Szukaj wiatru w polu. Polak lubi mieszkać ładnie - a świeżemu przybyszowi nikt nic ładnego nie wynajmie. Więc Polak wynajmuje na nazwisko i papiery imigranta starego. Rączka rączkę myje. Śmierć frajerom.

Jak się okazuje, istną plagą wśród Polaków w UK są kradzieże telefonów. Giną nagminnie - i to tuż po zawarciu umowy. To się robi tak: zawiera się umowę, nową komórkę ubezpiecza, a potem zgłasza jej kradzież. Wystarczy trochę dopłacić - i w ramach ubezpieczenia dostaje się inną, o wiele lepszą. Oczywiście te rzekomo "skradzione" aparaty sprzedaje się potem w Polsce. Jak dają, trzeba brać.

Polacy zawierają też w Anglii po kilka umów z różnymi operatorami, u pośredników. Potem wracają do Polski - a telefony idą na Allegro. Tyle że nowi imigranci już tak łatwo umów nie zawrą. Operatorom na widok Polaka zapala się lampka ostrzegawcza. Ale co tam. Śmierć frajerom.

Kiedyś opowiadano o pewnym Polaku z Chicago, który dzwonił jakoby do Polski z automatu przy pomocy ćwierćdolarówki zawieszonej na nitce. Jak widzimy, nie był to kres polskiej pomysłowości. Polacy wyłudzają zasiłki, nie płacą rachunków, podają fałszywe dane, oszukują na umowach.

A przede wszystkim bez najmniejszych skrupułów wykorzystują wszelkie "luki" w prawach i regulaminach, czyli miejsca obliczone na uczciwość i dobrą wolę. Zaufanie, którym w UK urzędy obdarzają klienta, to dla Polaka prawdziwe eldorado. Często konsekwencje tego ponoszą Polacy uczciwi - nie ze strachu, że ktoś ich nakryje, ale po prostu z zasady. Może jest ich nawet większość. Ale nikt już w to nie uwierzy.

Atmosfera wokół Polaków w Anglii, jak pisaliśmy niejednokrotnie, nie jest najciekawsza. Nie wszyscy "tubylcy" doceniają przyspieszone korepetycje z polskiej operatywności, jakie od naszych rodaków otrzymują.

Cóż się więc stało? Czy tradycyjną polską dewizę "Bóg, Honor, Ojczyzna" zastąpiło Śmierć frajerom? A może ta druga stanowi po prostu wolny przekład tej pierwszej?



źródło:
http://www.pardon.pl/artykul/5921/polac ... a_anglikow


"The Sun" zmanipulował tekst o polskiej nieuczciwości.


Gazeta "The Sun" przedstawia artykuł z polskiego tygodnika "Przegląd" jako poradnik o tym, jak Polacy wybierający się na Wyspy mogą bezkarnie łamać brytyjskie prawo. Autor tekstu z "Przeglądu" mówi wprost: To manipulacja brukowca! O sprawie pisze serwis goniec.com.


Dziennikarze "The Sun" ogłaszają, że wytropili w polskiej prasie artykuł będący swego rodzaju kompendium, którego głównym zadaniem jest poinstruowanie naszych rodaków, jak skutecznie omijać brytyjskie prawo lub co gorsza, jak je łamać, nie ponosząc przy tym konsekwencji.

Zdaniem brytyjskiego dziennika, autor artykułu w "Przeglądzie" sugeruje między innymi, żeby w momencie, kiedy podpiszemy już umowę o wynajem mieszkania, przestać za nie płacić. Zanim dojdzie do eksmisji, minie przynajmniej kilka miesięcy. W tym czasie możemy podnajmować pokoje i w ten sposób osiągać niezłe dochody.

Inny sposób na dodatkowy dochód to zgłoszenie na policję kradzieży telefonu komórkowego. Kiedy dostaniemy już odszkodowanie za utracone dobro, komórkę możemy odsprzedać w Polsce. Angielska gazeta cytuje nawet wypowiedź Polaka, który śmieje się, że większość telefonów w jego kraju rodzinnym pochodzi od "okradzionych" w ten sposób na Wyspach Polaków.

Michał Opolski - współpracownik "Przeglądu", autor artykułu "Angielski numer po polsku" mówi stanowczo, że jego tekst w żadnym wypadku nie zawiera porad, jak omijać czy łamać brytyjskie przepisy. - Jest jedynie opisem rzeczywistości, polskiego cwaniactwa, które w brytyjskim prawie zawsze odnajdzie jakieś luki i je wykorzysta. W moim tekście wszystkie sposoby na omijanie brytyjskich przepisów są cytatami z moich rozmówców. Niczego nie radzę, tylko pokazuję i piętnuję takie zachowania - tłumaczy.

- Znalazłem się w samym centrum paranoicznego wymysłu brukowca. Mam wrażenie, że "The Sun" specjalnie przedstawia mój tekst jako poradnik, żeby rzucić cień na Polaków i polskie media. Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością ani z prawdziwym przesłaniem mojego artykułu - dodaje Opolski.

Tymczasem afera z rzekomym poradnikiem robi się coraz większa. Artykuły przedstawiające go w podobnym świetle pojawiły się w innych brytyjskich tytułach. Głos zabrał także sir Andrew Green, szef organizacji Migration Watch UK, a nawet członek brytyjskiego parlamentu Stephen Williams z Partii Liberalno-Demokratycznej. Politycy wykorzystują aferę do swoich celów.

