Kyokushin napisał(a):
IS - bardzo fajna opcja, jeździ całkiem OK, jak 320, tańsze w utrzymaniu.
320 - pali i utrzymanie jak w 328, jeździ jak IS.
I te słowa mają sens.
Frank napisał(a):
co tu jest nie jasne ??? !! ??
No dobra, dobra, jestem może głupawy, ale moim zdaniem 328 to topowa (oczywiście poza M, ale to inna klasa samochodu IMO) wersja serii 3. To tak, jak 540.
IS jest ok. 520 jest kiepawa, ale 525 jest też całkiem ok.
greenevil napisał(a):
Reasumujac - jak dla mnie. Pchanie sie w silnik 2l czy w e36 czy w e34 to jest zabieranie sobie duzej ilosci fun-u. Bo niby to jedzie... a tak wlasciwie to nie do konca.
Kochana, trochę dystansu do moich postów, nie dawajcie się tak podpuszczać, bo szkoda nerwów, a ja mam z tego trochę zabawy patrząc jak ludzie pienią się na widok moich słów. Każdego można zripostować prostym przykładem. Np. w tej sytuacji mogę powiedzieć, że lepszym rozwiązaniem dającym więcej fun-u będzie zakup turbo-japońca z napędem na tył.

Wyraziłem swoje zdanie pół żartem pól serio, ale żeby się oburzać?
Sam jeżdżę 520 i wiem, że brakuje mu tej 5-tki na końcu.
Także z dystansem i uśmiechem proszę czytać moje posty, a nie dać się prowokować łatwymi zaczepkami.
Dankam735i napisał(a):
ogólnie reasumując 318is to padło tak? i 320 również ?
Nie. Każdy silnik ma jakiś sens. i 1.6 i 4.4.
Kwestia tego, czy warto pakować się w zbyt dużą pojemność, czy będzie to opłacalne. Bo np. is vs. M50/2B20, to 20-tka wypada blado.
Zatem podwójnie pozdrawiam i proponuję nabrać dystansu do siebie i do innych.