BMW Sport

Witam serdecznie Choc dlugo jestem juz zarejestrowany to moj pierwszy post. Dodam tylko ze ilekroc mialem jakis problem z moim e36 to zawsze na tej stronie znalazlem odpowiedz, dzieki

A teraz moje pytania na ktore nie udalo mi sia znalesc jednoznacznych odpowidzi:

Stalem sie wlascicielem 18'' felg z oponami (225/40 przod i 255/35 tyl) i interesuja mnie dwie rzecz:

1. Jak to jest ,ale tak na prawde bo na forum widze wiele e36 na 18",(prosze o odpowiedz tylko osoby ktore mialy lub maja takie kola na mniej wiecej takich oponach). Czyli czy da sie jezdzic po polskich drogach- czy jesli bede ostrozny to nadal bardzo beda mi grozic bable na oponch , pokrzywione felgi i wachacze??? Jak jezdzic zeby dalo sie auto uzytkowac na codzien? Dodam ze auto mam na standartowym zawieszeniu..

2. Jakie cisnienie trzymac w takich oponach?Ogolnie interesuje mnie wszystko na ten tematy ..

P.S Jesli cos zrobilem zle to przepraszam poprawie sie

To czy felgi będą się krzywiły zależy od tego jakiej są firmy... to jak szybko padnie Ci zawias zależy od tego jak będziesz jeździł.... pojeździsz pół roku i sam wszystko zrozumiesz...
Nauczysz się na swoich błędach i proponuję założyć gwint... lub utwardzić zawias by koło nie ocierało o nadkola przy pewnym obciążeniu...

Po pierwsze: gratuluję zakupu!

A teraz:
Ad. 1 - cały poprzedni sezon letni przejeździłem na 225/40R18 z przodu i 235/40R18 z tyłu. Felgi są nadal proste (jeżdżenie po Krakowie i trasy po PL) i nadają się na następny sezon - bez bąbli na oponach. Jedyne co to moja małżonka zahaczyła krawężnik delikatnie i jedna felga ma mały uszczerbek - przy wyższym profilu pewnie by się to nie stało... Spokojnie da się jeździć po polskich drogach - chociaż jeśli chodzi o wygodę, to ja swoje sprzedaje i zamieniam na 17" - przeszło mi już zauroczenie 18" i wolę się bardziej komfortowo toczyć...

Ad. 2 - 255/35R18 nie wiem. W przednich mam 2,9 bar.

Mam nadzieję, że pomogłem.

Pozdrawiam,

Piotr

o żesz... 2.9 to troche chyba za dużo... ja jeżdże na 225/40/18, teraz zakładam 215/40/18 bo chce niżej opuścić bryke i troche poszerzyć, ciśnienie przód daj sobie 2.2 a tył 2.4 wystarczy, ja jeżdże po bardzo dziurawym mieście, kolein tutaj nie mamy zbyt wiele ale jak już są to trzeba dobrze kierownice trzymać Ogólnie da sie przyzwyczaić, przejeździłem pół sezonu na 17 a potem na 18 i oba komplety idealnie proste, jak będziesz ostrożny to będzie ok

Ja jeździłem na 19" 235/35/19 i 255/30/19 i fele maiłem proste do następnej wymiany opon tylko że felgi miałem ori BMW , i wydaje mi sie że wszystko zależy od tego jakiej firmy masz felgi .

HeHe Panowie.. Dzieki Wlasnie takich odpowiedzi mi bylo trzeba..
Mam nadzieje ze bede mogl sie wam kiedys odwdzieczyc swoimi radami

W takim razie mam jeszcze pytania

Jak na takich opnoch lata sie po zakretach( ale tak ostrzej) Bo wydaje mi sie ze przyczepnosc( ktora pewnie bedzie bardzo dobra w porownaniu do opon o wiekszej wysokosci) moze sie gwaltownie skonczyc? Wiecie, tak bez ostrzezenia..

A drugie pytanie: jak sie wam jezdzi w deszczu? Przyczepnosc , hamowanie?

Utwardzic? a to nie spowoduje jeszcze wiekszego obciazenia( zuzycia) dla zawieszenia?

w Koleinach auto jechało jak chciało na równym super ! przyczepność na rondach nie do opisania tyłek nie ucieka , na mokrym też okej , jedyne co to te koleiny tylko że ja miałem 19" ty 18 to na pewno będzie troche lepiej

ja jezdzie na oponach 18" 225/40 przod i tyl...sa wady i zalety...mialem zamiar zmienic na 17" o wyzszym profilu jednak po przymiarce zrezygnowalem bo po prostu wygladalo to o wiele gorzej...wcale nie jest tak tragicznie na tych 18", trzeba zwracac troche wiecej uwagi na droge ale coz cos za cos(brak uwagi tak jak w moim przyadku= przecieta opona i porysowana felga)...przyczepnosc jest super i nie mialem sytulacji kiedy, jak to napisales "nagle sie skonczyla"...wiadomo mokro i w koleinach noga z gazu i mocniej lapac za kierownice...jak sie jezdzi na deszczu? tak jak na jakichkolwiek oponach deszcz to deszcz tematu nie trzeba rozwijac... nie masz sie czego obawiac

dokładnie, przedewszystkim na deszczu jak najlepsze opony ale nawet te najlepsze nie zapewnią nam drogi hamowania jak na suchy asfalcie więc trzeba jeździć spokojnie na każdych rozmiarach w deszczu a co do jazdy to ja polecam 18, mi sie jeździ bardzo dobrze

No to bajer

Daliscie mi powody zeby jednak zostawic sobie te kola na sezon.

Mam sedana bardzo podobnego do twojej kupei Zawisz2 ktory jest na zawieszeniu m-tech. I dziwnie to troche wyglada bo tyl dosc tak siedzi ale przod wyglada kiepsko(wysoko). Widze ze twoja maszyna jest obnizona. Mysle moja opuscic o 40mm na przodzie.. Mocno cie trzesie? Trakcja pewnie sie poprawila?

whucrew
no fakt na sezon letni mam obnizone auto i wg mnie tylko wtedy ma to odpowiednia estetyke...teraz na zime podnioslem przod i moze troszke mniej pewnie czuje sie w zakretach i przy wiekszych predkosciach...jednak jak jest nizej to sie "wrzyna" w asfalt... na temat mojego letniego nizszego zawiesznia zbyt duzo Ci nie powiem bo tak juz auto kupilem, jest to seryjny amortyzator z nizsza sprezyna i bylem zdziwiony komfortem jazdy na 18" felgach z tak niskim zawieszeniem...pewnie jak sie zalozy gwint to gorzej trzesie...mi pasuje tak jak jest, nic nie obciera wiec nie kombinuje