BMW Sport

Witam. Mam dziwny problem ze sprzęgłem w moim bmw. Otóż sprawa wygląda następująco. Niedawno zakupiłem kolejne e36 325i i poparuu dniach użytkowania czasem zdarzyło się (przeważnie np podczas jazdy na rondzie gdy konieczna byłą refukcja z 3 - biegu na 2) że skrzynia "zgrzytała" i trzeba było bardzo zwolnić wtedy było ok. Znajomy mechanik stwierdził ze może to być wina synchronizatora lub po prostu skrzynia dostała za swoje przez poprzedniego właściciela i już się powoli kończy . Ale nie w tym w sumie problem. Otóż dzisiaj podczas drogi do pracy rano po przejechaniu kilku km gdy silnik był już delikatnie rozgrzany i chciałem przełączyć na gas (ponieważ nie ma sekwencji więc wcisnąłem sprzęgło i przygazowałem żeby obroty przekroczyły 2,5 tys obr/min i załączyło gas), podczas zwalniania pedału sprzęgła stało się ono bardzo lekkie i strasznie miękkie I stąd moje pytanie w czym może być problem? Biegi wchodzą normalnie i wychodzą również ale sprzęgła bardzo "ślizga" na każdym biegu ;/... Płyn w zbiorniczku jest, co dziwne nie ubyło ani nie przybyło.. Wcześniej sprzęgło nie ślizgało ani nic nie było z nim problemu więc nie wiem. Proszę Kolegów o pomoc i poradę może ktoś miał już podobny problem?? Pozdrawiam

możesz spróbować odpowietrzyć układ
ale prawdopodobnie czeka Cię wymiana

atayle napisales ze az mi sie neichce drukowac

Odpowietrzenie niestety nie pomogło Jest delikatnie lepiej ale jeździć się nie da bo po prostu sprzęgło bardzo ślizga i nie ma mowy o przyspieszaniu Wysprzęglik rónież odpowietrzony i nic nie pomogło... Brak wycieku płynu... Po tych zabiegach niestety zauważyłem gorszą rzecz, mianowicie po wciśnięciu (prawie do spodu) sprzęgła słychać dziwny dźwięk jakby skrzypienia, tarcia jakiegoś metalu ( nie wiem jak to skutecznie opisać .) Po prostu wydaje mi się że to docisk albo łożysko wyciskowe Ale proszę o rady jak to sprawdzić.. Wcześniej żadnych problemów po prostu w jednej chwili nagle wszystko się tak zaczęło dziać.

Kolego nie ma rady trzeba zdjąć skrzynię biegów

dzisiaj najprawdopodobniej skrzynia będzie zdjęta i wtedy się okaże co to rzeczywiście jest

Ja jestem w trakcie naprawy swojego sprzegla i powiem Ci ,ze tak jest plyn w zbiorniczku na minimul a nawet troche wyzej minimum to uklad sie zapowietrzy .U mnie nagle sprzeglo zaczelo lekko chodzic i lapac z samego dolu do tego ciezko wchodza biegi i jak narazie to stwierdzilem,ze uklad sie zapowietrzyl a plynu ubywalo powoli przez silownik pompy przy pedale sprzegla,puszcza jakis o-ring czy uszczelniacz bo silownik oraz wykladzina jest od plynu.
Tylko u mnie nie ma objawow slizgajacego sie sprzegla

u mnie biegi też na początku ciężko wchodziły ale sprzęgło brało elegancko i nie ślizgało ani nic. Sprawdziłem olej w skrzyni i okazało się ze prawie go nie było i dlatego ciężko wchodziły biegi. Zalałem olej i biegi lekko wchodzą ale sprzęgło nadal ślizga. Tylko że u mnie stało się to nagle do czasu wciśnięcia sprzęgła było ok a po jego puszczeniu już tak lekko wróciło do góry :9 Płynu nie ubywa a co najgorsze teraz częściej zgrzyta więc coś jest z wysprzęgleniem na pewno. Wysprzęglik oraz skrzynia wczoraj odpowietrzone co nie zdało rezultatu niestety ale jest jeszcze jeden być może ważny fakt, mianowicie jak położę nogę na pedale sprzęgła to czuć wibracje i drżenie pedału a wcześniej nic takiego nie było... Fakt miałem wykładzinę mokrą od spodu w nogach kierowcy, wręcz śliska była ale myślałem że to woda co z szyberdachu ściekała a odpływ się zatkał i zostawała... Więc to może być pompka przy siłowniku sprzęgła co sprawdzę po powrocie z pracy

Znalazłem coś takiego co wskazuje że ten odgłos to szumienie lub raczej tarcie to efekt zużytego łożyska wyciskowego...
"Sprzęgło zużywa się poprzez wytarcie okładzin tarczy sprzęgłowej lub wytarcie dźwigienek sprężyny talerzowej w docisku. Bardzo częste jest również zużycie łożyska oporowego które na ogół przed całkowitym uszkodzeniem zaczyna szumieć . Możemy wówczas usłyszeć jego głośną pracę kiedy wciskamy i odpuszczamy pedał sprzęgła. Objawem nadmiernego zużycia tarczy sprzęgłowej jest zazwyczaj nadmierne szarpanie w trakcie ruszania lub ślizganie się sprzęgła co objawia się podwyższonymi obrotami silnika względem prędkości z jaką się poruszamy na poszczególnych biegach. Zużycie docisku to na ogół jak już wspomniałem powyżej wytarcie dźwigienek sprężyny talerzowej co objawia się tym że pedał sprzęgła rozłącza tarczę sprzęgłową na samym końcu tuż przy podłodze lub nie rozłącza do końca."

A ile miales poziom plynu w zbiorniczku???Bardzo wazne!!!
A jak odpowietrzalem skrzynie ??
Wysprzeglik to rozumiem jest tam sruba odpowietrzajaca ale w skrzyni??
Kumpel mial problem z odpowietrzeniem i dopiero po odpowietrzeniu silownika pompy(przy pedale) sprzeglo zrobilo sie jak powinno ,a odpowietrzyl sciagajac przewod bo nie ma tam sruby odpow.
No i sprawdz ten silownik ,ja dzis sprawdzilem i puszcza gornym uszczelniaczem,mam plyn na podlodze i nie schnie juz jakis dlugi czas wiec woda to nie jest na pewno.

viewtopic.php?f=1&t=69003
Może to Ci coś pomoże, bo objawy bardzo podobne miałem

przegłądałem już załączony topic i też podejrzewałem wysprzęglik. Ale po jego wyjęciu okazał się być suchy brak wycieków. A w podłodze kierowcy fakt było mokro i w sumie myślałem że to woda ale była dziwnie śliska jak kiedyś sprawdzałem. Więc skojarzyłem że to może być płyn hamulcowy i sprawdziłem dzisiaj pod dywanem... I okazało się że gąbka jest jeszcze mokra ale z pedału nie cieknie a płynu nie ubywa więc nie wiem co to mogło być Ściana grodziowa wokół pedału też sucha
I tu pytanie jak poprawnie odpowietrzyć bo może coś źle zrobiłem? Odpowietrzane było jak hamulce poprzez popuszczenie śrubki, pompowanie pedałem i takie próby kilka razy. Wysprzęglik też był odpowietrzony chyba poprawnie poprzez ten korek odpowietrzający aż zaczął lecieć sam płyn. Ale to niestety nic nie pomogło Biegi można wrzucać i zmieniać ale jechać się nie da bo nawet minimalne wciśnięcie pedału gazu powoduje szybkie zwiększenie obrotów ale niestety tylko obrotów czyli brak przyspieszenia bo normalnie sprzęgło ślizga jakby było spalone...
Podejrzewam że to docisk nie trzyma ale może się mylę. Noi prawdopodobnie łożysko wyciskowe bo jak czasem wciskam sprzęgło na zapalonym silniku to słychać taki dziwny dźwięk jakby tarcie metalu. Na zgaszonym kilka razy też udało mi się usłyszeć jakby stukanie metalu o blachę podczas wciskania sprzęgła... Jestem przygotowany na wymianę sprzęgła ale chce być pewny a narazie nie mam czasu wyciągnąć skrzyni ;/ Ale jest może ktoś kto miał podobne objawy i wie co to tak na prawdę jest??

Czyli Kolego AdRian52 mówisz że to ten plastikowy trzpień? Jeśli tak to skąd te dziwne odgłosy? To ma coś wspólnego?

może być suchy i być zepsuty( miał tak już jeden user)

wyjmij wysprzęglik i zobacz czy łapa (czy jak to się tam nazywa, chodzi o to co wciska wysprzęglik) jest na swoim miejscu, i czy nie lata luźno na boki.

Ja sprawdzalem i ta lapa lekko chodzi jak sie ciagnie do siebie a gora dol to nie patrzalem czy tez chodzi luzno

A jak poprawnie powinien się zachowywać wysprzęglik? Tzn jak powinien chodzić ten trzpień? Można go po wyciągnięciu poruszać góra/dół?

U mnie tez bujal sie na boki,wedlug mnie tak jest juz mialem go rozebrane i na to sie nic nie porawdzi
Wez sprawdz ta lape ,jak wykreciles wysprzeglik to palcem chwyc lape i zobacz czy lekko bez oporu pchniesz do siebie

Ok dziś po południu to sprawdzę. A wie ktoś może dlaczego czuć wibracje, drżenie pedału sprzęgła? tak jakby któryś element przenosił je na pedał...

Ja miałem identycznie, jak napisałem w temacie który Ci podałem wcześniej, czuć było też tarcie, sprawdź tą łape czy nie chodzi na boki, bo nie powinna w ogóle...

Ok to potem wyciągnę wysprzęglik i sprawdzę ten "plastikowy kolek". Przy okazji może wyciągnę skrzynię jak zdążę i sprawdzę sprzęgło. Dzięki za info

Witam. Z powodu wyjazdu służbowego niestety autko stało cały czas w domu. Dziś najprawdopodobniej zostanie odwiezione do mechanika. Ale mam pytanie czy wie ktoś jakie są objawy uszkodzonej dwumasy? Lepiej żeby to nie ona była powodem kłopotów ale chciałbym się dowiedzieć co wskazuje na jej uszkodzenie?

Witam. Skrzynia została zdjęta i okazało się że łożysko dociskowe było już w nie najlepszej kondycji (szurało) oraz docisk choć jeszcze nie był całkiem dead to po prostu w pewnym miejscu na słoneczku był odgięty i prawdopodobnie nie dociskał dobrze. Tarcza jeszcze w miarę była ale i tak zamówiony został kompletny zestaw sachs'a więc po wymianie okaże się czy to wszystko