BMW Sport

Zalozylem zestaw konwersyjny do Xenon 3 i dokrecilem oslone silnika.

Kupiłem osiemnastki. Od jutra zacznie się żmudny i długi proces serii polerowań, skrobań, matowień oraz nabłyszczeń. Bardzo pocieszająca jest jednak cena, którą musiałem za nie zastawić, ujawnię ją jednak dopiero na koniec prac

W końcu wymieniłem żarówkę lewego halogena

przeczyszczona lewa nagrzewnica
w koncu cieplo w aucie

nówka sprzęgło LUK

odebrałem samochód od mechanika po generalnym remoncie silnika i dokończyłem fotele ) miodzio:)

Tarcze i klocki hamulcowe z przodu, nie ma to jak wydac troche kasy od poniedzialku

Z trudem odkopałem auto ze śniegu (2tygodnie choroby i ta stał biedaczek niejeżdżony), wymieniłem żarówkę i zatankowałem. Swoja drogą pozytywne zaskoczenie, że odpalił od razu (ori aku)

zmienilem opony na zimowe...teraz czekam na zime

zmienilem opony na zimowe...teraz czekam na zime

to samo co od miesięcy każdego dnia odsnieżyłem

Nasmarowałem uszczelki wazeliną a zamki WD40. Mam nadzieję że teraz rano nie będę musiał się siłować żeby wejść do auta

Zrobilem lacznik elastyczny. Nareszcie wydech nie dzwoni i bede mogl odsniezac odpalone auto nie czujac na sobie wzroku przechodniow

Pomalowałem Nere na czarno . Wygląda po kozacku

TANKOWANIE lpg NA MAX I pb

czule poglaskalem ja po kierownicy... co spotkalo sie z dezaprobata bialoglowy siedzacej obok... no to zjechalem na przystanek... wysiedlismy na chwile... i rzecze do niej tymi slowy... przed chwila bylo ci cieplo w tylek, cicho, grala muzyczka swiecilo sloneczko... a teraz?... a teraz mi tylek odmarza... no to wsiadamy... jedziemy... widze, ze bije sie z myslami... w koncu glaszcze ja po airbagu i mowi... tez cie lubie... ona woli po kierownicy ... rzucam od niechcenia...

Ja może napisze liste z ostatnich 4 miesięcy:) I jeszcze walcze...
- generalka silnika
- turbina regeneracja
- przeniesienie napędu
- odma
- elektrozawory
- napinacz pasów
- wymiana wtrysków
- zaślepienie egr
I dalej mi kopci na czarno... Zaczyna mi brakować pomysłów...

zalozylem czarna nere i przewiozlem zapalonego fana VW po czym sie przekonal do tylnego napedu

Gdy wsiadlem rano do Buni bylo -20 stopni. Wlozylem kluczyk do stacyjki popatrzalem sie do okola i powiedzialem " tylko mnie nie zawiedz..." a po chwili usmiechniety odjechalem do pracy

zbierałem się zbierałem się i mróz pokazał co trzeba było zrobić już dawno - wymiana akumulatora wymieniony i jest ok