BMW Sport

Witajcie
Zdecydowałem się na zakup e34 525tds z 1995 roku. Czarny sedan nigdy nie bity/malowany, miejsca występowania rdzy już poprawione u lakiernika, ładne wnętrze, przebieg oryginał, ogólnie cud, miód i orzeszki:-)... ale...

na biegu jałowym po mocnym wciśnięciu gazu i wkręceniu na wysokie obroty puściła lekko czarny dymek...

jeśli stopniowo wzrastały obroty to nic nie dymiła, podczas jazdy też nie dymiła, pompa wtryskowa była uszczelniana (koszt ponad 1000zł), na stacji diagnostycznej analiza spalin nic nie wykazała, na drodze auto przyspiesza nieźle, nie traci mocy, obroty trzyma równo, więc teraz nie wiem co może być przyczyną tego lekkiego dymu.

Proszę Was o rady co to może być, bo nie wiem czy dalej pakować się w to auto.

pozdrawiam

w wielu zdrowych dieslach mocne naciśnięcie gazu = chmurka czarnego dymu,

to zjawisko normalne. taki silniczek powinien pochodzić jeśli były wszystkie naprawy poprawnie wykonane.
pozdrawiam

turbosprężarka jest powiązana z silnikiem tzw więzią gazową, trzeba pamiętać również że wirnik turbosprężarki ma swój moment bezwładności i dlatego turbodieselek lubi sobie puścić dymka bo zanim turbinka napompuje wystarczającą ilość powietrza do całkowitego przepalenia mieszanki to jest taki moment kiedy mieszanka jest za "bogata" i wtedy następuje dymienie.

dzięki wszystkim za uspakajające odpowiedzi to mój pierwszy w życiu turbodieselek, choć nie pierwsze bmw, więc wolałem się upewnić

zauważyłem też, że na turbosprężarce widnieje tabliczka z napisem Garrett made in France. Czy takie turbo montowane było seryjnie czy może już zostało wymienione?? Nie wiem właśnie czy bmw korzysta z turbin Garrett'a czy nie stąd moje pytanie o tę kwestę.

pozdro

korzysta z turbin Garetta.

sprawdz czy cieply dobrze odpala jak trzeba dlugo krecic to juz pompa siada

Wszelkie wymienione niżej objawy mogą być niepokojące:
- trudne odpalanie na ciepłym
- nierówna praca na biegu jałowym (i ew. prędkość obrotowa biegu jałowego inna niż podaje instrukcja)
- szarpanie podczas jazdy
- wolne schodzenie z obrotów.

Objawy te mogą świadczyć o niedomaganiach pompy wtryskowej (naprawa to spory wydatek).

Upewnij się też, że na biegu jałowym komputer pokazuje poprawne spalanie w litrach na godzinę. Nie pamiętam jaka jest prawidłowa wartość (może ktoś inny będzie wiedział), ale jeśli jest niższa od prawidłowej, to masz za dużą dawkę paliwa. Jeśli jest wyższa - to jest za mała dawka paliwa. Jeśli spalanie w l/h różni się od prawidłowego niewiele (np. o 0,1 - 0,2 l/h), to ok, można to spokojnie skorygować. Jeśli różnica jest większa, to również można to skorygować, ale może to świadczyćo tym, że ktoś poprzez manipulację nastawnikiem pompy próbuje ukryć jej ewentualne niedomagania. Spotkałem się z takim oszustwem - komis zmniejszył dawkę paliwa, przez co silnik miał odrobinę gorsze osiągi od fabrycznych, ale nie było żadnych innych objawów. Po czasie wyszło, że pali o 50% za dużo. Po skorygowaniu dawki silnik miał prawidłową moc, ale miał typowe objawy niedomagającej pompy.

Dzięki za odp.
na ciepłym odpala normalnie, równa praca na jałowym, nie szarpie i dość kulturalnie chodzi, poza tym pompa była już uszczelniana i jak ją oglądałem to z zewnątrz nie było żadnego wycieku, sucha jak pieprz. Dzisiaj umówiłem się na wizytę w warsztacie, będzie podpinana pod kompa i zobaczymy co pokaże.
Jak wrócę z warsztatu to dam Wam znać jak poszło i co i jak z silnikiem, jeśli będzie wszystko ok, to po paru dniach zobaczycie ją w galerii na forum
pozdro

witam Was ponownie
otóż byłem dzisiaj na kompie z tym e34 525tds, okazało się, że wszystko jest git, turbina, wtryski, wszystkie układy, które da się odczytać, poza...

... poza przebiegiem hehe, ale tego się spodziewałem i wiedziałem już jak 1 raz widziałem auto.
Zamiast 230 tys km, jest ponad 300.000 ale to i tak niezły wynik, ważne, że jest w bardzo dobrym stanie.
dzięki za wcześniejsze odpowiedzi
pozdro
P.S. za niedługo pochwalę się nią w galerii

Ciekaw jestem jak ci magicy sprawdzili ci przebieg bo w E34 nie ma takiej możliwości. Poza oczywiście testem zegarów gdzie tacy magicy odczytują jako przebieg jeden z numerów wyświetlany na liczniku podczas gdy nie ma on nic wspólnego z przebiegiem. Zrób 100000 km i sprawdź u nich przebieg jeszcze raz pewnie się zdziwią jak dalej będzie trochę ponad 300tys

Hehe mój kebab miał 312 tys. z groszami przebiegu i przez 3 lata użytkowania nie zmienił się nawet o "kilometr"

"Ciekaw jestem jak ci magicy sprawdzili ci przebieg bo w E34 nie ma takiej możliwości. Poza oczywiście testem zegarów gdzie tacy magicy odczytują jako przebieg jeden z numerów wyświetlany na liczniku podczas gdy nie ma on nic wspólnego z przebiegiem. Zrób 100000 km i sprawdź u nich przebieg jeszcze raz pewnie się zdziwią jak dalej będzie trochę ponad 300tys "

nie sprawdzali na kompie przebiegu, szef serwisu podszedł do auta i zanim podłączył kompa posłuchał chwile, popatrzał i mówi, że przebieg na bank ponad 300.000, ale też nie jest zajeżdżony, a pokazuje 230.000. Raczej mu wierzę, bo jest to osoba bardzo szanowana w środowisku BMW i również na tym forum dużo pochlebnych opinii na jego temat czytałem.

zresztą nie ważne ile ma nalatane, ważne, że auto jest w dobrym stanie i jeszcze posłuży.

Na kompie sprawdzał mi wszystko co się da w poszukiwaniu błędów i nic nie wykazało.
pozdrawiam

na oko i ucho to chłop w szpitalu umarł, takie sprawdzanie przebiegu to można sobie wsadzić wiesz gdzie.
Jedno auto będzie po 300 tysiach pracować elegancko a drugie po 150 000 będzie klekotać jakby się miało rozwalić wszystko zależy jak dbane było.
Sam komp to nie wszystko aby dowiedzieć się więcej o silniku to trzeba było ciśnienie na tłokach sprawdzić i próbę olejową zrobić, próbę przelewową wtrysków można było zrobić jak również badanie spalin.

No to już naprawdę przesadził, a czy po zapachu jest w stanie rozpoznać kiedy był płyn chłodniczy wymieniany? To musi być naprawdę niezły szaman skoro jest w stanie rozpoznać różnice w dźwięku silnika przy różnicy przebiegu ok 70tys. Chyba chciał się popisać jaki to fachura z niego określanie przebiegu w ten sposób to wróżenie z fusów przecież wystarczy czasem mały element wymienić i już silnik inaczej pracuje a czy przebieg się wtedy zmienia? Trzymajcie mnie bo padnę to już chyba wolę tych co z zegarów odczytują przy teście.

Kolego, jeśli autko długo stało i nie było palone to może puszczać sporo dymu i to też nic dziwnego, bo wszystko musi się"dopalić". Natomiast to, że przy gwałtownym wciśnięciu gazu lekko zadymi to ... no cóż taki urok diesla. Problem byłby wtedy, gdyby autko zostawiało za sobą osłonę dymną, a kierowca za Tobą musiałby włączał światła przeciwmgielne

jeśli chcecie się na jego temat spierać, to zapraszam do niego do warsztatu. Warszawska 60, Katowice, pytajcie o pana Krystiana, ja mu wierzę, nie pierwsze bmw u niego serwisuję i jeszcze się nigdy nie zawiodłem, jak i nie zawiodło się na nim wiele osób z tego forum, bo to właśnie na tym forum się o nim dowiedziałem.


dzięki za odpowiedzi w sprawie dymienia, mój pierwszy diesel więc wolałem się upewnić, normalnie maszyna nie dymi, ale jak się da w palnik to puści "czarnego pierda" ;-D

pozdro

jesli e34 jest w przyzwoitym stanie , nic oprocz czarnych pierdow przy max obrotach sie nie dzieje to nie pozostaje nic innego jak tylko wykladac te 4 czy 5 tys i ja kupic , przeciez za takie pieniadze nie ma sie co spodziewac kokosow i ze zrobi jeszcze 1mln km ... przy pompie bylo majstrowane ... 1000 zl? prawdopodobnie regeneracja , albo uzywka , ile pochodzi ? nie wiadomo , jak poleci bedziesz wiedzial ... nie ma co na sile plakac tylko spac spokojnie