BMW Sport

Cześć.

Czy malowaliście je może barankiem czy normalnie- tak jak np. drzwi?

siemka.

u mnie były zabezpieczone barankiem, wygładzone i pomalowane. I jest git

Pod orginalnym szarym barankiem masz progi pomalowane pod kolor samochodu.
Pozdrawiam

iiiiii ? jakieś sugestie aby to zlikwidować bezboleśnie ?

Ja tego nigdy nie zmywałem ale wiem,że się da trzeba by poszukać kogoś kto to robił.

Na gładko ładniej wygląda, ale "Fachowcy" zawsze będą mówić że z barankiem "lepiej"

Dlaczego? Tak im łatwiej?

ja najpierw kładłem baranek a na baranek jest lakier kładziony wszystko git tylko troszke trudniej sie czysci bo jak przepastujesz to troszke wchodzi w te pory pasta i trzeba na wszystkie strony szorować ale pozatym ok.

Fabrycznie masz baranek.

Mozesz albo odtłuścić i pomalować albo:

zedrzeć, trysnąć podkładem lub szpachlą natryskową, potem papierek, odtłuscic, podkład, lakier....

Więcej zabawy.

Pułkowniku, lepiej kupić (oryginalne) bocze listwy progowe (albo normalne po '95 albo "skręcane" M3), ładniej wyglądają i są gładziutkie


P.S. Może pod barankiem jest normalny lakier, ale chyba w fabryce nie prysneli sobie tego barankiem od tak

Nie było baranka, lakiernik wykazał inwencję twórczą...

no faktycznie, mógł to być jakiś malarz, a nie lakiernik

P.S. Mnie ten problem już nie dotyczy, wczoraj zamontowałem progi

i co sie chwalisz??

Chlopaki czas na zieloną herbatę się zbliża, trzeba pooglądać nasze progi. Mam nadzieję że Zuber już będzie po temacie.

ehh jak ladnie pod plastikowym progami zbiera sie blotko i wilgosc i wszystko ladnie gnije

zależy komu Kornelio, ja zrobiłem to w inny sposób, nie mam dziur ani wilgoci nie będzie, zamontowałem je na specjalny klej montażowy (na całej długości)

P.S. Przemku, dobrze, że Ty się kołami nie pochwaliłeś

Ciekawe, widocznie to nie dotyczy coupe które fabrycznie mają otwory na spinki do progów.

No i jak prace Pł. Zuber nad tymi progami?
Jak je wkońcu wymalowałeś?

Zapodaj jakieś foteczki.

Fakt - szare progi to oblecha. Moim zdaniem najlepsze wyjście: kupić listwy od eMki i je prysnąć w kolor.

nihil novi