BMW Sport

A wiec tak moj problem zaczal sie jakies 2 tygodnie temu. Wracajac z pracy zaczelo mi cos stukac w zawieszeniu, dokladnie z tylnej lewej strony. Zdjalem kolo i okazalo sie ze pekla sprezyna. Zamowilem nowe sprezyny, i postanowilem je wymienic. Przy okazji wymienilem amortyzatory na nowe bo tez sie do tego nadawaly.
Po wymianie stukanie nie ustalo. Czy moglo sie cos wybic badz wyrobic przez jazde na peknietej sprezynie? czy to po prostu jakis zbieg okolicznosci i w tej samej chwili w ktorej padla mi sprezyna moglo cos jeszcze pasc? Oprocz tego wszystkiego z prawej strony na mocowaniu amortyzatora zaczelo cos piszczec, mozliwe ze to poduszka do wymiany? Czy moze zbyt mocno dokrecilem amortyzator?

pewien nie jestem ale moim zdaniem to guma którą od góry przykręca się na amortyzator (dojście od bagażnika) nie wiem jak dokładnie sie ona nazywa... był już podobny temat... teraz nie mam czasu ale wieczorem sprobuje go znaleźć...

poduszka amortyzatora jest wybita od tej pękniętej sprężyny.

z tym piszczeniem z prawej strony to mialem podobnie u siebie w e36, piszczalo jakby metal o metal sie ocieral takie kwiii kwiii, po 2 dniach to kwiczenie przeszlo w stukanie co w konsekwencji doprowadzilo do oderwania poduszki amora od budy, no ale to bylo u mnie w aucie z 91r czyli w sumie mialo prawo tak sie stac, Ty masz raczej mlodsze auto wiec sam niewiem czy to bedzie u Ciebie....

czyli poduszka amortyzatora, tak podejrzewalem sproboje wymienic i dam znac czy cos pomoglo.

A co do piszczenia z drugiej strony, dochodzi od poduszki. I dzisiaj zauwazylem ze jak poluzuje srobe amortyzatora to piszczenie ustepuje lecz zaczyna sie ruszac amortyzator

milem to samo... w konsekwencji poduszka z srubmi oderwala sie od budy...