BMW Sport

Witajcie

co powiecie na temat tej malej?

http://szukaj.pl.mobile.eu/pojazdy/show ... abNumber=1

Oj koszt będzie niemały, pełno elementów uszkodzonych, pewnie dach też pofalowany. Do tego widać, że ktoś ją ostro podklepał z przodu. IMO jeśli kupujesz dla siebie to nie warto.

Ładny kolorek, przebieg w zasadzie żaden.

Ale w kiepskim stanie.Dach do klepania,słupek, przednie lewe zawieszenie (przecież aluminiowe ) widać mocne uderzenie bo felga też do wymiany,próg uszkodzony a więc i podłoga,błotnik tylny do wycinki .

Zdjęcia dość umiejętnie zrobione,aby pokazać jak najmniej.

CIekawy jestem, czy szyberdach się otwiera bez problemów do końca? Świadczyłoby to o ewentualnych naprężeniach powypadkowych dachu. Wydech z tyłu też skrzywiony od uderzenia? Może spadły gumy ale to i tak świadczy o mocnym uderzeniu. No i na koniec nie widać w zasadzie tego co najważniejsze - środka komory z bliska i środka po otwarciu drzwi tylnych które zapewne są zakleszczone.

Trójka ta ma mało miejsca w komorze silnika (wszystko ubite) więc każde takie uderzenie miażdży wszystko co napotka na drodze.Rurki rureczki,itd itd. A to nabija koszty.To auto ma trzy chłodnice, wszystkie uszkodzone (klimy, intercoolera, chłodzenia).

Fotele bez pamięci, a to się przydaje zwłaszcza jak jeżdżą dwie osoby.

Ja odradziłbym zakup tego egzemplarza, choć na pierwszy rzut oka cena wydaje się atrakcyjna to 30tys trzeba będzie wywalić .na naprawę.

wlasnie chce dla siebie, czy mi sie wydaje, czy silnik jest wepchniety do srodka?

rurki i rureczki mnie nie strasza- 20 tys wylozone na naprawe nadal czynia z auta dobra oferte, chodzi o to, ze BARDZO chcialbym uniknac zabawy z "cwiartkami"- przeraza mnie, fakt zabawy a potem jezdzenia czyms takim...

"Front und seitenschaden Nur windowairbag offen rechts REST ALLE AIRBAGS ZU!! motor lauft." co to oznacza?

moim zdaniem ten tylni bok nie dostal zbyt mocno, o szyberdach mozna zapytac telefonicznie, martwi mnie silnik cos mocno schowany

ale chyba jest ok:





moze poprosze o zdjecia tynego prawego progu, czy jestescie pewni, ze to nie ma sensu?

"Przednie i boczne poduszki powietrzne poduszki powietrzne szkodę jedynie prawo otworzyć okno dla wszystkich innych! silnik pracuje."
http://translate.google.com/?hl=pl#de|p ... or%20lauft
Tłumacz google

tyle to ja wiem, przednie szkode, a deska jest cala

Jak kupić coś walonego to tylko delikatnie a nie aż tak mocno wtedy możesz wyjść na swoje z kaską a tu wiadomo co jeszcze ? czego nie widać na fotkach ?

Nie kupił bym za żadne skarby takiej kupy złomu wydawać majątek na naprawe a później jeździć "odremontowanym" wrakiem dla mnie mija się z celem

Spojrz na zdjecie boku auta,konkretnie na słupek dachu.SIlnik cofnięty i to pod kątem.Co z tego że pali???Założę się, że mocowanie silnika wyleciało w kosmos.

To grat, daj sobie z nim spokój.Szukaj spokojnie innego auta.Zapomnij że za 20tys zł zrobisz to auto porządnie.Nie ma takiej możliwości.

Jak chcesz wyklepać zagięcia w tylnym błotniku, słupek dachowy,próg???.
ZObacz w którym miejscu jest zbiornik wyrównawczy!

Szukaj innego autka - dobrze ci radzimy.

Znam dwa przypadki (ojca i kolegi) citroenc5 i mercedes clk, uszkodzone tylko z przodu.Naprawa miała kosztować max 10tys zł. I co??? U ojca wyszło 30tys, a u kumpla już 27tys a auto dalej stoi, bo wiązka nie łączy.Na allegro kupili używkę niesprawną, teraz zamówił za 2500zł nową.
Dodam, że auto ojca o własnych siłach wjechało na lawetę.

DLa mnie to auto to kanał.A sprzedający będzie zachwalał, że na chodzie i że super.Szkoda Twojego czasu i pieniędzy na ten samochód.

Kwestia jeszcze taka czy to auto po naprawie będzie w ogóle jeździć bezawaryjnie ? Pewnie ciągle będzie coś do zrobienia

Ojciec auto naprawiał pół roku a przez kolejne 4 miesiące coś się zapalało i jeździł po serwisach.A to air bag, a to wentylator się nie załączał.Potem się okazało że trzeba wymienić poduszkę pod silnikiem bo obudowa jej była pęknięta(nie było wcześniej widać). A na koniec sprzęgło nawaliło.Konkretnie cięgno.Okazało się że jest pęknięte mocowanie i w końcu odpadło od mocowania w skrzyni.Musieli spawać (aluminiowe jakieś było). Cały cyrk.

NIkt nie liczy czasu w czasie którego auto stoi w warsztacie.A pół roku to w przypadku ceny aut wieczność.

Zakładam się o zgrzewkę piwa, że naprawa tego auto to minimum 30tys zł. NIe licząc telefonów, czasu, lawety,paliwa za częściami.Oczywiście naprawa u jakiegoś Ździcha bo w ASO wyjdzie jeszcze drożej.

a moze takim wlasnie jezdzisz?

chcialbym zobaczyc miny uzytkownikow kupujacych od polskiego sprowadzacza auto kupione od dziadka z przebiegiem 130tys km gdyby widzieli w jakim to auto wjechalo/zostalo "wniesione" do kraju, 1/5 aut na naszych drogach wygladala znacznie gorzej- jestem tego pewny.

barnaba- dziekuje za rozsadne przemyslenia na temat tego auta- ten krzywy silnik rowniez zwrocil moja uwage, rozmawialem z sprzedajacym- auto jest zaklepane na jutro, to po pierwsze, po drugie- znajduje sie wlasciwie na granicy z holandia... kawal drogi, mowil, ze dach jest ok, ale podobno prog dostal dosc tyle, racja- troszke za duzo tego.

i tak bede staral sie kupic rozbite- kupilem faktycznie bezwypadkowe audi, zaplacilem 10tys pln wiecej niz kosztowalo w polsce, teraz juz miesiac sie bujam z napisem sprzedam na szybach, allegro, anonse- bo chce moze 5tys wiecej niz kosztuje takie z przebiegiem 32tys km sprowadzone od dziadka lub ksiedza itd itd z miliardem zdjec wszystkiego poza fotelem kierowcy w aukcji...

nie oplaca sie kupowac bezwypadkowego, bo potem sie tego nie sprzeda, polacy to bardzo glupi narod dla ktorego gorna granica przebiegu to 150 tys km

takze to sobie odpuszczam, dziekuje za rady, pozdrawiam.

a moze takim wlasnie jezdzisz?





Nie napisałem tego złośliwie koleszko tak że luzik Pytałeś o opinie to napisałem co myśle. a co do mojego auta to jest w 100% bezwypadek więc nie jeżdżę takim jak sugerujesz.

Dobrze że dałeś na loos z tym autem.

To tyle od owada

rozumiem, spox, chodzi mi o to, ze polacy krzywia sie na kazda ryse, a jezdza autami ulepionymi z 3 innych...
pozdrawiam

Bezwypadkowe auto opłaca się kupić, ponieważ kupuje się bezpieczeństwo, a to rzecz bezcenna.

Pytanie tylko, czy auto bezwypadkowe które nabyliśmy faktycznie jest bezwypadkowe?

Inna sprawa, czy auto uszkodzone które kupujemy już wcześniej też nie było bite

Ja tak miałem z citroenem saxo vts 1.6,16V, które kiedyś chciałem kupić. Był uszkodzony, okazało się jednak że wcześniej też już był bity z drugiej strony

kiszka he

stwierdzilem, ze aby miec jedyna pewnosc co do powypadkowosci to kupic mlode, rozbite auto- wiem co mam, zarobie na tym ja, nie zaden oszust co bedzie mi wmawial trzymajac pistolet lakierniczy za plecami...

co do bezpieczenstwa- powtorze- ja naprawie uszkodzenie, zrobie to uczciwie, kupisz bezwypadkowe a potem gdy bedzie potrzebny- okaze sie, ze nie ma airbagu...

nie moge pojac jaki glupi ten polski narod... ostatnio byl u mnie na kawie niemiecki znajomy, przegladalismy oferty z allegro- nie mogl sie nadziwic jakie to u nas tanie auta, u nas drozej mowi, czemu sprowadzacie? nie wiesz jak wygladaly u was mowie

Ja mogę się z Tą zgodzić, ale nie bierzesz jednej rzeczy pod uwagę. W polsce ludzie chcą kupić auto za pół ceny w super stanie. A tak się nie da. Nie ma nic za darmo.

A co jest tanie, to jest drogie !!!

Za dobre auto, serwisowane, kupione w Polsce, lub, od ręki z Aso Germany, trzeba zwyczajnie wywalić więcej kapuchy.

A my Polacy, wolimy wywalić wszystko co do grosza na auto, zapożyczyć się na 100 lat i do tego klepany z trzech bo nowa buda i skóra.

Ja nie mam skóry, ani innych bajerów i jakoś mi plecy jeszcze nie odpadły.Ważniejszy dla mnie jest stan auta i silnik.

Ale to każdego indywidualna sprawa.

Większości z Nas też szkoda wydać 400zł na przegląd auta w ASO przed zakupem.A później płacz, że auto miało być takie czy inne.

Ja swoim autem przed zakupem byłem w dwóch serwisach ASO i w zwykłym nie autoryzowanym.Aby zminimalizować ryzyko(700zł poszło).WIem też że nadal nie ma 100% pewności, ale zrobiłem co mogłem.Policję też odwiedziłem

Auto kupowałem cały dzień.ALe sprzedawca był cierpliwy, i nie robił problemów.

Co racja to racja



Ja zapłaciłem w ASO BMW Zielona Góra 217 zł



Tak jak mówisz: lepiej być kilka stów w plecy w razie wpadki niż kilkadziesiąt tysięcy

Nie miał nic do ukrycia wiedział co ma

nie, no nie powiem, ze tylko rozbitego bede szukal, bede szukal niebieska w mpaku, ale rozbita sie nie zraze...

znam zabawny przypadek- znajomy sprowadzacz mial galaxa czy inne takie z vanowate, sasiad takiego szukal, to ten mowi mu, ze auto jest dobre, ale mialo mala przygode- pokazal zdjecia, sasiad odmawia, mowi, ze bitego nie chce...

kupil od kogos innego, bezwypadkowe, od dziadka z niemiec itd, wjechal do sasiada sprowadzacza na warsztat z jakas tam usterka, po zdjeciu plastikow ukazal sie piekny spaw... przez cale auto... oraz lakier tzw "kosc sloniowa"