- Takie zjawiska podrywają wiarę naszych obywateli w Unię Europejską - grzmi Williams.

Autor tekstu z "Przeglądu" jest zniesmaczony. - To nie ma nic wspólnego z rzetelnym dziennikarstwem. Oczywiście wyślę do redakcji "The Sun" sprostowanie, ale szczerze watpię, czy w ogóle zwrócą na nie uwagę - mówi Opolski.


żródło:
http://wiadomosci.onet.pl/1811915,28350 ... osceu.html

_________________
"Przemilczenia dzielą bardziej niż nieobecność"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2008, 20:32 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 3477
Lokalizacja: Kozienice
skoro jesteśmy złodziejami to tak nas piszą.
sami sobie zasłuzylismy na to gówno

_________________
SPRZEDAM CHROMLINE DO E30 CABRIO

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2008, 21:04 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 2703
Lokalizacja: SK/WD
Moje BMW: e34, e36
Sylwek_ch napisał(a):
agrafka napisał(a):
....coście znowu tak kotleta odgrzebali sprzed 2 lat? :D


Kolega gumbas325 jest przykładnym forumowiczem i po zarejestrowaniu żeby dobrze wejść w atmosferę forum zapoznaje się z tematami od początku istnienia, wyraża swoje poglądy na każdy temat...... :)






....robiąc przy tym syf :zdegustowany: :cisza:


Jak to pięknie ująłeś :)

_________________
Strefa PMS.
Flashing Lights - czyli WOOOOO!! wg angry Agry
Ilu rozczarowań bym uniknęła, gdy mężczyzna miał w wyposażeniu na czole tabliczkę znamionową!
Temu co pisze, a nie ma dowodów - papier przyjął wszystko - reszta wkrótce.
Prawda jest jak d... każdy ma swoją....[/color]


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 sierpnia 2008, 22:50 
Offline
Uzależniony od forum :)

Wiek: 37
Posty: 10916
Lokalizacja: zlokalizowana
agrafka napisał(a):
Jak to pięknie ująłeś :)


:zawstydzony:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sierpnia 2008, 00:58 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 452
Lokalizacja: Bilgoraj/lubelskie
7ka napisał(a):
oni nie cierpia Turkow

A to akurat prawda. W zeszlym roku pracujac w niemczech szef (niemiec) opowiedzial mi zart, . "Jaka jest roznica pomiedzy rozjechanym psem a turkiem? - przed psem widac slady chamowania" Pracowalem w niemczech przez jakis czas i moim zdaniem niemcow ktorzy wierza w te stereotypy jest coraz mniej. Ja osobiscie trafilem na takich ktorzy polakow maja za normalnych ludzi ktorzy chca uczciwie zarobic i godziwie zyc.
Chyba najmocniejszym stereotypem jest ten ze kazdy polak to pijak, ale szczeze mowiac ogolnie to roznica miedzy nami a niemcami jesli chodzi o mentalnosc jest minimalna, my po prostu nie kryjemy sie z naszymi wadami.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sierpnia 2008, 07:35 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
robertbmw napisał(a):
Dziennikarze "The Sun" ogłaszają, że wytropili w polskiej prasie artykuł będący swego rodzaju kompendium, którego głównym zadaniem jest poinstruowanie naszych rodaków, jak skutecznie omijać brytyjskie prawo lub co gorsza, jak je łamać, nie ponosząc przy tym konsekwencji.


Jakby nie było jest to spis cennych porad jak oszukiwać. Ja dziennikarzy nie lubię i brzydzę sie tego zawodu. Dziennikarz często swoje ambicje określa jako dobro społeczeństwa itp, a chodzi wprost żeby sobie napełnić kieszeń. Ok, każdy musi zarabiać, ale zasłanianie się milionem ciekawych usprawiedliwień jest lekko mówiąc chore...

Bardzo lubię słuchać radia, jest wywiad z jakimś politykiem (na przykład) bez różnicy z jakiego ugrupowania. Polityk ten (też kanalia z reguły) coś opowiada, przekazuje swoją wizję. Potem Pan/Pani redaktor w najbliższych wiadomościach skraca w jednym - dwu zdaniach co on powiedział... BARDZO często są to zdania wyrwane z kontekstu, przkręcone, o innym zabarwieniu itp itd.

Podobnie zresztą jest na forum. Piszesz, piszesz, a potem ktoś cytuje jedno zdanie, celowo udając że je zrozumiał inaczej i się dziwi że tak myślisz... :wstyd:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sierpnia 2008, 12:54 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 9443
Lokalizacja: PL
Nie kazdy Polak to oszust ale ci dobrzy i tak musza cierpiec za tych zlych.Ale niech ci angole tak nie przezywaja a ilu maja tam arabow czy turkow o nich jakos cicho a do nas sie czepiaja.Niestety ale ja bedac za granica trzymam sie z daleka od innych polakow a jak ktos mnie spyta skad jestes mowie z europy...smutne ale prawdziwe

_________________
BMW E46 Touring
viewtopic.php?f=6&t=150081&start=0


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL