BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 6 maja 2025, 21:49

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 4 kwietnia 2010, 18:33 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 17755
Lokalizacja: Ciućkowo
Moje BMW: E46 325 CiA
Garaż: https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=170039&start=0
Może są tutaj jacyś dziennikarze lub prawnicy obeznani w tym temacie ? Kwestia wygląda tak: Robiłem wczoraj fotki siódymce Mongusa i pod każdym biurowcem gdzie się zatrzymaliśmy wypadał cieć i mówił że jest zakaz fotografowania. Z tego co wyczytałem na różnych stronach w guglu to mogę sobie cykać takie budynki do bólu i ochroniarz nic nie może zrobić. Przegonić mnie może tylko wtedy kiedy wtargnę na teren prywatny ale tzn. kiedy ? Załóżmy że stoi sobie biurowiec przy normalnej drodze i ma tylko mały podjazd pod schody dla podjeżdżających samochodów. Stawiam tam furkę i zaczynam cykać foty, teren nie ogrodzony i czy wtedy ochroniarz może mi powiedzieć że jest zakaz i nara ? Wydaje mi się że nie bo teren przed budynkiem jest ogólno dostępny i każdy może przez niego przejść.

Maaad może ty coś poradzisz ?

_________________
I Don`t Suffer From Insanity... I Enjoy Every Minute Of It..
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 4 kwietnia 2010, 20:38 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 41
Posty: 2786
Lokalizacja: BYDGOSZCZ
Moje BMW: AR 159
http://www.sprawyprawa.pl/index.php/72, ... prawo.html

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 4 kwietnia 2010, 20:46 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 6907
Lokalizacja: JP
Bobby, dlatego nie ma sensu "szarpac sie" z ochroniarzami, podejrzewam, ze nawet jezeli podalbys podstawe prawna pozwalajaca Ci na zrobienie fot w danym miejscu, to i tak bylby problem. Oni poprostu boja sie o swoja prace, zreszta latwiej wykazac sie przed szefem, przepedzeniem kogos kto normalnie chce sobie zrobic sobie pare fot, niz kogos kto wynosi towar tylnymi drzwiami :rotfl:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 4 kwietnia 2010, 21:36 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 17755
Lokalizacja: Ciućkowo
Moje BMW: E46 325 CiA
Garaż: https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=170039&start=0
SCHNITZER napisał(a):
http://www.sprawyprawa.pl/index.php/72,fotografowanie-prawo.html


Hmmm... Wszędzie piszą co innego :zdegustowany: Już sam nie wiem jak to jest.

Vermilion napisał(a):
Bobby, dlatego nie ma sensu "szarpac sie" z ochroniarzami, podejrzewam, ze nawet jezeli podalbys podstawe prawna pozwalajaca Ci na zrobienie fot w danym miejscu, to i tak bylby problem. Oni poprostu boja sie o swoja prace, zreszta latwiej wykazac sie przed szefem, przepedzeniem kogos kto normalnie chce sobie zrobic sobie pare fot, niz kogos kto wynosi towar tylnymi drzwiami :rotfl:


Jeżeli nie mogą zrobić to ochroniarzem się nie przejmuję bo g.... może.

_________________
I Don`t Suffer From Insanity... I Enjoy Every Minute Of It..
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 4 kwietnia 2010, 23:19 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
Bobby_Valentino napisał(a):
Wydaje mi się że nie bo teren przed budynkiem jest ogólno dostępny i każdy może przez niego przejść.

No i moim zdaniem masz zupełną rację. A dlaczego? Bo nie ma żadnych podstaw do zakazania fotografowania jako takiego. Nie ma prawnych możliwości wyegzekwowania takiego zakazu, bo co z tego, że ochroniarz podejdzie i wyrwie Ci aparat? Nie ma takiego prawa, za to Ty masz prawo posłużyć się obroną konieczną w celu utrzymania się w posiadaniu aparatu ;) Oczywiście zakładam, że wjeżdżając na teren nieruchomości nie utrudniasz właścicielowi korzystania z niej, bo w takim przypadku może to zostać zinterpretowane jako naruszenie posiadanie, a wtedy, niezwłocznie po samowolnym naruszeniu posiadania, właściciel może przywrócić własnym działaniem stan poprzedni, tyle że nie może stosować przemocy względem osób ;) Tyle że tutaj wchodzimy w dywagacje, czy skoro teren jest ogólnodostępny to można mówić w ogóle o bezprawnym naruszeniu posiadania, gdy sam właściciel godzi się, żeby teren był dostępny dla ogółu? W opisanej przez Ciebie sytuacji wydaje się, że mógłby teoretycznie usunąć auto, ale to przy tych zastrzeżeniach, o których wyżej. Oczywiście uwagi te dotyczą sytuacji, gdy wjeżdżasz na teren cudzej nieruchomości, gdy . Co do terenu prywatnego - teraz praktycznie wszędzie jest teren prywatny :D

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 5 kwietnia 2010, 15:20 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 17755
Lokalizacja: Ciućkowo
Moje BMW: E46 325 CiA
Garaż: https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=170039&start=0
maaaad napisał(a):
Bobby_Valentino napisał(a):
Wydaje mi się że nie bo teren przed budynkiem jest ogólno dostępny i każdy może przez niego przejść.

No i moim zdaniem masz zupełną rację. A dlaczego? Bo nie ma żadnych podstaw do zakazania fotografowania jako takiego. Nie ma prawnych możliwości wyegzekwowania takiego zakazu, bo co z tego, że ochroniarz podejdzie i wyrwie Ci aparat? Nie ma takiego prawa, za to Ty masz prawo posłużyć się obroną konieczną w celu utrzymania się w posiadaniu aparatu ;) Oczywiście zakładam, że wjeżdżając na teren nieruchomości nie utrudniasz właścicielowi korzystania z niej, bo w takim przypadku może to zostać zinterpretowane jako naruszenie posiadanie, a wtedy, niezwłocznie po samowolnym naruszeniu posiadania, właściciel może przywrócić własnym działaniem stan poprzedni, tyle że nie może stosować przemocy względem osób ;) Tyle że tutaj wchodzimy w dywagacje, czy skoro teren jest ogólnodostępny to można mówić w ogóle o bezprawnym naruszeniu posiadania, gdy sam właściciel godzi się, żeby teren był dostępny dla ogółu? W opisanej przez Ciebie sytuacji wydaje się, że mógłby teoretycznie usunąć auto, ale to przy tych zastrzeżeniach, o których wyżej. Oczywiście uwagi te dotyczą sytuacji, gdy wjeżdżasz na teren cudzej nieruchomości, gdy . Co do terenu prywatnego - teraz praktycznie wszędzie jest teren prywatny :D


Wiem że cieć nie może mnie nawet dotknąć ale mówisz że jeżeli złapię mi aparat ze statywem i zacznie się z nim oddalać to mogę mu sprzedać kopa w kolano i go odebrać ? Aż tak dobrze to chyba nie jest :P ?

Stając na podjeździe budynku oczywiście nie będę utrudniał ruchu i jeżeli zobaczę podjeżdżający pojazd to się z niego usunę. Inna sprawa to że cykając sobie fotki cieć może spisać moje numery a potem firma założy mi sprawę cywilną bo złamałem ich zakaz ale właśnie może czy nie ?

_________________
I Don`t Suffer From Insanity... I Enjoy Every Minute Of It..
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 5 kwietnia 2010, 15:37 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 15835
Lokalizacja: Gdynia
Moje BMW: M3
Kod silnika: S65B40
Masz prawo do obrony koniecznej wszystkich dóbr chronionych prawem, a takim dobrem jest Twój aparat. Pytanie, czy nie przekroczysz obrony koniecznej... albo czy nie dostaniesz w dziób od ochroniarza.

_________________
Piszę jak jest.

Bezpośredni link do galerii Audi S4 Łepka —> viewtopic.php?f=55&t=173434

Jeszcze nie witom, a już żegnom.:
WitoM napisał(a):
Ja póki co galerii M4 nie planuje bo jestem zajęty słuchaniem dziwieku silnika z głośników


Argumentum ad maiorem:
DamianTra napisał(a):
Kolego jestem inzynierem. Naukowcem. Nie bazuje na sci-fi, autobiografiach czy jakiejkolwiek nie naukowej literaturze w celu wyksztalcenia swiatopogladu...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 5 kwietnia 2010, 21:26 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 20
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: 325
Kod silnika: s50b30us
Jak dostanie w dziob to moze sie cieszyc :P Ja bym sie cieszyl Sprwa do sadu i odszkodowanie :hurra:
A ochroniaz beknie za dziesione kradziez z pobiciem i zaplaci chajs :ok:

Swoja droga jak ktos zobaczy Granatowe E36 w uwaga pirat to prosze o info bo to ich filmowanie juz takie zgodne z prawem nie jest :oczami:

_________________
Naprway i tuning BMW :D
Swapy


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 5 kwietnia 2010, 21:32 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 6907
Lokalizacja: JP
Bobby_Valentino napisał(a):
Wiem że cieć nie może mnie nawet dotknąć ale mówisz że jeżeli złapię mi aparat ze statywem i zacznie się z nim oddalać to mogę mu sprzedać kopa w kolano i go odebrać ? Aż tak dobrze to chyba nie jest :P ?


Ochroniarz nie bedzie Ci zabieral aparatu, najwyzej bedzie stal nad Toba i gledzil, zebys sobie poszedl ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 5 kwietnia 2010, 21:38 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 17755
Lokalizacja: Ciućkowo
Moje BMW: E46 325 CiA
Garaż: https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=170039&start=0
Vermilion napisał(a):
Ochroniarz nie bedzie Ci zabieral aparatu, najwyzej bedzie stal nad Toba i gledzil, zebys sobie poszedl ;)


No nie wiem... Trafiają się różne nawiedzone dziadki którym szef nawciska do głowy bzdur i myślą że są strażnikami Texasu.

Mam upatrzonych parę miejscówek więc będę cykał :hyhy: Napiszę ewentualnie maila z prośbą o zgodę.

_________________
I Don`t Suffer From Insanity... I Enjoy Every Minute Of It..
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 6 kwietnia 2010, 11:01 
Offline
Pierwsze kroki
Avatar użytkownika

Posty: 74
Lokalizacja: Piła
Moje BMW: 520iA
Kod silnika: M54
A może lepiej wcześniej z jakimś pół litrowym suvenirem wejść do pana ciecia i zapytać czy mógłbyś porobić kilka fotek? :D

U mnie to działa :hyhy:

_________________
I can't get your smile out my mind... :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 6 kwietnia 2010, 15:34 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 35
Posty: 13347
Moje BMW: Gtv
Mev napisał(a):
A może lepiej wcześniej z jakimś pół litrowym suvenirem wejść do pana ciecia i zapytać czy mógłbyś porobić kilka fotek? :D

U mnie to działa :hyhy:


ot co u w naszej kulturze działa niezawodnie w 100% :ok: też tak robie, gdy trzeba oczywiście :hyhy:

Jak Cie przegania p. Kazio to niech dzwoni na policje, ciekawe czy przyjadą :rotfl: a jeśli nawet to co wtedy :hyhy:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 6 kwietnia 2010, 21:47 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 17755
Lokalizacja: Ciućkowo
Moje BMW: E46 325 CiA
Garaż: https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=170039&start=0
Bez przesady nie będę flaszek rozdawał...

_________________
I Don`t Suffer From Insanity... I Enjoy Every Minute Of It..
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 6 kwietnia 2010, 21:51 
Offline
Uzależniony od forum :)

Posty: 3826
Bobby_Valentino napisał(a):
Bez przesady nie będę flaszek rozdawał...

I dobrze, nie przejmuj się cieciami.
W moim hobby ciecie ochroniarskie to standard, więc albo się ich unika, albo się przed nimi ukrywa i robi swoje.
W Twoim przypadku rób swoje i się niczym nie przejmuj, a na wszelki wypadek kup gaz, bo nigdy nie wiadomo, kto i jakie będzie miał intencje odnośnie Twojego sprzętu. Już bywały przypadki, kiedy znajomi musieli kasować przy cieciu zdjęcia. Oczywiście odwrócili się na pięcie i sobie poszli.
A policjanci, którzy mnie swego czasu zatrzymali właśnie podczas fotografowania opuszczonego biurowca, pooglądali sobie zdjęcia, powiedzieli, które się podobają, a które są średnie i puścili mnie, a właściwie nas, wolno.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 6 kwietnia 2010, 21:55 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 17755
Lokalizacja: Ciućkowo
Moje BMW: E46 325 CiA
Garaż: https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=170039&start=0
Valdorane ale jak to musieliście kasować fotki ? :zdziwko: To co wtedy cykali ?

_________________
I Don`t Suffer From Insanity... I Enjoy Every Minute Of It..
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Fotografowanie a prawo.
PostNapisane: 6 kwietnia 2010, 22:00 
Offline
Uzależniony od forum :)

Posty: 3826
Łazimy po opuszczonych budowlach, robimy tego fotki, a zdarza się czasem, że obiekt nie jest opuszczony w 100% i pilnuje tego jakiś cieć malinowy.
I raz właśnie nakazał nam taki cieciu skasować zdjęcia, to po prostu obróciliśmy się na pięcie i poszliśmy do samochodów i w drogę... :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 74 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL