BMW Sport

Po pierwsze dzieki za zainteresowanie. A teraz mój problem

3 Miesiące temu kupiłam najpiekniejszy samochód jaki do tej pory miłama mianowicie E46 323i. w wersji coupe
Miał pare defektów, wymieniłam czujnik polożenia wałka rozrządy i oleju i pare jakiś drobnostek. swieciła sie żółta kontrolka ojeju przy starcie

Od jakiegoś czasu ok 2 tygodni samochód zaczą dziwnie "cykać" przy niskich obrotach. Ja naprwde nie jstem typowa kobietą i troche wiem o samochodach i wiem ze tak być nie powinno. Wiec mój mąż (nie powiem kim jest z wykształcenia bo sie wstydze...) zabrał moja perełke do mechanika... a on sprawdził olej... (jakby mąż nie mógł sprwdzić) a bagnet był SUCHY dolał 3.5 litra oleju... naprawde nie zauwazyłm wycieku jakoś tego auta nie pałaowałam no chyba że robił to mój mąż, wiem że olej mógł uciekać w czasie jazdy... lecz ciagle jest to dla mnie zagadką... Samoód nie ma czarnych, czy niebieskich spalin także nie uważam iż ten olej po prostu spalił. Dobra jeśli wyleciał przez czujnik doleje sie to nie jest problem

Problemem jest jeżdzenie bez połowy oleju, przez jakiś czas... ehhhh. Mój mąż okrywa wszstko tajemnicą ale ja kuż sie sama domyśliła że tłoki chodziły na sucho i zastanawiam sie jakie szkody to wyczyniło (zaznaczam że po dolaniu oleju wszystko ucichło ale zastanawiam sie czy nie skończy się to remontem lub wymianą jednostki napędowej...
Dlatego prosze was o pomoc i opinię co teraz będzie

dzieki
Natalia

no wiesz ,skoro dziala , to teraz tylko jezdzic i miec nadzieje ze nic sie nie stalo....
martwic sie bedziesz pozniej

Dzieki ale jestem kobietą i niestety martwie sie na zapas. Ale dzieki za słowa otuchy, własnie sprawdziłam na e-bayu silniki i ich ceny oscyluja niebazpiecznie wokół £600-£1000, an nawet nie chce myśleć o bo ta suma juz stanowi 1/5 ceny auta.

jak stanie w szczerym polu, a tel Ci się akurat rozładuje ...

napisz jeszcze jak długo tak jeździłaś tydzień / miesiąc / dwa, niestety brak oleju na pewno w jakiś sposób już skrócił żywot tego silnika, ale nie róbmy tragedii, choć warto byłby do niego zaglądnąć,

siem - tloki nie chodzily na sucho bo gdyby tak bylo to juz bys nie jezdzila - a tak na marginesie dogadaj sie z mezem by przed toba nic nie ukrywal nawet pomiaru oleju -poza tym nie szukaj silnika -tylko obejrzyj dobrze swoj - moze nawet nie ubywa nigdzie tylko dawno zes nie mierzyla a jezdzisz krotkie odcinki -pzdr

Odpowiem tak 3 miesiace temy w silniku było 7,5 lita oleju
Dziś poniżej 4 litrów samochód zaczą cykać jakieś 2 tygodnie temu... może 1,5
We czwartek mechanik sprawdzi ciśnienie, wtedy usłysze wyrok jak bardzo tłoki dostały.
Mam nadzieje iż był zalany do tego samochodu olej z lidla i to z promocji i auto poprostu go zeżarło. We czwartek dostanie gęsty syntetyk . Bo dzisiaj był na podnośniku i jest suchy od spodu zadnych sladów wycieku a 3.5 litra nie mogło po prostu wyparować.

A jak stanie w polu to leże i kwicze bo to automat wiec tylko laweta

Moje oczy wygladaly tak jak to rpzeczytalem :

ale to mnie zabiło

Swietnie byle by ci tylko tak nie zostało hehe

siem - auto tak po prostu oleju nie zzera a syntetyk nie jest gestym olejem - lej olej przewidziany do danego typu- zalej olejem i dalej poobserwuj -nie daj sie naciagnac od razu na remont bo wiadomo co mechanik to opinia i ich kasa -pzdr

Witam
Zmień męża

Panowie to jakaś prowokacja.

Zgodnie z informacją od Motula .

Ja wymiękam przy postach w tym temacie

zrob pomiar cisnienia na tlokach zmien olej na syntetyk np liqui albo valvo pojezdzij pare dni ,tygodni i jak bedzie wszystko ok to po co ci inny motor?? a jak zalejesz zmienisz pojezdzisz to poobserwujesz czy sa wycieki czy sa spaliny niebieskie i wtedy mysl naz zmiana ale poki co to to ja bym ratowal ten silnik . a jak kupilas bmw to stan oleju byl w normie?? nie wiem ale wydaje mi sie ze 7.5 l oleju w 2.3 to troche sporo .

Moja laleczka będzie żyć co za ulga.

Wiec 2 miesiące temu wymieniłam 2 czójniki jeden ok poziomu oleju drugi od wałka rozrządu, eh no wiec chciałm troche zaoszczędzić więc kupiłam zammieniki po 50 funtów za każdy bo w BMW zarzyczyli sobie po 100, wyszło 170 z robocizną ( plus gumka na wachaczu).

Jak już wiecie autko zaczeło tykać... i brakowało w w silniku ponad 3 litrów oleju.

Mechcanik mówił ze BMW nie lubi zammieników a okazało sie że czójnik oleju a w zasadze gumka na jego końcu puściła i olej wypłyną ( a ze czujnik był do dupy to tez nie pokazał braku oleju), na wałku rozrzadu dalej wyskakuje błąd a ta gumka była tak do kitu ze pociagneła za soba drazek kierowniczy.... i tak to jest jak sie oszczędza.
Teraz kupiłam orginalne czujniki dobry olej (2 banki) i tak popłyneło 370 funtów z portfela... eh

Ciśnienie na zaworach, cudem jest ok i moja laleczka bedzie żyć,

a męża nie zmienie bo on płaci raty za ten samochód


Dziękuje wam wszystkim

To fajnie, że wszystko OK z autkiem! A tak na marginesie ile tych rat ma jeszcze do spłacenia

Moge prosić do Ciebie numer tel. na PW

Idealny układ Kupisz babie samochód i o nic się mnie nie pytaj.

też 7,5 litra?
Natalio, dla uświadomienia w Twoim aucie mieści się 6,5 litra a przy wymianie wejdzie gdzieś 6 i parę ml

Brawo.

to fajna z ciebie babka bo moja laska wczoraj wzięła i zarżnęła mi silnik w mojej E46 328i i jakoś wogóle się tym nie przejeła w przeciwieństwie do Ciebie

Daj foto tej swojej e46 zeby kazdy wiedzial z forum czego nie nalezy kupywac . KOBIETO 3,5 litra oleju i ty nie placzesz