BMW Sport

Jak to powiedział Clarkson: "Dacia to auto dla zdesperowanych ludzi, którzy koniecznie chcą mieć nowy samochód"



Czytałem kiedyś artykuł, że wyprodukowanie jednego Priusa jest tak szkodliwe dla środowiska jak wyprodukowanie 3 "zwykłych" samochodów. Ten Prius to żadne eko auto - to po prostu auto dla szpanu.

A według Ciebie pomysłem jest podnoszenie podatków? Jeśli tak, to może podniesiemy i VAT, i dochodowy, i opłatę paliwową, i akcyzę... Państwo ma to do siebie, że ZAWSZE ma mało pieniędzy, więc idąc Twoim tokiem rozumowania, można by podnosić podatki w nieskończoność

Śmietnik śmietnikiem, ale na eliminowanie wraków z naszych ulic to powinny być inne metody. Tym bardziej, że słowo "wrak" nie jest wypadkową wieku, ale stanu auta.

No przecież państwo musi się z czegoś utrzymywać...

A dlaczego ja mam Ci to zapewniać? Bierz się do roboty i tyraj na willę Analogia do auta wybitnie chybiona.

A psie kupy Ci przeszkadzają? Podatek od posiadania psów już jest i jakoś nie wpływa on na zanieczyszczenie miast psimi odchodami

Opłata do opłaty i... Budżet nabity, a nie parę autek mniej. Nazywajmy rzeczy po imieniu - wraca podatek "drogowy".

Becek, najlepiej, jak przykład idzie z góry - pogoń e46 i kup punto (żeby nie było, nie piszę tego sarkastycznie - nie twierdzę, że to ostatnie to złe auto).

Jak masz możliwość dojazdów do roboty rowerem lub metrem to się ciesz. Nie każdy ma taką możliwość.

Co do samochodu to jak chcesz żeby wszyscy jeździli nowymi samochodami, to daj przykład i przesiądź się ze swojego "starego szrota" na nową Pandę, albo Dacię.
Jesteś osobą, która ma klapki na oczach i zgodzi się na nowy podatek, bo myśli że jest to robione dla dobra ogółu.

Ziomek,zacząłeś zły temat więc go skończ bo twoje teksty zaczynają mnie wkur.....

Sorry Panowie za ten tekst ale do niektórych trzeba prosto z mostu.

Ten podatek z pewnością zmobilizuje mnie do zmiany E39 na F10 albo W212
Gratuluje toku myślenia



A tam, a Emiraty?

Jestem doglebnie wzruszona.
Ten artykul tak mna poruszyl, ze niniejszym bede kupowac EKO sztuczne choinkiz PVC , zrec EKO szynke (15% miesa+ tablica mendelejewa) a do roboty zaiwaniac zbiorkomem (jedyne 1,5 h w jedna strone)

jesooo
rece, nogi i cycki opadaja.

pzdr
GreenEvil

Teraz faktycznie ludzie są jacyś ciemni. Marketingowcy wciskają im kity z eko jedzeniem, eko paliwem, eko autami, eko ciuchami i innymi głupotami. I co niektórzy łykają to jak pelikany. Dla mnie eko samochód to taki,który nie potrzebuje nawet grama paliwa,wyłączanie prąd np.Melex. Ale samochód który może przejechać na bateriach zaledwie kilkadziesiąt kilometrów jak dobrze pójdzie a resztę na paliwie to gdzie tu mowa o EKO? Takie samochody są dopiero konstruowane!
Koszt samych baterii litowo-jonowych do nowego Golfa wynosi 10 tyś EURO. A gdzie jeszcze reszta samochodu? Zasięg takiego samochodu wynosi 150 km, przyśpieszenie od 0-100 wynosi 11,8 sek,a prędkość max wynosi 140km/h (prędkościomierz wyskalowany do 160 km/h.
I najlepsze teraz: ładowanie tego dziadostwa trwa 7 GODZIN z gniazdka 230V,a przy 380V- 3,5 godziny? Ma ktoś ochotę czekać 7 godzin,żeby przejechać 100 km? Ja dziękuję. Wolę kupić diesla,benzynę lub gaz,zatankować za 100zł i jechać gdzie mi się podoba.
Następny przykład: Opel Insignia. Przez marketingowców nazwana EcoFlex. Brzmi bardzo ładnie! Średnie spalanie 5,2 ON/100km,tyle co przeciętny diesel? Więc gdzie to EKO? I jeszcze 101 tyś za to żądają.
Wystarczy poczytać ze zrozumieniem niektóre artykuły. EcoFlex to nic innego jak propagowanie przez Opla ekonomicznego i ekologicznego stylu jazdy,inaczej mówiąc nie możesz wcisnąć gazu do podłogi,nie możesz rozkoszować się jazdą!! 5,5 L ON/100 to ja moją E46 w trasie zrobię przy spokojnej jeździe.
Są to podstawy marketingu wciskane ciemnotom które chcą być na topie.
Następny przykład Toyota Auris HSD,spalanie 3,8l benzyny na 100 km,cena 23 tyś Euro. Tylko nikt nie pomyśli,ze te wszystkie spalania są uzyskiwane w laboratorium,gdzie w ogóle to nie ma nic wspólnego z jazdą w rzeczywistości. Tak samo jak wszyscy rzucają się na zakup silników z filtrem PDF. Tylko,że żaden sprzedający wam nie powie,iż ten samochód nie nadaje się do jazdy po mieście,bo szlag trafi za jakiś czas filtr i kilka kafli będziecie do tyłu. Co z tego,że auto będzie na gwarancji,skoro nie było dobrze użytkowane (w warunkach miejskich nie wypali się sadza).
Więc zwolennicy EKO? Gdzie są plusy tych samochodów? Dlaczego mamy być wręcz zmuszani do kupowania eko pojazdów przez nakładanie różnych podatków? Wolę jeździć starym Poldolotem jak nowym Priusem. 250zł/12 miesięcy=20zł,83gr. Gdyby paliwo było tańsze,to łby od reklamy namawialiby ludzi do zakupu motorów 3.0, 4.0. Tanie paliwo większe spalanie,większy popyt na paliwo,większy popyt na samochody. Tutaj mamy sytuację odwrotną.
Puenta mojej wypowiedzi: Nie ma takiej siły,która przekona mnie do EKO. Podatek wprowadzą,jedni będą płacić inni nie. I zawsze będę zwolennikiem zadbanych E30 bądź nawet zadbanego Golfa I niż nowego pojazdu "EKO",który z ekologią ma tyle wspólnego co piernik z wiatrakiem.
Niektórzy na forum mówią: STOP DREWNIE I AUTOMATOM
JA MÓWIĘ STOP EKO-GŁUPOCIE.

