BMW Sport

http://moto.onet.pl/1399398,2244,artykul.html

Kosztuje 300k pln. Jeździ podobnie do M3. Ma 4s do setki.
Ładuje sie z gniazdka 220V - ciekawa opcja.

Jak zrobią z tego autko dla ludzi, mające nie 4 a 10s, i kosztujące nie 300 tyś a np 80 tyś, mogą tym zrobić rewolucje.

więcej info na tej stronie:
http://www.teslamotors.com/performance/performance.php

jest juz taki Lancerek Evo...

Tylko że to wygląda fajnie a lancer nie.

na mojej uczelni chlopaki zrobili takiego Escorcika

http://atol.am.gdynia.pl/ev/

od dawna zastanawiam się ile procent pana Tesli jest w tej tesli.

jeśli auta elektryczne, takie, jak ta tesla będą kosztowały mniej i miały dość duży zasięg to będzie rewolucja.... podobno koszt przejechania 100KM takim autem to ok. 2zł porównując z autem, które pali 10 litrów / 100 KM (10 * 4.09zł = 40,9zł) wydaje się to opłacalne... =)

no to właśnie chyba jest przyszłość, a wiecie że gdyby nie koncerny paliwowe to pewnie jeździlibyśmy takimi autami już teraz, w interesie wielkich tego świata jest to żebysmy jeździli spalinowcami bo to profity dla nich i hamują rozwój takich właśnie przedsięwzięć

Wystarczy już bogactwa w emiratach arabskich - teraz pora na Polskę - budujmy elektrownie hehe

to co forumowa zrzutka na reaktor atomowy??

Moze byc

Jeśli chodzi o reaktor to na pomorzu są fundamenty już Mają idealny poziom, nadają się pod elektrownie atomową, jednak jak to w Polsce bywa - nie udało się dokończyć budowy ;p

No to My ja skonczymy

Żarnowiec .... byłem .... dużo roboty przy tym by było, ale w sumie dlaczego nie, tylko skończe remont u siebie w lokalu i możemy startować

ELEKTROWNIA

ja zwiedzalem sobie tylko ten hotel, do elektrowni sie nie wybralem, ale mysle, ze nadrobie to, bo to rzut beretem ode mnie

Ten Escort z Polibudy to lipa.
Zespół bateryjny waży strasznie dużo, i do tego kosmiczny czas ładowania.

To wspomnianego Lancera za dopłatą bym nie wsiadł
W nim zastosowali 4 silniki elektryczne, w każdym kole jeden.
Układ sterowania w takim aucie musi być bardziej niezawodny niż w samolocie.
I to nie tylko w sensie działa - nie działa, tylko jakości sterowania.
Jakakolwiek różnica w prędkości obrotowej na jednym silniku, mokra nawierchnia i lecimy w krajobraz piruetem.

Używanie elektrycznego auta, jego doładowywanie nie jest wcale takie tanie.
Silnik 100 KM - czyli inaczej 73 kW, kiedy pracuje pełną mocą to jakby paliło się 730 żarówek 100 watowych. To tak jakby ludzie w całym wierzowcu 10 pietrowym palili wszystkie żarówki na raz.
Jedynie pozostają tak na prawdę ogniwa paliwowe, bo konwencjonalne baterie akumulatorowe się nie nadają...
A teraz wziąć jakieś auto, co ma 350 KM - 250 kW (ćwierć Megawata) to zmagazynować prą dla takiej mocy nie jest wcale tanio. Lokomotywa elektryczna ma 2 Megawatowy silnik....