W ostatnim Automaniaku było jakieś hybrydowe Infinity i rozmawiali nad oszczędnością takiego auta. A mianowicie koszt zakupy wersji hybrydowej jest o 80 tys droższy od wersji z normalnym silnikiem. No i wyliczyli, że te 80 tys. zwróci się po 300 tys km.

Ja uważam i zadania swojego nie zmienię, że hybrydy (a szczególnie luksusowe) są dla szpanu i znikomy procent kupuje to auto faktycznie z myślą o ochronie środowiska.

Ile masz lat? Polecam rozpiętki.

Masaz lepszy,polecam sie

Nie będę komentował głupoty, absurdu i debilstwa tego pomysłu, za to skomentuje wypowiedzi kolegi backa. Powiem prosto z mostu - przeraża mnie Twoje myślenie, jeśli to co piszesz nie jest jakimś jednostkowym wybrykiem to jestesmy w ostrej cywilizacyjnej du***

Jestem ciekawa, czy w ramach tego EKO belkotu zaczna dotowac montaz instalacji gazowych w samochodach.
Czy powstanie siec stacji do ladowania samochodow oraz, czy - jak to w swoim czasie bylo w USA pojdzie dotacja na zakup samochodow o napedzie el. (zeby nie bylo.. mi sie tam silniki el. podobaja)

oczywiscie, ze nie - wyplyw pieniedzy z budzetu nie jest EKO.

ide z tego watku, bo doprawdy mam za slabe nerwy.

jiGsaw: ze co to sa rozpiętki?

spider: dzieki, rozwaze propozycje

pzdr
GreenEvil

Ok,namiary na mnie masz

jeśli się komuś podobają to niech śmiało kupuje... bez dotacji z mojej kieszeni NIe mam zamiaru komuś fundować samochodu z powodu jakiś eko-bzdur.

Niech zajmą się lepiej zatykaniem islandzkich wulkanów, bo właśnie jeden z nich wyczerpał limit Islandii na CO2 na jakieś kilka tysięcy lat

Eko podatek od starych aut na rzecz aut nowych-bzdura
Podatek zawarty w paliwie na budowę dróg-bzdura
Opłaty przy rejestrowaniu pojazdu sprowadzonego-bzdura

Na co idą nasze podatki? Bo jak na razie to nie widzę żadnych korzyści.
Jestem tego samego zdania co Adam_, ,że jeśli chce ktoś sobie kupić Eko samochód to nie wykłada ze swojej kieszeni. Nie mamy co porównywać się do USA czy innych krajów,ponieważ u nas jest sodoma gomora. Po drugie po co komu u nas Eko auto,jak są autobusy PKS,które przy rozruchu wytwarzają tyle sadzy co mój 2.0d przez miesiąc. Ja ma tylko jeden samochód a PKS ma kilkadziesiąt.

Dopóki widzę jak są marnowane moje podatki,to wolę zostać przy normalnym samochodzie.

kolego , wakacje ida ,proponuje wrocic na wakacyjne kursy do podstawowki na zajecia pt. "czytanie ze zrozumieniem tekstu"
przyda ci sie

na urzednikow

to jest korzyść?

Mi tylko chodzi o to, ze ta "ekologia" to u nas dziwnie w jedna strone dziala....


pzdr
GreenEvil

Upierdliwy jak baba